orange crush 100bxt

jutro mam zamiar zakupić wzmacniacz z orange crush 100bxt i mam pytanie czy to
dobry wzmacniacz? czy przebije się 100 watt marshalla z gitary? bo to jest
bardzo wazne, gram w zespole małe koncerty i chce żeby to wszystko przyzwoicie
brzmialo

Podziel się swoją opinią
greentomek
greentomek
Artykuły: 0

8 komentarzy

  1. Jak perkusista nie naparza niczym Lombardo ze Slayera to masz szanse usłyszeć
    się.

    Samego wzmacniacza nie znam, no ale Orange to orange.

    Wiem to z gitary – wnioskuje, że i z tego bassowego klimaty rocka, bluesa,
    stonera dadzą radę.

    No i kwestia tego jaki ten Marshall kolegi jest – jak tranzystor to da radę,
    jak lampowy to się będzie musiał mocno ściszyć.

    [ciekawostka] U mnie koleś ma Peaveya Vypyr 75 – ta małpa jest taka
    głośna+pałkarz rzezie płodzi, że Taurus 300Wattowy, z którego korzystam,
    musi być dobrze rozkręcony.

  2. właśnie kolega ma tranzystora wiec właśnie tez myślę ze się przebije i będzie
    dobrze:) ale wole się upewnic i może ktoś coś doradzi

  3. RMS to moc rzeczywista (ciągła), to ona jest tą która nas interesuje, nie
    moc szczytowa, która niektórzy sprzedawcy wykorzystują jako chwyt
    marketingowy, bo jest większa 😉 I edytuj posty, nie pisz dwóch z rzędu.

  4. dzięki za odpowiedz bo akurat myslalem odwrotnie 🙂

    a co do postow to się poprawie : )

  5. mam już zakupilem 🙂 swietnie brzmi a jutro będzie testowany na mniejszym
    koncercie 🙂

  6. Jak więcej ograsz i ochłoniesz po zakupie skrobnij jakąś reckę.

Możliwość komentowania została wyłączona.