Witam wszystkich! W moim starym basie zepsuł się potencjometr Volume (od
pickupa przy gryfie) i nadszedł czas aby go wymienić. Niestety jestem
całkowity laikiem w sprawach. Szukałem na forum ale nie mam pojęcia czy to
co znalazłem pomoże akurat w moim przypadku.
Moja gitara to –>
Potrzeba mi jakiegoś specjalnego, czy gościu w sklepie elektrycznym będzie
wiedział o co chodzi?
Czy zniszczony potencjometr Volume jest problemem, z którym się spotkuję jako basista?
Czy ktoś może pomóc mi wymienić potencjometr w moim basie?
Czy istnieją instrukcje online dotyczące wymiany potencjometru w basie?
Czy potrzebuję specjalnych narzędzi do wymiany potencjometru w basie?
Czy muszę kupić taki sam potencjometr Volume do mojego basu?
Czy są jakieś sposoby na naprawę potencjometru bez wymiany?
Czy mogę samodzielnie wymienić potencjometr w moim basie, jeśli nie mam doświadczenia w takich sprawach?
Czy ktoś wie, jakie potencjometry pasują do specyfikacji mojego basu?
Czy warto skonsultować się z kimś w sklepie z elektroniką przed zakupem nowego potencjometru?
Czy istnieje ryzyko uszkodzenia gryfu lub innych części basu podczas wymiany potencjometru Volume?
Jak odkręcisz płytkę, to od spodu powinieneś mieć napisaną wartość
oporu tego potencjometru. Szukaj podobnych na Allegro.
Niestety widać tylko literę „Ohm” reszta jest prawdopodobnie pod lutem :/
Widzę dwa dość logiczne wyjścia:
– pokusić się o maila do producenta (niektórzy odpisują 😉 )
– „zaryzykować” potek jak w klasycznym układzie Jazz Bassa, bo widzę, że
coś analogicznego jest w tym Fairlaneu, co sprowadza się chyba do 250k
logarytmicznego (B). Ryzyko w cudzysłowu bo to śmieszne pieniądze są.
Dzięki, chyba właśnie tak zrobię, że kupię ten 250k B. Raczej to mało
prawdopodobne aby było inaczej. To tani bas przecież.
Można by tak jeszcze zmierzyć oporność potencjometru.
A jak jest jakiś zrąbany, to przypadkiem nie wyjdzie na multimetrze ∞?
Jak bardzo musiał by ktoś katować potencjometr (i czym), żeby przerwać
ścieżkę oporową?
Przeważnie nie działa styk ślizgacza z tą ścieżką a to nie przeszkadza w
pomiarze.
Potencjometr jest do wymiany, ponieważ jak wyciągałem gałkę to urwałem
ten „dzyndzel” na który wchodzi owa gałka… Od razu uprzedzam, że nie było
śruby której mógłbym nie wykręcić, po prostu za mocno był wciśnięty.
Tak więc on niby działa, ale nie da się nim kręcić.
zdzichu, jesteś z Lasek koło Łochowa?
Nie, ze Świdnicy. Jak wracałem z Woodstocku to zauważyłem ten fantastyczny
drogowskaz 😀