Właśnie, jak ktoś zna jakiegoś polskiego lutnika z którym miał
styczność (lub też słyszał coś dobrego/złego na jego temat), niech pisze
tutaj. Stwórzmy taką bazę lutników, żeby było jasne, gdzie warto
zamawiać sprzęt, a gdzie nie 🙂 Linki do stron mile widziane 🙂
(((Jeśli temat już był, proszę Sz. P. A. -Szanownego Pana Admina- o
usunięcie tegoż :))))
Czy znasz jakiegoś polskiego lutnika?
Jaki jest mój ulubiony polski lutnik?
Jaki jest najlepszy sposób na zamówienie sprzętu od polskiego lutnika?
racja wyraziłem się nieprecyzyjnie i chodzi mi o przykład lutnika Polaka
który się dobrze sprzedaje na rynku amerykańskim. eot…
______________________________________
Wiesz co ci Jason powiem ? A zgadzam się z Toba po czesci.
Choc nie gram na basie, tylko na gitarze akustycznej, to kocham czytac polskie
wszystkie czaty, nawt o basach. Twoje krytyczne wypowiedzi, choc za ogolne,
oddaja mniej więcej to, co ja myślę o lutnikach w Polsce.
Panowie czatwonicy, Jason nic nie powiedzial o Panu Drozdzie zlego, a wy
nakrzyczeliscie na Jasona.
On mowil o lutnikach w Polsce, a nie z Polski, jak genialny Jerzy Drozd.
Jason co ty myslisz o Drozdzie ?
Albin
dobra przepraszam i obiecuje poprawę bo rzeczywiście bełkotliwe co po
niektóre moje posty są…
proszę o pokutę i rozgrzeszenie.
i teraz już na prawdę eot.
______________________________________
Hello akustyczny,
Tak Drozd jest SWIATOWY – naprawdę.
To jest brzmienie i klasa instrumentu !
Jak zobaczylem jak gra bassman od Paco de Lucia na jego gitarze, to się malo
nie posralem na rzadko.
Nie mowie o jego umiejetnosciach, tylko o brzmieniu samego bassu.
Nie ma on nic wspolnego z tymi niedouczonymi pseudo lutnikami jak Witkowski,
Dlugosz, Mayonesy etc.
Ale skoro już grasz na pudlach, to co powiesz o moich dobrych kolegach: Rudi
Blazer i Wilhelm Henkes ?
Jason
Wiesz co ? Wyjechalem z Polski ladnych kilka lat temu i mieszkam w Berlinie.
Zabralem glos w czacie, bo miałem kiedyś gitarę Dlugosza. Myslalem, ze mam Bog
wie co, ehhh…
Ja nie znam osobiscie panow Blazer & Henkes, ale wiem, bo grałem na ich
gitarach, ze nie ma chyba nic lepszego na tej planecie. To nie tylko,
tradycyjne metody budowy, ale więcej substancji w kazdym calu – SZTUKA.
Ale ceny tez maja….
Albin
Hej hej hej ale tu tylko niekompetentny Sernik przytoczył Drozda… Ja np.
Podałem Kanię i Jacka Kobylskiego(Nexus). Pograjcie na ich wyrobach i
oceńcie. Obaj urzędują w kraju i obaj robią doskonałe instrumenty.
Zwłaszcza wiosła od Nexusa to prawdziwe cudeńka. Grałem na pewnej Foderze
za ok. 13tys zł i Nexusy za połowę niższą kwotę przebijały ją
brzmieniem i wygodą. Co do Witkowskiego, Długosza i Mayo zgodzę się tylko
po części bo i oni jak klient wie czego chce, jest doświadczony i ma kasę
to zrobią mu wymarzony bas czy gitarę.
Tak Albin; ceny, ceny i jeszcze raz ceny.
Sluchaj akustyczny, ja widzialem kiedyś taka scene. Jestem na Namm Show, nie
pamietam roku, spotykam Willego, ma futeral, pytam co masz, a on, ze zrobil
kopie Martina z 1934 roku. Ja mowie pokaz; Willi wyciaga, jakiś amerykanin
prosi z tlumu, żeby samemu brzdaknac i mowi „Ill take it!”.
