to na pewno są nazwiska ludzi produkujących ten bas
tyle wiem:smile:Pozdrawiam
A może Oleszkin?
Jeżeli to Oleszkin to był taki lutnik w Skierniewicach.
Był, bo już Go nie ma na tym łez padole.
Robił gitary dosyć drogie jak na czasy późnego Jaruzelskiego. Tak dla porównania – sam gryf kosztował około 8 – 9 średnich pensji ówczesnych.
Wiem to akurat z doświadczenia własnej kieszeni.
Miałem kiedyś od niego Jazz Bassa.
Z tego co mi się kojarzy, to basista KOMBI ma (miał?) bas Oleszkina.
Jego gitary firmowane były również (głównie?) nazwą CORLEY.
O to to Glatzman. Oleszkin!
Jak wspominasz tego Jazz Bassa?
No i tu mam problem.
Miałem go w czasach, kiedy ogólnie dostepne gitary do były Jolany, Musimy i DEFILe.
Jak przeszedłem z DEFILa Mambo to… zgłupiałem. Cienki gryf (cienki w sensie – taki jaki powinien być), niskie struny, no i “europejski” wygląd (jak w Led Zeppelin!).
Tyle tylko, że, po tylu latach, to już nie wiem, czy był taki dobry, czy już wspomnienia zaczynaja działac. No ale jak Krzysiek robił giary dla Tkaczyka, to złe nie były. Kombi już wtedy stać było na firmowe.
Rok temu próbowałem go zlokalizować. Był w jakimś zespole weselno-zabawowym. Nie udało się.
Tak z sentymentu to bym go odkupił.
Nawet jak by był zmaltretowany.
P.S. Najbardziej mi kopara opadła jak zobaczyłem w jakich warunkach krzysiek robił gitary. Półprodukty (korpusów i gryfów) robił w jakimś warsztacie, a wykańczał je w domu. W kuchni. Żona miała swoje gary po prawej stronie a po lewej był warsztacik Krzyśka. Szkoda, że umarł. Miałbym lutnika pod nosem.
Witam. Kupiłem dawno temu bas z Bielaw (jest to miejscowość koło Piątku – środka Polski). Właśnie jest to Corley. Dopiero dzisiaj ustaliłem, kto ją wykonał. Gitara super, prawie jak nowa, szkoda że lutnik nie żyje.
Czy jest to czerwony Jazz bass z naklejonymi kolorowymi tasmami? Coś ala Van Halen?
Nie ma taśm kolorowych. Korpus w naturalnzm ciemnym kolorze drewna, jasny gryf, klucze schaller, pickupy dwa – typu split-coil i singiel.
He, He.
To nie mój.
Mój Oleszkin znikł kilkanaście lat temu jak miałem dłuższą przerwę w graniu. Pozyczyłem go kumplowi, ten nastepnemu itd.
Tak tylko z ciekawości pytałem. Ciekawi mnie co się z nim dzieje. Jeżeli jeszcze istnieje.
glatzman.hej kolego.a ty jesteś ze skierniewic???
bo ja jestem ze skierniewic.i tak się sklada ze znam osobe co ma gitarę Oleszkina
wiem ze była ona robiona pod zamówienie .
Łowicz. Daaaaaawno temu miałem bas od Krzyśka, ale zginął w czeluściach dziejów.
heheeee bas czy Oleszkin??wiem ze Krzysztof od dawna (jakieś 15-może więcej lat) nie żyje .wiem nawet gdzie jest jego miejsce spoczynku……heh sam nie jestem “muzykantem” ale mam ojca co grał na klawiszach i jego kumpel z “kapeli” grał i ma w dalszym ciągu gitarę Oleszkina .Wiem , że jest to Bass.ale czy to jest ten sprzęt co ty grałeś to niewiem….chyba raczej nie bo doszły mnie słuchy ze było konkretne zamówienie na gitarę i ta gitara trafiła do rąk ojca kolegi ..
To na pewno nie jest mój bas. Mój zdematerializował się w Łowiczu.
Nawet podejrzewam dzięki komu.
Ale … sprawa przedawniona i nie mieszam.
