Nagłośnienie próbowni

Witam!

Gramy z kumplami od niedawna, i musimy jakoś w końcu nagłośnić wokal. Czy
ktoś może orientuje się co musimy kupić? Co oprócz kolumn i mikrofonu –
jaki to ma być mikrofon? Dynamiczny? Jakiej mocy powinny być kolumny? Czy
potrzebne jest coś jeszcze?

pozdrawiam

Czy muszę nagłośnić wokal w mojej próbowni i jakie kolumny i mikrofon muszę kupić?
Czy orientujesz się, co mogę kupić, aby nagłośnić wokal w mojej próbowni?
Jakie kolumny i mikrofon są potrzebne do nagłośnienia wokalu w mojej próbowni?
Czy muszę kupić dynamiczny mikrofon i jakiej mocy powinny być kolumny do nagłośnienia wokalu w mojej próbowni?
Co oprócz kolumn i mikrofonu jest potrzebne, aby nagłośnić wokal w mojej próbowni?
Czy muszę dokupić coś jeszcze, aby nagłośnić wokal w mojej próbowni?
Czy potrzebuję specjalnego rodzaju mikrofonu, aby nagłośnić wokal w mojej próbowni?
Jakie są wymagania dotyczące nagłośnienia wokalu w mojej próbowni?
Czy ktoś może doradzić mi, co mam kupić, aby nagłośnić wokal w mojej próbowni?
Czy mogę prosić o poradę w kwestii nagłośnienia wokalu w mojej próbowni?

Podziel się swoją opinią

21 komentarzy

  1. mikser do mikrofonu, tak to się chyba nazywa. Mikser.

    Ale nie na sto procent jestem pewien.

    Ewentualnie jakiś wzmacniacz który by dobrze

    przenosił zakresy głosu ludzkiego czy coś.

    W mojej sali prób jesteśmy podłaczeni do 65W

    Marshalla czy coś w ten deseń i całkiem

    przyzwoicie działa, na razie.

  2. Mozecie kupić jakiś piec gitarowy i do niego wokal podlączyć. My tak
    musielismy zrobić bo jak wokalista był podlączony do radia z 2 glosnikami po
    70 W to w ogole nie moglismy podgłośnic wokalu bo się robiło sprzęzenie.
    WIec piecyk gitarowy jakiś i heja.

  3. Mikrofonjedyny rozsądny to klasyczny niezniszczalny Shure SM 58, mikserek
    6-ścio kanałowy – ale nic ponizej Peaveya, żadne tam soundkrafty itp
    badziewia – Peavey jest droższy tylko parę złotych a nie tnie
    częstotliwości, do tego używana końcóweczka mocy praktycznie dowolna
    (skoro na próby) 100-150 W no i używane paczki.

    taki zestaw daje wam pożliwość podłączenia po pierwsze wokalu, pozatym
    zebranie stopy delikatne jeśli jest zbyt słaby groove, no i oczywiście
    zbierzecie świetnie cały ambient z góry perkusji (np.jakimiś tanimi
    używanymi mikrofonami)

    Oczywiście w pętlę efektów miksera wepniecie sobie jakiś efekt na wokal,
    (lekkie pogłosy itp), ponieważ na mikserze będzie jeszcze wolne miejsce –
    więc pomysłów na kreację brzmienia będzie pewnie sporo.

    Gwarantuję, że skok jakościowy w osprzęcie technicznym przekłada się na
    zadowolenie muzyka i słuchacza.

  4. (allegro.pl/item274440246_sprzedam_mikser_z_koncowka_mocy_polecam_.html)
    a coś takiego + paki wystarczy? I jakeij mocy mają być te paczki? I
    ewentualnie mógłbyś pokazac jakiś link do innych mikserów?

    EDIT

    (allegro.pl/item277681757_mikser_estradowy_firmy_mc_6_kanalow.html)
    jeszcze coś takeigo znalazłem, nadawało by się?;)

  5. Bartku, postaram się Tobie pomóc, ale nie znam najważniejszego czynnika
    determinującego wybór, mianowicie budżet.

    Ile chcecie wydać?

    I jakie macie instrumentarium, czy je będziecie rozbudowywać o innych
    muzyków, jaką macie salę (wymiary, wyposażenie, podłogi, jak wysoki sufit,
    ściany), jaki rodzaj muzyki gracie/ chcecie grać.

  6. Zaczynając od ust wokalisty:

    – Shure SM 58, używany. Nowe są dosyć drogie, ale używane da się dostać w
    cenach przystępnych jak na taką klasę mikrofonu.

    – Przewód symetryczny, czyli z jednej i z drugiej strony XLR (canon).

