Pytanie może wydac się glupie, ale czy moglibyscie powiedziec jak nalezy trzmac
kostke podczas gry? mam z tym problemy, poniewaz uderzam struny jakby pod
kątem i tre je w poprzek, co wywoluje dramatyczny pilujacy dźwięk… struny sa
jak wiadomo 'karbowane’, wiec dźwięk jest naprawdę przerazajacy:) druga sprawa
to grubosc kostki – jaka jest najlepsza, czy tez najbardziej uniwersalna? z
góry dzięki, pozdrawiam:)
Jak należy trzymać kostkę podczas gry na basie?
Czy możesz mi powiedzieć, jak mam trzepać kostką podczas grania na basie?
Nie potrafię dobrze trzepać kostką na basie, czy mógłbyś mi pomóc?
Jakie są najlepsze sposoby na trzymanie kostki podczas gry na basie?
Czy jest jakaś specjalna technika trzymania kostki na basie, którą powinienem znać?
Jak mogę poprawić swoją technikę trzymania kostki podczas grania na basie?
Jak wybrać odpowiednią grubość kostki do gry na basie?
Czy grubość kostki ma wpływ na dźwięk, który wychodzi z basu?
Czy istnieją uniwersalne kostki do gry na basie, czy powinienem kupować różne rodzaje?
Jak uniknąć pilującego dźwięku podczas grania na basie i trzymania kostki?
Widzę, że nie jestem sam 😀
[quote=Król Ryś]Słyszeliście o utworze Got the Time zespołu anthrax? To
jest dopiero efektywne i efektowne wykorzystanie sposobu grania kostką. Nawet
jest solo. Ja sam kostką w sumie nie gram. Ale odpowiednio użyta daje
świetne efekty.
cale got the time grane jest palcami a w solowce to nawet Frank Bello klangiem
coś zapodaje. w sumie to nigdy nie widzialem żeby ten czlowiek gral kostka
Szczecin, ale byś był wieczorem wczoraj na IRCu, to byś wiedział, że jak
się nauczysz czegoś metki na pamięć, to będziesz tak grał klangiem, że
będzie brzmiało jak kostką! 😉
f*ck, chyba jakiś zacofany jestem w tych basowych teoriach 🙂
Wpadnij jutro z wieczora, to Ci wytłumaczę, albo dzisiaj wpadnij to ktoś Ci
wytłumaczy, bo ja dzisiaj idę chlać ;P
[quote=Król Ryś]Słyszeliście o utworze Got the Time zespołu anthrax? To
jest dopiero efektywne i efektowne wykorzystanie sposobu grania kostką.Ba! I
naprawdę ciekawe brzmienie tam ukręcił. Wąglik dobra rzecz.
Pan Dzidek, Kartezjusz i przy okazji basista (spod monopolowego) tez gra
kostką i całkiem nieźle mu idzie…
Ba! I naprawdę ciekawe brzmienie tam ukręcił. Wąglik dobra
rzecz.
taaaa tylko ze to jest owe wyklinane punkowe „n*ierdalanie jednej struny”
😛
mi się podoba 😀
https://www.youtube.com/watch?v=LWmCNe6NG40
Ten pan fajnie kostką podaje. W ogóle kawałek fajny, teledysk fajny, d*py
fajne, karabiny fajne, zespół fajny i teges… Fajnie 😛
Nie lubię niemieckiego metalu 😉 Ale naprawdę ostro nagina ta kostka. Jaki to
bas? Zajebiste brzmienie.
To nie jest niemiecki metal. Impaled Nazarene jest ze Skandynawii (dokładnie
Finlandia)
Co do sprzętu, to trochę ciężko wyczuć, bo wokal cały czas zasłania, ale
znalazłem info, że Mikael Arnkil (bo tak się zwie basista) gra na ESP Ltd
TA-500, więc to pewnie to.
Sama blacha. Oryginalne brzmienie. Plus za to.
Do „Szczecin” widziałem jak Frank Bello gra na kostce w jego drugim zespole
Helmet (grali jedną piosenkę w NFS Underground 2(Helmet – Crashing Foreign
Cars)) W anthraxie nie grał nigdy kostką.