Kapujesz ? Prezentacja gitary 3 minuty i wyplata kasy na jakieś 10 tys $.
Rudi i Willi sa na rynku jakieś 23 lata, a na swiatowym jakieś 15 lat. Martin
dal im pozwolenstwo na restauracje i ekspertyzy starych Martinow. Pomysl ile
oni musza wiedziec ! Kiedys gadalem z Martinem, bo kupilem D-18 i nie
wiedzialem z jakiego roku – Martin nie wiedzial tez ! Zapytalem wiec Willego, a
on na to 63 chyba lipiec !!!!
Jaja, nie ? Oni wiedza wszystko. W Stanach jest takich kilku, np. Gruhn, pwenie
znasz, nie wazne…
Pytalem bo nie było numerow seryjnych.
I tak sobie teraz myślę, o tych wszystkich moich rodakach co placa i
placza….a maja NIC.
Jason
Wiesz co Jason, ja nie przekreslam rynku polskiego, bo my się szybko uczymy,
tylko, ze naogladalismy się za dużo „Czterech Pancernych” i się nam wydaje, ze
swiat nalezy do nas, a jak wyjezdzamy na Zachod, to się okazuje, ze Oni już to
dawno wiedza.
Nie mamy najlepszych inzynierow na swiecie i nie produkujemy najlepszej
czekolady na swiecie.
Ja ci powiem tak, ja lubialem ta gitarę Dlugosza w danym czasie, ale po
konfrontacji z INSTRUMENTAMI dalem ja w rozliczeniu za zestaw Hi-FI, , który
kupilem w Berlinie. Teraz mam Gibsona, nie antyk stary, bo mnie nie stac, ale
jary..
Albin
Musze konczyc akusyczny, jestem teraz w Londynie i ide do się napic, jest już
20-54 czas na relax, milo było pogadac, napisz kiedy do mnie, może wpadniesz do
NY ?
Zapraszam,
Jason
Wypij za mojego Gibsona i najlepsze pudla na swiecie!
Adres ponizej, dla wszystkich Witkowskich, Mayonesow, Kubinow i Dlugoszow.
Tak się robi gitary:
http://www.antique-acoustics.de/de/katalog.htm
Uprzejmie przypominam, że to jest forum a nie czat. Co więcej jest to forum o
gitarach basowych a ten temat jest o POLSKICH LUTNIKACH (takich co się
zajmują basówkami gwoli ścisłości, to w końcu są „basowe pogaduchy”).
Jak chcecie sobie pogaworzyć na dowolne tematy zapraszamy do HydeParku (tam
możecie sobie założyć topic jaki się wam tylko podoba, byle by miał
jakiś sens) bądź na kanał IRC.
Każdy kolejny post nie na temat będzie kasowany.
Koniec offtopa.
Uprzejmie przepraszam(y) McGregor.
To się już nie powtorzy.
Austyczny
Przyszli, nagadali idiotyzmów a na konkretne argumenty odpowiedzieli
milczeniem. Brawo! Wygląda to na zwykłą prowokację..
się czepiacie polskich lutników. Koło rynku w Poznaniu jest taki Pan z wąsem
i jest miły i ma obcęgi, młotki i na gitarach się znaaaa…
Raz się ten pan z wąsem spóźnił do pracy, może dlatego Jason piszę że
polscy lutnicy sa do niczego :p 😛 😛
Aby na pewno? Bo mnie się mocno wydaje, że on z Wrocławia jest…
Natomiast co do Jasona – nie byłbym taki krytyczny, drodzy kochani
moderatorzy.
Pewnie mnie wyśmiejecie, ale od samego początku myslałem (założyłem, ze
ma swoich dystrybutorów w Polsce?), że RAN to jest hiszpańska firma…
Ostatnio spojrzałem uwazniej na ich stronę, i… Masakra! 😀 Nawet gitarzysta
Cannibali uzbroił się w polskie wiosło! 😉 Lutnicy partacze – z tym isę
zgodzę z Jasonem, ale nie odnośnie profesjonalnych lutników Polaków z
Polski. Tyle mojego malutkiego offtopu.