    – Opis statywu sobie daruję ;).

    – Mikser. Dużo gadania. Nie warto brać mniej niż 8 kanałów. Nie warto
    brać używanych typu Elektronika, PST, czy coś tam jeszcze innego (chyba, że
    fachowiec obejrzy i uzna, że się nada). Mikser powinien mieć phantom power
    (to na wszelki wypadek nagłaśniania perki pojemnościówkami zasilanymi z
    miksera), jakieś DSP, no i najważniejsze czyli mnóstwo gałek na kanał ;).
    A serio rzecz ujmując to minimalnym zestawem potencjometrów jest: Czułość,
    Wysokie, Niskie, Parametryczny pasmowy (dwie gały, jedną ustawiamy
    częstotliwość, a drugą tłumienie), Siła efektu, Panorama, no i Tłumienie
    sygnału czyli popularny Hebel ;). Dodatkowo może być jeszcze kierowanie
    sygnału na Aux, ale to już bajer jak na Wasze potrzeby. Poza tym fajnie jak
    mikser ma przełączniki tłumiące niskie tony (pomocny przy głoskach p i b).
    Niewielki equalizer też nie jest przeszkodą. A ze dwa kanały stereo są
    przydatne, żeby puścić przez to jakiś podkładzik.

    – Końcówka – tutaj proponuję jakiegoś prostego ATX.

    – Kolumny dopasowane do końcówki (założenie, że kolumna powinna mieć
    minimum dwa razy większą moc niż moc końcówki na kanał, w przypadku
    ograniczenia finansowego można pominąć). Kolumny lepiej żeby były cztery –
    prawa i lewa basowa oraz prawa i lewa górka.

    Taki zestaw (plus perkusja i mikrofony, instrumenty i piece) często wystarcza
    do nagłośnienia niewielkich koncertów. A do grania w próbowni lub do
    kotleta wystarcza w zupełności :).

    No i jeszcze zostaje Ci wybór:

    – mikser + końcówka + kolumny;

    – powermikser + kolumny;

    – mikser + aktywne kolumny;

    Ja zawsze wybierałem pierwszą opcję i nigdy się na niej nie zawiodłem.
    Druga i trzecia też były w moim użyciu, ale ze względu na zawodność i
    ograniczenia miałem z nimi bardzo niewiele do czynienia.

  7. Void- poszerzyłeś nieco moje horyzonty 😀

    Aarth – no wiesz … my to grupa licealistów jesteśmy, nie śpimy na kasie,
    ale myślę że każdy z nas, mógłby wydać jakieś 250zł, co daje około 1200zł. Sala? Garaż, na oko jakieś 20 m2 = wymiary 5x4m wyoskośc? Bo ja
    wiem … może nieco ponad 210 cm.

    Bas, perkusja, 2 gitary + wokalista.

    chcemy grać heavy/speed metal. Mógłbyś nam jakoś pomóc w wyborze sprzętu
    do nagłośnienia? ?;)

  8. a ja polecilbym jakiś zestawik stereo kolumn aktywnych. laczysz dwie kolumny do
    jednej podlaczas mikrofon i jazda.

  9. Allegro:

    1. Mikrofon: używany SM58 lub AKG – ok 200zł (uważaj na podróbki SM
    58!!!)

    2. Powermikser LDM – 750zł

    3. Kolumny estradowe (300 w wzwyż)- od 400zł

    Razem ok 1350zł. Taniej się nie da.

    Cudo to to nie będzie , ale zagra w garażu i małym klubie.

    Nie słuchaj peanów na cześć aktywnych zestawów estradowych – to dobre na
    biurowe konferencje.

    Jak zarobicie kasę z pierwszych koncertów – kupcie sobie używany procesor
    wokalny Alesia 🙂

  10. A u mnie jest tak:

    – powermixer Marlloy – 2x300W – 450zł

    – equalizer jakiś (stereo – estradowy) – 30zł

    – kamera pogłosowa cyfrowa – 150zł

    to wyżej działało od razu

    kolumny:

    – niskotowe – 2 razy po 300zł

    – średnio-wysokotonowe – 2 razy po 450zł

    mocy nie wiem, bo nie daje wiary w to co jest napisane na głosnikach. Ale na
    peno więcej niż 300W na stronę.

    Na próby wystarcza w zupełności. Idzie tak na 1/3.

    A na granie na zlocie motocyklowwym też.

    No i to wszystko wziąłem od klezmerów.

    Oprócz tego z tego samego źródła wziąłem (tak, żeby było umnie, bo nie
    jest używane) Eltrona 100W, Vermonę 100W i jeszcze jakiś wzmacniacz 120W i
    dwie kolumny do remontu. Wszystko za przysłowiowe grosze.