Krzysiu Oleszkin pochodził z Mławy,był moim kolegą i świetnym gitarzystą solowym,w latach 70-tych,to była pierwsza liga tuż po Grzesiu Skawińskim.W 1974r.założył zespół “Problem”,kapela pod tą nazwą istnieje do dziś,tyle że nie gra tam już nikt z pierwszego składu(Krzysztof i perkusista od wielu lat nie żyją,basista mieszka w Grecji,a klawiszowiec prowadzi od dawna działalność gospodarczą).Młodszy brat Krzyska Piotrek gra aktualnie w kapeli “Pół żartem Pół serio”.Krzychu od młodych lat oprócz grania lubił zajmować się przerabianiem i renowacją gitar,to była jego druga pasja,pod koniec lat 70-tych został powołany do zasadniczej służby wojskowej i po jej odbyciu już nie wrócił do Mławy,ożenił się i na stałe zamieszkał w Skierniewicach gdzie na stałe zajął się wyrabianiem gitar.Miałem okazję zagrać na instrumencie jego produkcji i muszę przyznać,że był to dobry instrument.To może tyle w temacie Krzysztofa,pozdrawiam wszystkich.
Oleshkin – to było jego logo 🙂
Ma ktoś foty ?
Pozdrawiam 🙂
Ja właśnie jestem obecnie w posiadaniu gitary Corley. Gitara jest po przejściach, wstawiłem tylko nowe siodełko i odrdzewiłem mostek. Zdjęcia postaram się dodać jak tylko je zrobię 🙂 Śliczny sound ma…
A skąd jesteś?
Tak pytam, bo ciekawi mnie jak daleko od skierniewic zawedrował ten instrument.
Dobry glatzmanowi 🙂
A Pan panie Kolego , to znal Krzysia , czy tylko gitary Made in Sk-ce by Oleshkin ?
Znałem tyko z tego powodu, ze w czasach komunistycznych zamawiałem u niego gryf, przeywornik i mostek. Kilka razy u Niego byłem z kumplami, którym robił gitary. To wszystko.
Z łowicza do Skierniewic nie jest daleko:)
Była przez wiele lat pod Poddębicami, teraz w Aleksandrowie 🙂 Pod wieczór postaram się wrzucić foto
Zdjęcia robione telefonem. Oto i gitara Corley (www.img517.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=zdjcie0007p.jpg) Ma niespotykanie chudy gryf, bardzo wygodny zresztą. Jak już wspominałem po przejściach jest wiosełko.
Ładna…
Ładna to by była po generalnym odnowieniu, ale za to czuć że to vintage – i w wyglądzie i w brzmieniu ^^
Neraxes, gitara w takim samym kształcie jest w Łowiczu.
Tylko kształt czy ogół? Może jakieś zdjęcie 🙂
Nie pamietam tylko, czy ma taki sam układ potencjometrów i przełaczników, ale reszta identyczna.
Ze zdjeciami to się może zejść, bo jej własciciela spotykam raczej okazjonalnie.
Parę lat temu trafił do mnie Corley/LP, w stanie prawie idealnym,
wymieniłem humbucki na na vintage`owe Epiphony, już sam wygląd otwiera klimat, nie napiszę z jaką półką można porównać brzmienie, trzeba usłyszeć.
Chyba wystawię ją niedługo, bo coraz ciaśniej mi,
do mojej muzy nie pasuje, a muszę znowu coś dokupić.
To bass? Zdjęcia, plz?
Witam wszystkich!!
Jestem tu nowy i trafiłem z powodu szukania śladów gitar które wyszły spod ręki Krzyśka. A okazja jest niebagatelna, gdyż organizuję 13 maja coś takiego w Skierniewicach
Zainteresownych zagraniem, jeśli będzie po drodze, serdecznie zapraszam.
A czy Ty czasami motorem nie jeździsz?
Kiedyś na zlotach bywał Kapsel ze Skieniwic. to nie Ty?
Ano to ja!! A ty kto?? Michał?? Jeśłi to ty, to już zgłosiłeś akces na jam session!!
Nie. Nie Michał.
Mój zespół jeszcze nie jest gotowy.
Pozmienialem skład.
Pomysl kto ja jestem:D
BSA M20 jeździł Docent i z Łowicza ….
No kto?
A kiedy ma być ta impreza?
Łoł!! Kopa lat!! A link do imprezy dałem powyżej. 13maja w ArtDeGrand w Skierkach. Od 19:30, choć już od 18 scena będzie na chodzie dla rozgrzewki i technicznych niuansów. Koniecznie bądź i ekipę zabierz.
