Koncert bez kolumny i wzmaka…

Hej! Czy ktoś grał albo gra koncerty tylko z preampu/diboxa itd? W teorii
wygląda to zwłaszcza logistycznie kusząco. Jednak jakoś tak dziwnie bez
trzęsienia sceną…;)

8 komentarzy

  1. tapchan

    Ja tak grywam. Jakieś pytania?

  2. paul

    Ja tez tak grywam. Trzesienie scena tez jest.

  3. logan150

    oo!;) a czego używacie do puszczenia sygnału na stół?

  4. paul

    @logan150: oo!;) a czego używacie do puszczenia sygnału na stół?

    EDEN WTDI

    http://www.edenamps.com/wtdi-pedal.html

    http://www.edenamps.com/images/wtdi-nobg_2000px2.png?crc=4100426989

  5. tapchan

    Gdy jedziemy na kameralne granie z własnym mikserem wpinam się bezpośrednio.
    Odsłuchy douszne, mikser sterowany zdalnie stoi na scenie i ma dedykowane
    wejścia wysoko-impedancyjne więc 6m kabla instrumentalnego załatwia mi
    sprawę.

    Na plenery wożę piec. Jeśli odsłuchy dają radę wpinam się w zastanego
    diboxa. W przeciwnym wypadku wyciągam piec z auta i daję realizatorowi wolną
    rękę.

  6. Warwick Distribution

    Gdybyś szukał czegoś niedrogiego to polecam Mooer Micro DI, na pokładzie
    masz +20 db boostu oraz symulację paczki.

    https://www.youtube.com/watch?v=HhUuiRP9xyk

  7. logan150

    Fajna rzecz… Mam do dyspozycji Behringera bdi i Hartke bass attack. Mam je do
    jakiegoś czasu ale dopiero od niedawna robię podejście do takiego
    rozwiązania. Hartke albo się lubi albo nie Behringer jest trochę bardziej
    neutralny. Nie zostaje nic innego jak na własnej skórze zastosować takie
    rozwiązanie na najbliższej sztuce…;)

  8. OMSON

Inni czytali również