Co do tego filmiku – Motorhead prędkość x 200, bas brzmi jak blacha +
Lemmyemu wypadł odbyt jak to śpiewał 😛
Jak zaczynalem gre na basie to grałem paluchami, potem wzielem się za kostke i
tak już zostalo =] kostka jest ok =] co do grubosci to taka jaka Ci najbardziej
pasuje, zalezy od kawalku i od tego czy checsz żeby było szybko czy może wolno
ale hmmm ladniej =] ja gram kostka 0.73 albo 0.6 coś =] uwazam ze kostka
najlepiej sprawdza się gdy grasz jakby na elektro-basie =] Ja osobiscie wzoruje
się na Marku Hoppusie =]
EDIT: uwazam ze kostka gra się szybciej niż paluchami :> myle się?
myślę ze to kwestia ćwiczeń na palcach można osiągnąć równie szybką
grę ale w sumie bass to nie mg42 😉
a ja uderzam kostka od dolu i tez jest git
Nie wiem jak można tylko od dołu kostkowac. Przecież to strasznie niewygodne
i jeszcze trochę nielogiczne żeby zaczynac tak się uczyc ;p Kazdy jak chwyci
kostke to raczej uderza struny od góry co nie?
a widzisz a mi lepiej od dolu jest;p
u mnie jak koleżanki grały na moim basie, to właśnie od dołu szarpały 😐
ehh trzeba się nauczyc od góry…i dwustronnego…
Polcia, pt., 2008-10-24 16:50
u mnie jak koleżanki grały na moim basie, to właśnie od dołu szarpały
😐
Kobitki zauważyłem jak się biorą za gitarę to właśnie od dołu
jakoś…
omen93, pt., 2008-10-24 16:56
ehh trzeba się nauczyc od góry…i dwustronnego…
A potem zamiast kostki uzywać kciuka…;)
no limits, no fear, no clue… IN
DUB!!!
Polcia, bo one myślą, że szarpać można tylko od dołu 😀
No ale jak od dołu. Przeciez to wolniej i niewygodnie. Obustronnie najlepiej
raczej. A kciuka używać zamiast kostki…. EEE NIE!
OFF: Zapałkę kobiety też zapalają przeważnie do siebie a nie od siebie.
Ołówek temperują do siebie. Mają potem wypalone dziury w ubraniach i
pokrwawione palce. To musi być jakoś w genach. Chłop od siebie. Baba do.
no limits, no fear, no clue… IN
DUB!!!
Kup sobie pick of destiny, to będziesz wymiatać 😀
allegro.pl/item477793764_tenacious_d_pick_of_destiny_kostka_kostki.html
ta jakaś nędzna jest 😛
allegro.pl/item482872267_tenacious_d_pick_of_destiny_naszyjnik_ledowy.html
a ta się do gry nie nadaje ^^.
Wniosek: Musisz zdobyć PRAWDZIWĄ kostkę przeznaczenia 😀
PS: allegro.pl/show_item.php?item=486800667 takich nie kupuj pod żadnym
pozorem, bo ci się łapy spocą przy graniu 😉
~=~=~=~=~=~=~
Look into my eyes and its easy to see
One and one make two, two and one make three.
Hu-bi, ja słyszałem, że to faceci właśnie zapalają zapałki do siebie. Ja
też w sumie zapalam do siebie 😀
A jak grac kostką? Odpowiedź jest prosta- z*ebiście.
No jak do siebie? Od siebie się zapala i to tak konkretnie a nie jak baby
które zapałke do pudełka przykładają i do siebie. A że jeszcze zapałke
końcem palców trzymają to ją połamią i d*pa zbita bo zapałki nie ma. Od
siebie! O! ;p
behawioryzmy, behawioryzmy.
Ale kostkowanie od dołu to jakieś cudaczne jest, fakt.
też zaczyna się uczyć gry kostką, żeby ogarnąć Mastera z Metalliki i Run
to the hills, tego palcami nie ogarnę, tempo zabójcze… też mam problem,
że kostką szarpie strunę pod dużym kątem, gram kostką 1.14mm… ale
będę ćwiczył wytrwale!
Olej mastera, metalika śmierdzi 😛
sorry za OT.