Tak że Piotrek, bierz ekipę, instrumenta i gramy!! Jeśli masz niedobory w składzie, to będzie spokojnie kim wesprzeć. W końcu to jam i każdy z każdym może i powinien zagrać.
A twój sprzęt przez siatkę widziałem w kanciapie. Fajne graty. A szwagier mojej małżonki gra na basie w Sickroomie zresztą. Ta sama kanciapa w końcu.
Nie ma tak lekko.
Rzeczywistość skrzeczy.
Ja w tym tygodniu mam dyżur z Juniorem. Moja Pani ma popołudnówki a ja nie zostawię (ani nie wezmę ze sobą) dwuletniego szkraba.
Gitarzysta wraca ok. 20-tej do domu a perkusista (rolnik) teraz (chodzi o porę roku) ma przechlapane.
Cud, że w ogóle w niedziele się spotykamy na próby.
Hej 🙂
Adas ? Jest to pierwsza taka impreza , czy to staly punkt w kalendarzu ofert kulturalnych Skierniewic ?
Chetnie bym przywiozla grajace dziecko na taki Highlight …ale za pozno się dowiedzialam 🙁
ooo proszę taka impra w piwnicy…będę 🙂 i zwerbuje kolesia z gitarką Olesia
a jak z wejściówkami??? buli się coś kasy na wejściu?
Wejście free oczywiście. A bluesowo próbuję drugi raz. Za pierwszym, w marcu nie poszło do końca tak jak chciałem. Za mało bluesa. Ale to moja wina, bo za mało ludzi ściągnąłem z tego klimatu. Było bardzo fajnie, ale mało bluesowo. Teraz przyłozyłem się bardziej i …………. zobaczymy, jak przyżre, to będą kontynuacje.
Mam nadzieję, że tym razem dopisze frekwencja. Polecam jamm session – świetni ludzie, fajne granie. Sam postaram się wrócić na czas do Skierniewic 🙂 Dobrze, że są ludzie, którzy chcą organizować tego typu imprezy.
pozdr.
Może byście sobie założyli integracyjny topic?
To jest temat o czym innym, a offtop dawno przekroczył 50% wątku 😛
Przy okazji można by poprawić nazwisko w nazwie tematu.
No i wie ktoś ile było instrumentów Oleszkina na koncercie poświęconym pamięci Oleszkina?
Parę osób z Basoofki miało być.
3 na pewno…..miał być jeszcze BASS, ale basista zap****ł
A było dokłądnie dwa. Szóstka Michała i bas który kumpel jakiś czas temu sprzedał, ale na tę okazje go od właściciela dorwał. A basista, (grający na Peaveyu) zagrał na światowym poziomie, z niezwykłą werwą, energią i nadzwyczajnym wyczuciem. Ale jak się ostatnio widzieliśmy 25 lat temu, to już wtedy mimo że basista, na klasyku grał jak Meola.
czyli co basista w czarnej czapeczce to był właśnie bas Olesia? I druga gitarka to była ta na ktorej grał facet z Łowicza?? A ta na której grał prowadzacy, opowiadajacy o Oleszkinie, to niebyl sprzęt Corley?
Jak czarna i z Łowicza to pewnie był Michał.
Ciekawe co teraz gra.
Szkoda, że nie moglem być.
Nie…!! W czarnej czapeczce to był basista.
A na 6 grał Łowiczanin, chyba włąśnie Michał (wysoki, szczupły, długie włosy)a była jeszcze taka ciemna gitarka szóstka na której grał prowadzący imprezę! I wydaje mi się ze z opowiadań było to wiosło Oleszkina….
Apropo twórczości Krzysztofa Oleszkina, przedstawiam jedną z gitar jego wykonania… CORLEY
O, śmiesznie.
Niektórzy pisali, że Corley to jakaś obskurna manufaktura z Japonii, inni, że to lutnik z PL.
moja informacja brzmi następująco
to na pewno są nazwiska ludzi produkujących ten bas
tyle wiem:smile:Pozdrawiam
A może Oleszkin?
Jeżeli to Oleszkin to był taki lutnik w Skierniewicach.
Był, bo już Go nie ma na tym łez padole.
