Co myślicie o tym basiku? Niedano dostałem pół rocznego Presto Langa. Jestem początkującym basistą i słyszałem, że na początek ten sprzęt jest bardzo dobry… ❓
Generalnie sprzęt ten nadaje się do nauki, ale jest to tylko i wyłącznie sprzęt do nauki, więc powinieneś zbierać pieniądze na coś lepszego i nie wiązać z nim swojej przyszłości estradowej ;}.
Dokładnie tak jak kapral powiedział ja miałem presto i ba dobre mocne drewno ale i tak brzmieniem nie powala na głowe a zmiana przystawek jest wrecz niemożliwa przez ich kształt, na dodatek ma bardzo srednio wygodny gryf.
a ja Cię pocieszę… być może mam jakiegoś innego preściaka niż koledzy, ale grałem na nim przez rok i brzmiał świetnie. Przyznaję – jest dupny i niewygodny, ale za to piękny i brzmienie naprawdę mi się podoba. Nie sprzedałem go, tak się do niego przywiązałem:>
Presto Lang, to budżetowy wyrób dobrego lutnika Langowskiego. Właściwie zanim zabrał się on za porządne lutnicze wiosła, to robił seryjnie te wiosła. Więc basy mają zwykle dobre drewno lecz nie są idealnie zaprojektowane, a osprzęt jest niestety polskiej marki Presto (przytwki, stroiki, mostek). Basy są na pewno dobre na początek, ale nic pozatym. Sam grałem na jednym prestolangu który był bardzo wygodny ładny i solidnie wykonany, ale brzmienie miał raczej słabe – prawdopodobnie wina przystawek i kiepskiego osprzętu.
A mój presto jest super fajne brzmienie gram na nim czasem chodz mam gibsona sg bass gitara jak na poczatek super.
Pewnie słyszałeś od tego, co Ci go sprzedawał ;).
Generalnie sprzęt ten nadaje się do nauki, ale jest to tylko i wyłącznie
sprzęt do nauki, więc powinieneś zbierać pieniądze na coś lepszego i nie
wiązać z nim swojej przyszłości estradowej ;}.
Dokładnie tak jak kapral powiedział ja miałem presto i ba dobre mocne drewno
ale i tak brzmieniem nie powala na głowe a zmiana przystawek jest wrecz
niemożliwa przez ich kształt, na dodatek ma bardzo srednio wygodny gryf.
a ja Cię pocieszę… być może mam jakiegoś innego preściaka niż koledzy,
ale grałem na nim przez rok i brzmiał świetnie. Przyznaję – jest dupny i
niewygodny, ale za to piękny i brzmienie naprawdę mi się podoba. Nie
sprzedałem go, tak się do niego przywiązałem:>
Presto Lang, to budżetowy wyrób dobrego lutnika Langowskiego. Właściwie
zanim zabrał się on za porządne lutnicze wiosła, to robił seryjnie te
wiosła. Więc basy mają zwykle dobre drewno lecz nie są idealnie
zaprojektowane, a osprzęt jest niestety polskiej marki Presto (przytwki,
stroiki, mostek). Basy są na pewno dobre na początek, ale nic pozatym. Sam
grałem na jednym prestolangu który był bardzo wygodny ładny i solidnie
wykonany, ale brzmienie miał raczej słabe – prawdopodobnie wina przystawek i
kiepskiego osprzętu.
A mój presto jest super fajne brzmienie gram na nim czasem chodz mam gibsona sg
bass gitara jak na poczatek super.