  11. Jakby nie było przy dobrych kombinacjach zamkniesz się w kwocie 1500zł.

    Popieram Aatha, darowałbym sobie kolumny aktywne.

    Darowałbym sobie również powermikser, ale nie aż tak bardzo jak w/w kolumny
    ;). W gruncie rzeczy powinien wystarczyć mocny powermikser, chociażby
    właśnie LDMa.

    Mimo wszystko cudów spodziewać się nie należy.

    Z drugiej strony o cud nie prosiłeś, tylko o nagłośnienie salki – będzie
    głośno :D.

  12. Ja mam następujący problem. Mam mikrofon Shure PG58 i podłączam go do
    Ashdown a MAG 300W, efekt jest taki, że wskaźnik sygnału wejsciowego ani
    drgnie podczas spiewania/krzyczenia/darcia japy mimo iż wzmacnianie sygnału
    wejsciowego w piecu jest na maksa. Wzmocnienie końcowe też, a jest niezbyt
    głośno. Gdybym tak ustawił i podłaczył gitarę to by mnie usłyszała
    cała wieś… Co zrobić? Jakiś przedwzmacniacz?

  13. Może i głupie pytanie, ale sprawdzałeś czy to nie wina mikrofonu? Na innych
    sprzętach działa jak powinien?

  14. Mikrofon jest nowiutki. Wątpie żeby był jakiś zepsuty. Nie wiem jak działa
    na innych sprzetach ale inne mikrofony na moim piecu działają tak samo. Żeby
    nie było niejasności: wszystko działa jak trzeba tylko że jestem pewien że
    mój piec potrafi głośniej.

  15. 1. Czy są trzaski jak wpinasz mikrofon?

    2. Czy mikrofon posiada wyłącznik?

    3. Czy są trzaski/ stuki przy poruszaniu kablem czy też zalega głucha cisza
    ?

    Skoro nie masz żadnych sprzężeń (jak sądzę) a w piecu głucho (tymczasem
    gitara gra na piecu normalnie) to winą będzie majk. On sam lub jego kabel.
    Nie robiłęś czasem zadnej przejściówki.

    Czy dopuszczasz możliwość ze okazyjnie kupiony Twój Shure PG58 jest
    podróbką???

    Są ich tysiące w kraju jest wiele artykułów na ten temat specjalistycznych,
    specowi ciężko odróżnić, co dopiero Tobie (a w środku zimne luty,
    pourywne kable itp)

    jeśłi odpowiedź na powyższe pytania brzmi NIE – to winny jest majk.
    sprawdź tam, gdzie go kupiłeś, skoro nic, nawet minimalnie się nie wzbudza,
    a powinno piszczeć przy zbliżeniu do wzmacniacza!

  16. Trzaski są, przełacznik tez jest. W piecu jest cicho a nie głucho. Shure na
    pewno jest oryginalny i dobry.

  17. Wepnij mikrofon orginalnym przewodem w mikser wcześniej sprawdzając na danym kanale inny mikrofon. Jeśli Shure nie zadziała podobnie do mikrofonu wzorcowego, to albo wina pg, albo przewodu. Później już tylko namierzysz, czy to przewód, czy mic. Natomiast jeśli zadziała, to problemem może być samo podłączanie mica do Asha. Ale ja nigdy nie próbowałem akcji ze spinaniem mikrofonów bezpośrednio z piecami i końcówkami mocy. Teoria: poziom sygnału mikrofonu jest relatywnie niski, dlatego mikrofony zwykle potrzebują przedwzmacniacza. W każdym mikserze taki [abbr=przedwzmacniacz]preamp[/abbr] się znajduje. Nie bawiłem się w podłączanie mikrofonu do pieca, ani do [abbr=wzmacniacz basowy]head[/abbr]a, więc się nie wypowiem praktycznie. Natomiast na papierze powinno to wyglądać mniej więcej tak – wejście jak najczulsze, czyli gain trzeba odkręcić; o ile się orientuję, aktywne wejścia przyzwyczajone są do większego poziomu sygnału, stąd wybieramy raczej wejście pasywne; głośność odkręcamy nieco i powinno działać. Ale jak wiadomo: „Teoria to: Nic nie działa, ale wiemy dlaczego. Praktyka to: Wszystko działa, ale nie wiemy dlaczego. Połączenie teorii z praktyką: Nic nie działa i nie wiemy dlaczego.” 😀 Edit: jeszcze jedno – mikrofon ma wyjście XLR, a w ashu masz pewnie wejście jack, ja najpierw sprawdziłbym ten przewód.

Możliwość komentowania została wyłączona.