Robił gitary dosyć drogie jak na czasy późnego Jaruzelskiego. Tak dla
porównania – sam gryf kosztował około 8 – 9 średnich pensji
ówczesnych.
Wiem to akurat z doświadczenia własnej kieszeni.
Miałem kiedyś od niego Jazz Bassa.
Z tego co mi się kojarzy, to basista KOMBI ma (miał?) bas Oleszkina.
Jego gitary firmowane były również (głównie?) nazwą CORLEY.
O to to Glatzman. Oleszkin!
Jak wspominasz tego Jazz Bassa?
No i tu mam problem.
Miałem go w czasach, kiedy ogólnie dostepne gitary do były Jolany, Musimy i
DEFILe.
Jak przeszedłem z DEFILa Mambo to… zgłupiałem. Cienki gryf (cienki w
sensie – taki jaki powinien być), niskie struny, no i “europejski” wygląd
(jak w Led Zeppelin!).
Tyle tylko, że, po tylu latach, to już nie wiem, czy był taki dobry, czy
już wspomnienia zaczynaja działac. No ale jak Krzysiek robił giary dla
Tkaczyka, to złe nie były. Kombi już wtedy stać było na firmowe.
Rok temu próbowałem go zlokalizować. Był w jakimś zespole
weselno-zabawowym. Nie udało się.
Tak z sentymentu to bym go odkupił.
Nawet jak by był zmaltretowany.
P.S. Najbardziej mi kopara opadła jak zobaczyłem w jakich warunkach krzysiek
robił gitary. Półprodukty (korpusów i gryfów) robił w jakimś warsztacie,
a wykańczał je w domu. W kuchni. Żona miała swoje gary po prawej stronie a
po lewej był warsztacik Krzyśka. Szkoda, że umarł. Miałbym lutnika pod
nosem.
Witam. Kupiłem dawno temu bas z Bielaw (jest to miejscowość koło Piątku –
środka Polski). Właśnie jest to Corley. Dopiero dzisiaj ustaliłem, kto ją
wykonał. Gitara super, prawie jak nowa, szkoda że lutnik nie żyje.
Czy jest to czerwony Jazz bass z naklejonymi kolorowymi tasmami? Coś ala Van
Halen?
Nie ma taśm kolorowych. Korpus w naturalnzm ciemnym kolorze drewna, jasny
gryf, klucze schaller, pickupy dwa – typu split-coil i singiel.
He, He.
To nie mój.
Mój Oleszkin znikł kilkanaście lat temu jak miałem dłuższą przerwę w
graniu. Pozyczyłem go kumplowi, ten nastepnemu itd.
Tak tylko z ciekawości pytałem. Ciekawi mnie co się z nim dzieje. Jeżeli
jeszcze istnieje.
glatzman.hej kolego.a ty jesteś ze skierniewic???
bo ja jestem ze skierniewic.i tak się sklada ze znam osobe co ma gitarę
Oleszkina
wiem ze była ona robiona pod zamówienie .
Łowicz. Daaaaaawno temu miałem bas od Krzyśka, ale zginął w czeluściach
dziejów.
heheeee bas czy Oleszkin??wiem ze Krzysztof od dawna (jakieś 15-może więcej
lat) nie żyje .wiem nawet gdzie jest jego miejsce spoczynku……heh sam nie
jestem “muzykantem” ale mam ojca co grał na klawiszach i jego kumpel z
“kapeli” grał i ma w dalszym ciągu gitarę Oleszkina .Wiem , że jest to
Bass.ale czy to jest ten sprzęt co ty grałeś to niewiem….chyba raczej nie
bo doszły mnie słuchy ze było konkretne zamówienie na gitarę i ta gitara
trafiła do rąk ojca kolegi ..
To na pewno nie jest mój bas. Mój zdematerializował się w Łowiczu.
Nawet podejrzewam dzięki komu.
Ale … sprawa przedawniona i nie mieszam.
