Witam Panów bassmanów i Panie bassmanki.
Poszukuje znanych basistów/kontrabasitów (tych pewnie będzie więcej),
którzy zapoczątkowali bluesa, tudzież wnieśli bardzo wiele do tego gatunku
na przestrzeni całego istnienia tego stylu. Krócej? Potrzebne mi sa nazwiska
znanych blusowych wymiataczy. Ale takich, że jak powiesz jego nazwisko to
każdy kto kuma trochę bluesa będzie wiedział o jakiego facia chodzi.
Wielkie dzięki.
Czy ktoś grał bluesa i zna znanych bassistów/kontrabasistów, którzy wprowadzili wiele do tego gatunku?
Czy wiecie, kto był odpowiedzialny za wyjście bluesa na scenę i wprowadzenie go na przestrzeni lat?
Czy ktoś z Was zna nazwiska największych uzdolnionych basistów bluesowych?
Czy możecie polecić mi nazwiska wybitnych kontrabasistów bluesowych?
Czy ktoś grał w stylu blues i może pomóc mi w znalezieniu nazwisk najbardziej wpływowych basistów w historii tego gatunku?
Które znane nazwiska basistów są najbardziej znane związane z bluesem?
Jesteście w stanie wymienić kilku ogromnie wpływowych kontrabasistów bluesowych?
Czy moglibyście polecić mi nazwiska największych basistów w historii bluesa?
Czy znacie historię bluesa i kto wprowadził ten styl na scenę?
Jesteście w stanie podzielić się ze mną nazwiskami najwybitniejszych bassmanów w historii bluesa?
hmm a nie lepiej gdybys na necie poszukal??:P google tudziez jakaś encyklopedia
;]
Z bluesowymi basistami senso stricte jest taka lipa, że oni rzadko kiedy
wymiatali, a raczej popisywali się swoim wymiataniem. Ale tak w
okołobluesowym temacie to Ci mogę polecić Charlesa Mingusa.
Szukałem w google ale nie ma tam basitów, głównie to jacyś gitarzyści,
harmoniści (tacy co na harmonijce grają :P) ewentualnie wokaliści. Jak
zwykle bas pominięto. 🙁
Kapral może trochę źle to ująłem. Powiedzmy tak: basiści/kontrabasiści,
którzy głównie kojarzą się z blusem i mogę służyć za dobry przykład
blusowego bassmana.
No ale to jest właśnie trochę lipa, bo takich basistów jest bardzo mało,
tudzież ich nie ma 😀
Ale może jestem za cienki, się na blusie nie znam 😛
ponoć dobry jest Jack Bruce z Cream – z Claptonem grał to chyba tłumaczy
wszystko:) a często słyszę opinie, że jest świetnym basistom, choć sam
nigdy nie słyszałem jak gra – wolę Claptona z czasów solowej kariery 😀
a pozatym? John Paul Jones z Led Zeppelin – w początkowym okresie grali
czystego bluesa.
nie wiem, na „Electric Ladyland” Hendrixa słychać świetny bas, nie wiem kto
tam gra, ale gra fajnie:)
Jack Bruce i Cream, to trochę inna para kaloszy. Śp. Pan Andrzej Pluszcz,
grający ze śp. Panem Tadeuszem Nalepą był doskonałym basistą.
Niestety, jeśli basista chce się popisać to idzie w jazz, w bluesie nie ma
zbyt wiele do roboty… Kocham bluesa, na nim się wychowałem i moja krew
pulsuje w cyklu 12 taktów ale… sorry, blues jest blues a bas jest bas.
Zaskakujące, że na zwykłej gitarze idzie godzinami blues a na basie setki
innych rzeczy…
donald duck dunn znany chociarzby z blues brothers 😀
spluker +1
będzie ich paru, ale tak raczej ze strony r&b, soul, funk… te okolice
bluesowego królestwa.
Rzeczony Donald Duck Dunn, Jerry Jemmott (z BB Kingiem), James Jamerson, Chuck
Rainey, Willie Weeks, Bob Babbitt, Dave Pomeroy, Tommy Shannon…
Marcin Jadach!!!!! blues-man;]
po co szukać po calym świecie posłuchaj winyli Breakout i Nalepy o zawsze
miał znakomitych basistów z bluesowym sercem (
Muzolf,Skrzek,Goleniewski,Piotr Nalepa,Tylec,Pluszcz)polecam szczególnej
uwadze „Rzeke dzieciństwa ” dla mnie linia basu genialna i wcale nie sztampowo
blusowa.
