Witam wszystkich.
Wczoraj, po roku czasu (wiem powinno się częściej ale nie było potrzeby),
wymieniałem struny w swoim 4 strunowym, 20 progowym Corcie model PJ. Otóż-
wcześniej miałem zamontowane D’Addario EXL165, a chciałem zmienić na
D’Addario EXL170. Ogólnie- różnią się one tym, że te drugie mają strunę
A i E lekko cieńszą. Struny zmieniłem, gitarę nastroiłem i zacząłem
grać. W tym momencie zacząłem żałować swojego postępku, ponieważ
pojawił się problem jak w temacie. Struny zaczęły tak cholernie brzęczeć,
że po wypróbowaniu gry kostką, palcami i klangiem zmieniłem je z powrotem
na struny stare.
W regulacje mostka, gryfu, wymianę progów, reklamacje i inne bzdety się nie
bawiłem.
Stąd moje finalne pytanie: co może być przyczyną i co można z tym zrobić
?
Dlaczego moje nowe struny na basie tak bardzo brzęczą?
Jak naprawić problem z brzęczeniem nowych strun na moim basie?
Czy ktoś miał podobny problem z brzęczeniem strun na basie i jak go rozwiązał?
Co zrobić, gdy struny na moim basie zaczynają brzęczeć po wymianie?
Czy regulacja mostka na basie może pomóc w rozwiązaniu brzęczenia strun?
Jaka może być przyczyna brzęczenia strun na basie po wymianie?
Jakie rozwiązania istnieją dla problemu brzęczenia strun na basie?
Czy reklamacja nowych strun na basie z powodu brzęczenia jest możliwa?
Czy gryf basu może mieć wpływ na brzęczenie nowych strun?
Jakie kroki podjąć, aby wyeliminować brzęczenie strun na basie?
Struny struną nierówne… miałem corta b4 i rownież zmieniłem…
ernieballe 40-100 na 40-95 i bas nadawał się do regulacji… objawem głownym
było brzęczenie na progach okrutne… 40zł zapłaciłem u znajomego lutnika
za regulacje i wszystko było si…
No to pobaw się w regulację, najlepiej mostka.
o napreżenie głownie chodzi… delikatnie słabiej pręzyły i gryf poleciał
trochę do tyłu… minimalna roznica a jednak…
A mnie się wydaje, że nastroiłeś oktawę niżej.
Grubsze struny można bardziej opuścić, skoro założyłeś nowe – cieńsze –
to Ci dzwoni bardziej.
Do tego dochodzi też to, że przez ten rok używania strun przyzwyczaiłeś
się do ich zamulonego brzmienia. Teraz po prostu boisz się szklany. 😀
Podnieś delikatnie akcję na mostku, jeśli nie wiesz jak, to zajrzyj tu
.
a im bardziej dzwoni tym lepij :D:D
Nie, nie zestroiłem oktawę niżej. Było jak powinno być.
Tak myślałem, że o ugięcie gryfu chodzi. Teraz kolejne pytanie: bawić się
w kręcenie imbusem samemu, czy lepiej zapłacić lutnikowi?
Jak zrobisz wszystko zgodnie z poradnikiem na basoofce i z ROZSĄDKIEM to nic
nie zepsujesz, powolutku, z umiarem, zawsze można wrócić do tego co jest.
Regulacja nie gryzie aż tak 😉
Dzięki za szybkie odpowiedzi panowie. Spróbuję się pobawić z gitarą i
zobaczyć jaki będzie efekt. A nuż mi się uda 🙂
a „nuż” się uda:P próbuj 🙂
pisze się nuż siata. :]
No tak, zmieniłeś struny na struny innej grubości, mające na pewno inną
siłę naciągu. I piszesz:
Przyczyną jest brak regulacji mostka, gryfu, może wymiany progów…
Rozbawiło mnie to, co napisałeś 😀
Ciekaw jestem miny sprzedającego, gdybyś zwrócił się do niego z
reklamacją :D:D
Nie łam się, tylko czasem zastanów się, co może być przyczyną takich
zmian. Zresztą sam wiesz, że przyczyną była zmiana strun, a struny raczej
nie są uszkodzone ze względu na uderzanie o progi… brzęczenie, czy co
tam.
I naucz się regulować gitarę! Ustawienie gryfu to bardzo ważna sprawa dla
brzmienia instrumentu, a ustawienie mostka powinieneś sprawdzać przy każdym
strojeniu! O!
Może lubisz dźwięk kontrabasu… choć roczne struny pewnie brzmią jak
taplanie w błotku, ale są różne gusta.