Krzysiu Oleszkin pochodził z Mławy,był moim kolegą i świetnym gitarzystą
solowym,w latach 70-tych,to była pierwsza liga tuż po Grzesiu Skawińskim.W
1974r.założył zespół “Problem”,kapela pod tą nazwą istnieje do
dziś,tyle że nie gra tam już nikt z pierwszego składu(Krzysztof i
perkusista od wielu lat nie żyją,basista mieszka w Grecji,a klawiszowiec
prowadzi od dawna działalność gospodarczą).Młodszy brat Krzyska Piotrek
gra aktualnie w kapeli “Pół żartem Pół serio”.Krzychu od młodych lat
oprócz grania lubił zajmować się przerabianiem i renowacją gitar,to była
jego druga pasja,pod koniec lat 70-tych został powołany do zasadniczej
służby wojskowej i po jej odbyciu już nie wrócił do Mławy,ożenił się i
na stałe zamieszkał w Skierniewicach gdzie na stałe zajął się wyrabianiem
gitar.Miałem okazję zagrać na instrumencie jego produkcji i muszę
przyznać,że był to dobry instrument.To może tyle w temacie
Krzysztofa,pozdrawiam wszystkich.
Oleshkin – to było jego logo 🙂
Ma ktoś foty ?
Pozdrawiam 🙂
Ja właśnie jestem obecnie w posiadaniu gitary Corley. Gitara jest po
przejściach, wstawiłem tylko nowe siodełko i odrdzewiłem mostek. Zdjęcia
postaram się dodać jak tylko je zrobię 🙂 Śliczny sound ma…
A skąd jesteś?
Tak pytam, bo ciekawi mnie jak daleko od skierniewic zawedrował ten
instrument.
Dobry glatzmanowi 🙂
A Pan panie Kolego , to znal Krzysia , czy tylko gitary Made in Sk-ce by
Oleshkin ?
Znałem tyko z tego powodu, ze w czasach komunistycznych zamawiałem u niego
gryf, przeywornik i mostek. Kilka razy u Niego byłem z kumplami, którym
robił gitary. To wszystko.
Z łowicza do Skierniewic nie jest daleko:)
Była przez wiele lat pod Poddębicami, teraz w Aleksandrowie 🙂 Pod wieczór
postaram się wrzucić foto
Zdjęcia robione telefonem. Oto i gitara Corley (www.img517.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=zdjcie0007p.jpg)
Ma niespotykanie chudy gryf, bardzo wygodny zresztą. Jak już wspominałem po
przejściach jest wiosełko.
Ładna…
Ładna to by była po generalnym odnowieniu, ale za to czuć że to vintage – i
w wyglądzie i w brzmieniu ^^
Neraxes, gitara w takim samym kształcie jest w Łowiczu.
Tylko kształt czy ogół? Może jakieś zdjęcie 🙂
Nie pamietam tylko, czy ma taki sam układ potencjometrów i przełaczników,
ale reszta identyczna.
Ze zdjeciami to się może zejść, bo jej własciciela spotykam raczej
okazjonalnie.
Parę lat temu trafił do mnie Corley/LP, w stanie prawie idealnym,
wymieniłem humbucki na na vintage`owe Epiphony, już sam wygląd otwiera
klimat, nie napiszę z jaką półką można porównać brzmienie, trzeba
usłyszeć.
Chyba wystawię ją niedługo, bo coraz ciaśniej mi,
do mojej muzy nie pasuje, a muszę znowu coś dokupić.
To bass? Zdjęcia, plz?
Witam wszystkich!!
Jestem tu nowy i trafiłem z powodu szukania śladów gitar które wyszły spod
ręki Krzyśka. A okazja jest niebagatelna, gdyż organizuję 13 maja coś
takiego w Skierniewicach
http://www.facebook.com/event.php?eid=149563688444245#!/event.php?eid=149563688444245
Zainteresownych zagraniem, jeśli będzie po drodze, serdecznie zapraszam.
A czy Ty czasami motorem nie jeździsz?
Kiedyś na zlotach bywał Kapsel ze Skieniwic. to nie Ty?
Ano to ja!! A ty kto?? Michał?? Jeśłi to ty, to już zgłosiłeś akces na
jam session!!
Nie. Nie Michał.
Mój zespół jeszcze nie jest gotowy.
Pozmienialem skład.
Pomysl kto ja jestem:D
BSA M20 jeździł Docent i z Łowicza ….
No kto?
A kiedy ma być ta impreza?
Łoł!! Kopa lat!! A link do imprezy dałem powyżej. 13maja w ArtDeGrand w
Skierkach. Od 19:30, choć już od 18 scena będzie na chodzie dla rozgrzewki i
technicznych niuansów. Koniecznie bądź i ekipę zabierz.