Pierwsza opinia na tym forum o Kameckim – wreszcie 😀 Ja się od pół roku do
niego wybieram, i wybrac nie mogę, ale… Może już wkrótce zagości w tym
dziale i moja opinia na jego temat 😉
serdecznie polecam pana rolkę z mysłowic dałem mu wiosło do przeglądu i
parę drobnych napraw i jestem zadowolony
kontakt wpiszcie se w google rolka-mysłowice-lutnik wyskoczy 😉
w dobie obłudy i fałszu nadal używam CALGONU do mojej zmywarki
Moze ktoś polecić mi konkretnego lutnika, , który zrobi z mojego gmra
fretlessa?? oczywiście żeby nie było za drogo a dobrze zrobione…w ogóle ile
takie coś może kosztowac??
Zależy jaką metodą. Myślę, że od 50- 100zł do 300-400.
EDIT: i każdy lutnik Ci to zrobi, bo to banały. Ja sobie sam bas na fretlessa
przerobiłem 🙂
miał ktoś do czynienia z firma marathone koło nowego targu? w sumie mam
niedaleko, wiec chyba tam się wybiore…tylko czy ktoś może coś powiedziec na
ich temat??
Tak Kapralu wszyscy sławni sa z Wrocławia 😀
Co do Drozda to pewnie dobry jest, ale te jego wiosła to jakieś okropne
kosmosy z koszmaru designera.
pozdrawiam.
Dopiero przeczytalem wypowidzi Jasona
Jakis czas temu bylem w pracowni Pana Wieslawa Dlugosza (prostowanie gryfu i
szlif progow) z samej uslugi jestem maxymalnie zadowolony a lutnik wywarl na
mnie spore wrazenie (konkretnosc i zawodowe podejscie) ponadto bardzo
przyjemnie z nim się rozmawialo ,koszt uslugi niski…
W moim odczuciu to lutnik z prawdziwego zdarzenia.
A instrumenty lutnicze (klasyczne) z polszy sa na calym swiecie pozadane.
ENERGY Artystyczna Pracownia lutnicza
Piotr Ciarkowski
Łódź ul. Feliksińska 101
tel. 501 022 104
http://www.energy.biz.pl
[email protected]
Robiłem szlif progów i regulację i jestem zadowolony. Tylko dodzwonić się
do niego to niezły wyczyn. Pan Piotr pracuje w sklepie Abag przy Piotrkowskiej
111 i tam oddałem i odebrałem gitarę. (jest taka możliwośc jakby kogoś
interesowało i miał bliżej do sklepu, lub chciał obejrzeć/ograć sprzęt
przy okazji)
A ja jeszcze zadam pytanie o lutników z Lublina (do wymiany pręta :/ ). W
temacie tylko o Fatydze wspomnieliście, a i to w nienajlepszych słowach.
Ktoś jeszcze w Lublinie zajmuje się takimi pierdołami?
A co z lutnikami z Poznania?
Ja niestety nie słyszałem o nikim innym w Lublinie. Ale ludzie zostawiali u
niego i Fendery i Fodery do poprawek więc myślę, że zna się na tyle
żebyś mógł mu bas zostawić. Ewentualnie Długosz w Kraśniku z tych
bliższych…
Dużo sobie liczą za naprawę tego?
mnie nie pytaj bo nigdy takiego problemu nie miałem.
600 945 388 <- tel do Fatygi
081 884 42 65 <- Wiesław Długosz
Benedykt Aleksander
Bielsko – Biała, Kalinowa 4 (raczej specjalizuje się w zwykłych gitarach ale
bas też zrobi)
ja byłem u tego Pana jakoś takoś przed wakacjami, zwykła regulacja basu:
szlif progów (bo dźwięczały nie tak jak trzeba bezczelne), wymiana strun
(ustawianie menzury co za tym idzie) wyszło wszystko 120zł
Pan budzi moje zaufanie, raczej nie ma się do czego czepiać przynajmniej w
moim wypadku, na progi dał gwarancje.
