jak poprawic brzmienie basu

Witam.

Poginam na GMR BF z pikapami aktywnymi EMG (hum+singiel), uklad mam pasywny, i
właśnie myślę nad zmiana ukladu na aktywny, w gre wchodza uklady EMG, tylko
kwestia jaki ??? Czy przedwzmacniacz czy EQ, a jak EQ 2 czy 3 drozny ????.

Moze jakieś sugestie, jakieś doswiadczenia, podpowiedzi.

Z góry dzięki ,pozdrawiam

Jak mogę poprawić brzmienie mojego basu na GMR BF z pickupami aktywnymi EMG (hum+singiel), mając uklad pasywny?
Czy warto zmienić mój uklad basowy z pasywnego na aktywny, aby poprawić brzmienie?
Na jakie uklady aktywne EMG powinienem się zdecydować, aby uzyskać lepsze brzmienie basu na GMR BF?
Czy powinienem inwestować w przedwzmacniacz czy EQ, aby uzyskać lepsze brzmienie na moim basie?
Czy w przypadku basu na GMR BF z pickupami aktywnymi EMG, lepszą opcją byłoby zdecydowanie się na przedwzmacniacz, czy EQ?
Czy zdecydowanie się na EQ 2 lub 3 drożny, lepiej wpłynie na brzmienie mojego basu na GMR BF?
Jakie doświadczenia i sugestie mają użytkownicy basów z pickupami aktywnymi EMG w celu poprawy brzmienia?
Czy ktoś miał dobre wyniki z innymi markami ukladów aktywnych na basie podobnym do GMR BF?
Jakie kwestie powinienem wziąć pod uwagę przy wyborze ukladu aktywnego na mój bas?
Czy ktoś ma podpowiedzi lub sugestie dotyczące poprawy brzmienia basu na GMR BF z pickupami aktywnymi EMG?

8 komentarzy

  1. Fender80

    Ja u siebie mam 2 drozny ale to jest zly przyklad, bo jest to edycja nie do
    kupienia. A uwazam ze im więcej tym lepiej przynajmniej w tym przypadku. Wiesz
    poczatkowo mozesz się w tym nie lapac ale po jakimś czasie będzie oki. Mowie
    tak bo latwiej jest się polapac jak ma się 4 a nie 5 gałek bo ta ktorej niema
    jest tak skonfigurowana żeby jak najlepiej brzmiala a nie tak jak ty chesz.
    Wiec mimo wszystko polecam 3 drozny, będziesz miał po prostu wieksze mozlowosci
    EQalizacji a tego chyba oczekujesz

  2. callmeadog

    Myślę, że trudno podpowiadać komuś w tej kwestii. Wszystko zależy od
    Twoich osobistych upodobań, od tego czy chcesz zmienić przetworniki na takie
    które pasują w fabryczne otwory, czy też wymagające przeróbki korpusu.
    Trzeba też zdawać sobie sprawę z tego, że po takiej wymianie efekt może
    Cię nie zadowalać – chyba nie ma przepisu na poprawę brzmienia. Nawet
    wymiana strun może znacznie wpłynąć na kolor dźwięku – np. struny stalowe
    – dają fajny metaliczny podźwięk. Aczkolwiek każde wiosło ma swoje własne
    charakterystyczne brzmienie – jeżeli szukasz nowego brzmienia pomyśl o
    zmianie wiosła.

    [ale nie sugeruj się mną 😉 ]

  3. Fender80

    Ale tu nie chodzi o zmiane tylko poprawe dziweku, a EQ może takie coś zrobić bo
    można więcej z wiosła wyciagnac

  4. callmeadog

    tak, to prawda – nie doczytałem dokładnie

    Choć może warto by pomyslec np. o equalizerze w postaci efektu. To
    rozwiązanie alternatywne, aczkolwiek dające dość duże mozliwości.

    [całą resztę napisał Fender – pozdrawiam]

  5. McGregor

    Polecam 3 drożny – najlepiej z regulacją „środka” – możliwości ma się
    wtedy ogromne… i taki sam pobór mocy z baterii 😀 . Nie ma co inwestować w
    2kę moim zdaniem.

    A jak zewnętrzny EQ to polecam Boss-a, fajna, zdolna maszynka.

  6. Fender80

    W sumie faktycznie, ale ja jakoś nie jestem do tego przekonany. Bo to kolejny
    zasilacz kolejny kabel kolejny element na , który trzeba uwazac a w gitarze masz
    mniej więcej to samo (chyba ze masz na kostce glaficzny EQ to wtedy jeszcze
    więcej można wyciagnac) a moim zdaniem bardziej poręczne. Choc z drugiej
    strony to ma się teoretycznie przy kostce 2 brzmienia tylko za nacisnieciem
    footswitcha. Ale nie można balansowac przystawek. A zreszta co ja się rozpisuje
    to i to ma swoje zady i walety 😛

  7. McGregor

    Zresztą kolejna kostka = więcej szumu itd.

    Nie da się ukryć, że EQ „na pokładzie” jest zdecydowanie bardziej
    poręczny…

    No i jak się ma regulację środka to można sobie pokręcić i ma się
    kosmiczny efekt 😀

  8. Ibanezz

    Nie da się ukryć, że EQ „na pokładzie” jest zdecydowanie bardziej poręczny…
    No i jak się ma regulację środka to można sobie pokręcić i ma się kosmiczny efekt

    zgadzam się z MCGregorem w 100%. Tak po prostacku – im więcej pokreteł w
    gitarze tym lepiej – ma się wiekszą ingrencję w brzmienie wiosła. Równiez
    polecam 3EQ, bo można uzysać np. dźwięk jak Fieldy – wywalając średnie i
    pociągając na maxa dół i góre. Aczkolwiek multiefekcik też się przydaje
    :P, ale najpierw potrójny EQ zrób i będzie git 8)

Inni czytali również