Tak że Piotrek, bierz ekipę, instrumenta i gramy!! Jeśli masz niedobory w
składzie, to będzie spokojnie kim wesprzeć. W końcu to jam i każdy z
każdym może i powinien zagrać.
http://www.img30.imageshack.us/img30/9563/jamplakat.jpgUploaded with ImageShack.us
A twój sprzęt przez siatkę widziałem w kanciapie. Fajne graty. A szwagier
mojej małżonki gra na basie w Sickroomie zresztą. Ta sama kanciapa w końcu.
Nie ma tak lekko.
Rzeczywistość skrzeczy.
Ja w tym tygodniu mam dyżur z Juniorem. Moja Pani ma popołudnówki a ja nie
zostawię (ani nie wezmę ze sobą) dwuletniego szkraba.
Gitarzysta wraca ok. 20-tej do domu a perkusista (rolnik) teraz (chodzi o porę
roku) ma przechlapane.
Cud, że w ogóle w niedziele się spotykamy na próby.
Hej 🙂
Adas ? Jest to pierwsza taka impreza , czy to staly punkt w kalendarzu ofert
kulturalnych Skierniewic ?
Chetnie bym przywiozla grajace dziecko na taki Highlight …ale za pozno się
dowiedzialam 🙁
ooo proszę taka impra w piwnicy…będę 🙂 i zwerbuje kolesia z gitarką
Olesia
a jak z wejściówkami??? buli się coś kasy na wejściu?
Wejście free oczywiście. A bluesowo próbuję drugi raz. Za pierwszym, w
marcu nie poszło do końca tak jak chciałem. Za mało bluesa. Ale to moja
wina, bo za mało ludzi ściągnąłem z tego klimatu. Było bardzo fajnie, ale
mało bluesowo. Teraz przyłozyłem się bardziej i …………. zobaczymy, jak
przyżre, to będą kontynuacje.
Mam nadzieję, że tym razem dopisze frekwencja. Polecam jamm session –
świetni ludzie, fajne granie. Sam postaram się wrócić na czas do
Skierniewic 🙂 Dobrze, że są ludzie, którzy chcą organizować tego typu
imprezy.
pozdr.
Może byście sobie założyli integracyjny topic?
To jest temat o czym innym, a offtop dawno przekroczył 50% wątku 😛
Przy okazji można by poprawić nazwisko w nazwie tematu.
No i wie ktoś ile było instrumentów Oleszkina na koncercie poświęconym
pamięci Oleszkina?
Parę osób z Basoofki miało być.
3 na pewno…..miał być jeszcze BASS, ale basista zap****ł
A było dokłądnie dwa. Szóstka Michała i bas który kumpel jakiś czas temu
sprzedał, ale na tę okazje go od właściciela dorwał. A basista, (grający
na Peaveyu) zagrał na światowym poziomie, z niezwykłą werwą, energią i
nadzwyczajnym wyczuciem. Ale jak się ostatnio widzieliśmy 25 lat temu, to
już wtedy mimo że basista, na klasyku grał jak Meola.
czyli co basista w czarnej czapeczce to był właśnie bas Olesia? I druga
gitarka to była ta na ktorej grał facet z Łowicza?? A ta na której grał
prowadzacy, opowiadajacy o Oleszkinie, to niebyl sprzęt Corley?
Jak czarna i z Łowicza to pewnie był Michał.
Ciekawe co teraz gra.
Szkoda, że nie moglem być.
Nie…!! W czarnej czapeczce to był basista.
A na 6 grał Łowiczanin, chyba włąśnie Michał (wysoki, szczupły, długie
włosy)a była jeszcze taka ciemna gitarka szóstka na której grał
prowadzący imprezę! I wydaje mi się ze z opowiadań było to wiosło
Oleszkina….
Apropo twórczości Krzysztofa Oleszkina, przedstawiam jedną z gitar jego
wykonania… CORLEY
O, śmiesznie.
Niektórzy pisali, że Corley to jakaś obskurna manufaktura z Japonii, inni,
że to lutnik z PL.
A jednak to lutnik 😀
Mozna to gdzies zobaczyc ? krecil kto filmki ?
zdjęcia jakieś mam z tej impry,