było wszystko ok przez pierwsze 2-3miechy bo teraz chyba znowu muszę się tam
wybrać, jest znów problem z progami..niestety, podejrzewam że to wina basu a
nie szlifu bo coś za dużo szczęścia miałem przy jego kupnie i pewnie jest
felerny.
ogólnie rzecz biorąc polecam tegoż Pana (:
(napisałem o nim bo sam kiedyś szukałem w okolicach BB lutnika)
witam szanowne grono,
szukam dobrego fachowca w okolicy Wrocławia, (ew. dolnośląskie) który
dobierze i wstawi mi układ aktywny do starej gitary (Ibanez St-924) zależy mi
na tym by zachować brzmienie i funkcje poszczególnych przełącznikowa i
potencjometrów, oryginalny ktoś odłączył i wyjął. Polecicie kogoś
konkretnego z kim można się dogadać?
Widziałem kilka adresów z okolicy, może ktoś miał podobne problemy i
poleci kogo wybrać do takiej „naprawy”.
z góry dziękuję i pozdrawiam
M
Krzysztof Kania
Ruda Śląska
http://www.kaniaguitars.com
Bardzo dobry lutnik. Niedawno miałem przykrą sprawe z móją Yamahą i
naprawił ja profesjonalnie. Cena naprawy wrecz smieszna.
Nie jest to odpowiedz na post powyzej.
Jak mi Pan Kamecki powiedział, ile głupi szlif progów w moim elektryku by
kosztował, to aż mi się odechciało iść do jakiegokowleik lutnika z moim
basem, a pieniądze przetrwoniłem 😀 Zacząłem je odkładać ponownie, no i
zacząłem pisać do wszelakich lutników. Pan Langowski może mi zrobić
(wedle moich życzeń) nowy gryf 7-częściowy za 400zł. Jak myślicie??
Podejdzie profesjonalnie do roboty i zrobi mi konkretny, porządny gryf??
Wiecie – nie mam zamiaru ładować pieniędzy w coś, co mi niewiele posłuży,
a już mam dość wkur**ania się na partactwo Witkowskiego (prętem już
ruszyć nie mogę – jest dokręcony do końca, dzięki czemu gryf jest już
taki krzywy, że struny mam ok 9 mmm nad podstrunnicą!). Potrzebuję
porządnego wyrobu i takiego, z którego będę maksymalnie zadowolony. Wiem,
że na Basoofce jest kilku użytkowników basó Pana Langowskiego, więc
prosiłym ich również o wypowiedź 🙂 P.S. 7-częściowy nie dlatego, że mam
uraz do krzywych gryfów, tylko po prostu – będę przerzucał się na bardzo
grube struny 😛
Ja muszę walnąć opiniię o Panu Fatydze z Lublina. Cholernie miły człowiek,
od razu widać, że to pasjonat, a nie byle rzemieślnik. Byłem u niego
wymieniać nakładkę w pręcie regulacyjnym, okazało się, że nie ma takiej
potrzeby (cóż, tu mnie basówkowicze w błąd wprowadzili 😉 ) i wyszło na
to, że najprawdopodobniej mam g*wno warty klucz do regulacji. Pan Fatyga dał
mi nowy, świetnie pasujący klucz, a za wszystko nie wziął nawet grosza.
Jedynym minusem jest znalezienie odpowiedniego budynku, są to krańce lublina,
gdzie na mało którym domu jest numeracja.
Tak sam będąc tam raz ledwo za drugim trafiłem 😀 Co gorsza miejskie
kursują tam średnio co 3 godziny 😀 Facet rzeczywiście ma lekkiego hyzia ale
w pozytywnym znaczeniu. Jak mu pokazałem swój bas to nie mógł się
napatrzeć, wymieniał po kolei które szczegóły wydały mu się ciekawe a co
on sam zrobiłby inaczej. Pokazywał mi też kawałek jakiegoś egzotycznego
klocka- zielony o wyraźnych słojach, podobno brzmi toto jak mahoń i kosztuje
za taki kawałeczek na korpus 400$ 😛 Jak temat zszedł na musicmany zaczął
mi się chwalić przygotowanym gryfem i nie skończoną jeszcze podstrunnicą z
klonu oczkowego. Nie grałem na jego instrumentach ale podobno ludzie są
zadowoleni.