Witam
Było i jest wielu basistów, którzy wnieśli / wnoszą coś nowego do muzyki,
a raczej stylu pochodów bluesowych (to słowo dla Kaprala).
Żeby nie pozostać goły w słowach proszę bardzo lista nazwisk basistów,
których style są rozpoznawalne:
– Larry Taylor,
– Willie Dixon,
– Edgar Willis,
– Donald „Duck” Dunn,
– Tommy Shannon,
– Keith Ferguson,
– Jerry Jemmott,
więcej „grzechów nie pamiętam”, ale każdy basista coś wniósł do muzyki,
brzmienia, sposobu grania. Zrobiłbym błąd gdybym nie wspomniał Jaco
Pastoriusa, ale on grał bardziej jazz niż bluesa. Tym tropem dojdziemy do
Stuarta Hammera czy Victora Wootena, którzy gdzieś się przewinęli przez
bluesa.
Willie Dixon to chyba bardziej na kontrabasie a nie na basie 🙂
http://www.harmoszka.com
http://www.leparkour.pl
Lobisomen sypnął dobrymi nazwiskami, a ja jako bluesawy basista powiem tak:
granie bluesa na basie jest mocno niedzięczne, gdyż główną uwagę zawsze i
wszędzie przykuwają gitarule i harmonijkarze co jest dość normalne, ale w
bluesie zwłaszcza. Za to – też zwłaszcza – w bluesie od razu słychać, gdy
sekcja jest do d*py. Nawet najzdolniejszy wirtuoz bluesowej gitary czy
harmonijki nie wytnie dobrego sola, jak nie ma wsparcia z tyłu :-).
Ergo, jak szukasz wzorców dobrych bluesowych sekcji, to po prostu trzeba
słuchać dużo muzyki, gdyż ze względu na powyższą prawidłowość
zacytowane przez Lobisomena nazwiska nawet większości bluesfanów niczego nie
powiedzą. Więc zamiast polecać Shannona, lepiej polecić Steviego ray
Vaughna i Double Trouble, zamiast polecić Ducka, lepiej powiedzieć o Blues
Brothers.
Ze swej strony dorzucam Nathana Easta i wszystko co zrobił z Erysiem Claptonem
:-), oraz wszystko co możliwe BB Kinga, który zawsze grał z wyśmienitymi
sekcyjnymi. No i zawsze zrobią wrażenie sekcje takich wymiataczy jak Kenny
Wayne Shepherd, Johny Lang czy Ronnie baker Brooks na przykład. Albo basman
Lonniego Brooksa o ksywie Biscuit – sam miód 🙂
Dobrą metodą i najtańszą, a jednocześnie najlepsza 🙂 jest słuchanie
sieciowych radyjek bluesowych ze Stanów. W końcu oni w tym temacie najlepiej
wiedzą, co jest kul :-).
Sobass ty na forum Okolice bluesa też jesteś nie ?
http://www.harmoszka.com
http://www.leparkour.pl
Sobass napisałeś w zasadzie to co jest kwintesencją grania bluesa na gitarze
basowej. W zasadzie wystarczy zagrać 3 (słownie: trzy) dzwięki, pod
warunkiem, że zrobi się to rytmicznie i już można dograć do tego jakąś
bluesową improwizację. Każdy z wymienionych do tej pory basistów
wypracował styl, który po czasie nosi miano „jego” stylu, o którym pisuje
się w książkach. Masz rację, samo nazwisko basisty powie najmniej. Nawet
wspomniany Stevie Ray Vaughan jest przecież gitarzystą, kto wie ilu basistów
przewinęło się przez jego zespół. (notabene jednym z nich jest Tommy
Shannon)
Ja oprócz wspomnianego słuchania bluesa (bez względu na źródło) polecam
jeszcze ćwiczenia rytmiczne, bo to jest dla basisty w bluesie
najważniejsze.