Pan Andrzej Góralski z Wrocławia – dla mnie Miszcz Świata w przeróbkach –
dałem mu móją 6 do regulacji i liftingu – efekt przeszedł moje oczekiwania.
Profesjonalista:
http://www.nar.pl/gitara-serwis – strona tego Pana.
W tym tygodniu zanosze mu BTB aby zrobił mi z tego porządny instrument – na
tyle na ile się jeszcze da he he.
Szymon Mela z Nowego Tomyśla ;] Znak firmowy: SMG ;]
Polecam lutnika Pana Stanisława Jopka, naprawdę świetny lutnik, dałem do
niego bas, gra tez, a raczej wymiata !
Robert Foksowicz, Częstochowa
Ale nie polecam, radzę wybrać się do kogoś innego, nawet dużo dalej. Szlif
progów zrobił mi na o*ierdol: jak było nierówno, tak po szlifie było
nadal.
Witam, proszę o namiary na lutnika z Warszawy (najlepiej łatwy dojazd, np.
metrem, a najlepiej by było, gdyby to bym Ursynów), który jest tani, szybki
i profesjonalny rzecz jasna, ale chciałbym, by:
1. pokrył mój gryf (tylko na długości podstrunnicy) cienką warstwą
lakieru, co by palec mógł się ślizgać i dla ochrony
+
2. ewentualnie lekko podwyższył akcję strun
+
3. ewentualnie posmarował czymś potencjometr by nie trzeszczał.
Proszę o namiary i mam pytanie:
ile by mniej więcej taka usługa kosztowała (proszę o podanie ceny samego
lakierowania oraz o podanie ceny lakierowania + podwyższenia akcji i
posmarowania potencjometru)?
Ile by zajęła czasu?
Miałem dokładnie to samo. Oprócz tego dostałem bas uświniony jakimś
olejem, uszkodzone siodełko i zjechaną śrubę przy kluczu. Nie zjawię się
u niego więcej. Następnym razem wole wybrać się do polecanego przez moich
znajomych Kolasińskiego z Będzina.
„************************ Pracownia ALCHEMIA DŹWIĘKU
*********************
Na gitarze gram od połowy lat 70-tych a „na poważnie” od lat 80-tych. W
tamtych czasach nawet gitara za 100 $ była skarbem a np. prawdziwy Fender był
marzeniem „ściętej głowy”. Swoje PRL-owskie wiosła marki DEFIL
zacząłem więc przerabiać aby można było na nich przynajmniej czysto grać
(co 10-ta gitara stroiła po japońsku czyli jako tako). Korygowałem niedbały
fabryczny montaż, starannie szlifowałem i dopasowywałem szyjki do korpusów,
ścieniałem grube jak „krowi ogon” profile szyjek, przekładałem progi,
wymieniałem na odpowiednie zupełnie nie nadające się do gitar fabryczne
potencjometry. Po tych zabiegach gitary zupełnie dobrze już spełniały swoje
zadanie – jak na tamte czasy. W końcu lat 80-tych zrobiłem nawet
pickupy typu SINGLE NOISLESS nie mając pojęcia, że nad czymś takim
pracował Fender. Skonstruowałem 2 sztuki na bazie 4 typowych DEFILowskich
przystawek i zamontowałem w gitarze Kosmos, którą w latach 90-tych
sprzedałem – może ktoś ją jeszcze ma.
Jestem człowiekiem poszukującym i ciekawym różności więc dość często
biorę do ręki przeróżne wiosła, czasem zupełnie „odjechane”. Jakiś
czas temu kupiłem niesamowicie wyglądający lutniczy bas Beaver (gram
również na basie). Odnalazłem, mieszczącą się za oceanem małą
pracownię lutniczą Eda Beavera i nawiązałem sympatyczny kontakt. W ten
sposób moja wiedza i doświadczenie jeszcze bardziej się wzbogaciły.
Ostatnio znalazłszy nareszcie czas poświęciłem się bez reszty pracy
„Alchemika Dźwięku” i jest to moim podstwowym zajęciem. W tej chwili
ponownie składam w całość i zestrajam akustycznie zestawy elementów jakimi
są niedrogie, masowo produkowane gitary, robiąc z nich zupełnie przyzwoitej
klasy instrumenty. O brzmieniu instrumentu stanowią nie tylko użyte do jego
produkcji materiały, choć niewątpliwie ich gatunek ma tu istotne znaczenie,
ale także – w podstawowej mierze – staranność jego wykonania.
Moja Pracownia ALCHEMIA DŹWIĘKU jest przedsięwzięciem rzeczywistym, choć
nie ma siedziby w wielkim wieżowcu. Nazwa i logo są w trakcie rejestracji w
Urzędzie Patentowym RP. W miarę rozwoju oferta Pracowni będzie, mam
nadzieję, sukcesywnie poszerzać się.
SERDECZNIE ZAPRASZAM !!! Ceny nie są „z innej galaktyki” – cóż,
jakieś być muszą, w końcu jest to wymagająca cierpliwości, doświadczenia
i nakładu czasu ręczna robota.”
„[email protected], GG: 10042228, tel/fax: 022 782 44 93 , kom: 0603 815
255″
Znalazłem to na necie (
allegro.pl/item482519582_alchemia_dzwieku_naprawa_tuning_gitar_wzmacniacz.html
) 🙂
Lutnicy godni polecenia w okolicach Słupska albo Szczecina – ktoś coś
kojarzy??
__________________________________
Cort A4 Custom
ZAK 4 fretless ala Spector NS2
kiedyś Langowski 6 custom
Ibanez Roadster RS 820 1979r
Na pomorzu masz faceta którego bas sprzedałeś nie więdząc jaką głupotę
czynisz
Ile mam Ci powtarzać, ze 6 magicznie by się w 4 nie zmieniła?? :S
poza tym to „pomorze” to jednak trochę dalekie pomorze…
__________________________________
Cort A4 Custom
ZAK 4 fretless ala Spector NS2
kiedyś Langowski 6 custom
Ibanez Roadster RS 820 1979r
Coś więcej? Wyczytałem że zajmuje się gitarami Acid Drinkers. Jade do niego
na setup niedługo
no proszę mam lutnika z drugiej strony jeziora – ale jaja ! mogę kajakiem tam
się udać .Warto czasami zajrzeć na forum szacownych bassmanów.
zmartwili mnie koledzy niezmiernie a to z tego powodu iż posiadaju kopie
Spectora Euro4 roboty pa Witkowskiego na głowę którgo sypały się tu gromy
tudzież lały pomyje.
No moim i nie tylko zdaniem ta gitarka jest całkiem fajna
-wygodna,stroi,ciepło brzmi,ma całkiem zdrową aktywną elektrownie ( 2
mydełka EMG ) mostek,klucze to czarny osprzęt Shellera.
I co ja mam teraz myśleć ?
Ma któś podobne cudo ?
Wiem tylko że mieszka w Nowym Tomyślu a swoją pracownię ma gdzieś poza
miastem chyba na obrzeżach. Nie robi pudeł, robi i basy i elektryki
To chyba niewiele da ale zawsze coś ;]
W Lwówku ma.
Panie – co do brzmienia, strojenia itp chyba nie padły żadne gromy, ino na
temat odwalania maniany odnośnie robienia gryfów (z mojej strony tak padło).
Mój Witek niszczy brzmieniem wszystkie basy w Stroniu i Lądku (bo to jest
jeden z dwóch aktywniaków vs pasywniaków w wymieninych okolicach), więc
wiesz… 😉
Czy ktoś korzystał z usług tego pana z Poznania, lub obiło się komuś o
uszy jego nazwisko?
Rafael Belter
http://www.pracownia_lutnicza.w.interia.pl/
Ja nie korzystałem ale jak się czegoś dowiesz śledz to powiedz bo do
Niemczyka z regulacją bassu nie pójde bo mu nie chce d… zawracać. NO i
dowiedz się o ceny 😀