A teraz konludując, bo przydługi wątek potrafi zgubić meritum: wielu
basistów, kontrabasistów przewinęło się przez muzykę bluesową, każdy w
mniejszym czy większym stopniu zagrał coś nowego, ale od ich rytmiki
zależy, czy ogółowi słuchaczy się to spodobało czy też nie.
rat teoretycznie rzecz biorąc jestem, ale jakoś tak
niechętnie się udzielam :-).
lobisomem mnie dokładnie o to chodziło, że jak kto szuka
fajnej bluesowej muzy, to jak poszuka głębiej, to się dowie kto to jest
Shannon, ale generalnie jak wejdzie do sklepu i powie do pani – poproszę o
płytę, na ktorej Shannon gra na basie, to pani w najlepszym wypadku zrobi
wielkie oczy :-). Lepiej powiedzieć szukającemu – kup se płytę SRV i
posłuchaj sekcji Double Trouble. O to mnie raczej chodziło.
W Poleczce też mamy na szczęście kilka zajefajnych sekcji. O części mało
kto wie. Ja na przykład polecam posłuchanie Free Blues Bandu ze Szczecina.
Bluesawy światek sapie, że Malcherek gra za głośno i za rokowo, natomiast
z*ebiście tam Kamil Żuchowski gra na basie. Czy na przykład sekcja JJ BANDU
z Jelonki i okolic – Kassaraba niby nic specjalnego nie pokazuje, ale razem z
Maćkiem brzmią tak, że aż boli, że większość festiwali i imprez jest
obstawiana przez „starą gwardię”, a tak zajebiste kapeje jak Dżejdżeje
grają niewiele.
Sobass czekałem aż ktoś podniesie do rangi bluesowych basistów rodzimych
muzyków. Wielki ukłon w Twoją stronę
O bluesie i jazzie zapewniam, że mam pojęcie bliskie zeru, ale słyszałem
sporo dobrego o postaciach jak Larry Graham (jak dobrze pamiętam grając w Sly
And The Family Stone zapoczątkował slap) Jaco Pastorius (Hendrix 4 strun?),
ogólnie, w którymś nagraniu na youtube Wooten wymienia sporo nazwisk ludzi,
którzy go inspirowali, polecam poszukać ich, warto ;]
Być może jestem upierdliwy,ale zalezy mi na tabach do utworów Breakout
,ponawiam więc prosbe o pomoc nigdzie nie mogę ich znależć,zaczynam przygode
z basem i myślę ze blues to jest to co mnie kręci.Herpetolog doradzał zebym
rozwalił ze słuchu próbowalem ale jestem za cienki nie daje rady.Pomocy
bracia !
eeeeee.
Nie idź na aż taką łatwiznę, bo to do niczego nie prowadzi.
Zwłaszcza, że numery nalepy to nie wynalazki w stylu Dream Theater albo King
Crimson.
Większość to rzeczy oparte na triadzie harmonicznej bez żadnych kruczków
harmonicznych.
Ergo opanuj jeden numer, a potem już samo poleci.
Po za tym granie bluesa z tabów mija się z celem, hehe.
Najprościej: bierzesz KIEDY BYŁEM MAŁYM CHŁOPCEM i zakładasz, że gramy go
w tonacji amol (nie pamiętam jak jest w oryginale.
I masz tak mniej więcej;
a-mol
Kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem hej
d-mol a mol
Wziął mnie ojciec, wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł
e-mol
Najważniejsze co się czuje
d-mol a mol / e
Słuchaj zawsze głosu serca hej
No i sobie grasz. Na początek prymy akordów, czyli dźwięk A dla amola, D
dla demola i E dla emola.
A potem zaczynasz kombinować po pentatonice.
Czyli dla amola pasują ci dżwięki
na strunie E – 5 i 8 próg – A, C,
na strunie A – 5 i 7 próg – D, E,
na strunie D – 5 i 7 próg – G, A
Żeby „ograć” akord d-mol robisz tą samą figurę tyle że zaczynając od 5
progu struny A (dżwięk d)
Żeby „ograć” akord e-mol robisz tą samą figurę tyle że zaczynając od 7
progu struny A (dżwięk e)
Jak ci to już wejdzie w łapy, zaczynasz kombinować z dodaniem pustych strun
na przykład i dźwięków tzw. przejściowych.
Reszta jest muzyką :).
Dzieki Sobass no to już coś !
będę próbował,mam jakiś punkt zaczepienia no i oto chadza !
Że tak powiem, poszperaj w necie……
I znajdź jakoś takie pozycje…..
Famous Blues Bass Lines
Keith Rosier – JumpnBlues Bass
Ja znalazłem.
Rozjaśnią ci wiele w mózgu i na gryfie.
keep bassin hehe.