Spirytus śmierdzi, bo nie umie kostką grać.
bylulylu ilu palców używasz do grania, że nie możesz ogarnąć Mastera?;o
Jak będziesz ćwiczyć to ogarniesz szybko, wcale nie jest taki ciężki.;p
Chick, masz może gdzieś nagrany fragment? Tak z ciekawości, jak to chodzi
nagrane domowymi środkami :>
Nie mam, mój komputer nie akceptuje mojego basu.;( Ale uczyłem się jakiś
czas temu mastera to nie wydawał się aż taki ciężki, ale całości nigdy
nie miałem okazji zagrać, tylko pojedyncze riffy.;p
Na początek. Witam wszystkich.
Mam nadzieje, że w dobrym temacie napisałem, a jak był już ten temat
poruszany to przepraszam. Otóż mam problem. Od paru dni przerzuciłem się na
kostkę i trzymając ją poprawnie (czyli między palcem wskazującym a
kciukiem), kostka ląduje mi prostopadle do strun. Mogę ją „na siłę”
trzymać równolegle do strun, ale jest to strasznie nie wygodne i nie jestem
wstanie zagrać żadnych szybkich kawałków. Mógłby mi ktoś zapodać
jakieś hmm… porady jak tą rękę z kostką trzymać i poprawnie i
równolegle do strun ? Wiem, że tu by się przydały filmy czy jakieś
zdjęcia no, ale może ktoś mi jakoś pomoże.
Ja trzymam kostkę prostopadle…
Spróbuj to jakoś zobrazować, bo nie umiem sobie wyobrazić grania
równolegle do strun 🙂
Viet, podnieś bas ewentualnie postaraj się przekrzywić oba palce pod takim
kątem aby było w porządku.
myślę, że najlepiej rzucić okiem na to 😉 no i brzmienie czadowe 😉
Coś mi się zdaje że nie odróżniamy prostopadłości od równoległości.
Jak grasz to uderzasz bokiem kostki o strunę. A więc płaszczyzna kostki
równo leży z płaszczyzną struny. Natomiast
prostopadłość to płaszczyzna w tym przypadku kostki padająca pod kątem
prostym do płaszczyzny struny 😉
Swoją drogą ja też sobie nie mogę wyobrazić aż takiego przekręcenia
kostki.
A co do zakwalifikowania kostki do prostych kawałków – no to w przypadku pana
Jasona ja nie wiem czy to jest takie proste grać kawałki pokroju Battery
kręcąc jednocześnie banią z taką intensywnością. Ja osobiście gram
głównie kostką, chociaż palcami też trenuję, ale przy szybszych
kawałkach wolę brzmienie kostki. Gra palcami ma tendencje to takiego
plumkania którego nienawidzę (np Steve Harris z Iron Maiden).
A kostek używam raczej cienkich, teraz głównie Martin & Co .73, nie
wyobrażam sobie grania kostkami o grubości 2mm i więcej, próbowałem z 1.5
i nie czułem strun
Gdzie struna ma płaszczyzne? DAreios pomyloło ci się kompletnie^^
w tym przypadku można pominąć grubość struny i przedstawić ją
jednowymiarowo. Wyobraź sobie, że siodełko to punkt A, a mostek to punkt B.
przez te punkty niech przechodzi prosta. wówczas każdy punkt na tej prostej
będzie znajdował się na danej płaszczyźnie. a więc struna jest wpisana w
tą płaszczyznę…
płaszczyzna drogi panie to nie fakt iż posiada coś płaskiego
Przez jedną prostą przechodzi nieskończenie wiele płaszczyzn, może chodzi
Ci o OŚ?
Całe moje wykształcenie w diabły poszło :C
ale to nic nie zmienia. chodzi o to ze kostką uderza się rownolegle do struny
bo struna jest rozciągnięta od punktu a do punktu B i do odcinka który
stanowi powierzchnia kostki pada – mniej więcej – równolegle
Rozumiem o co Ci chodzi, ale czysto akademicko – mylisz pojęcia 😀
Powierzchnia kostki ułożona jest równolegle do osi struny. Amen.
Za omawianą płaszczyznę kostki uznajmy płaszczyznę równoległą do
części chwytnej kostki.
Jeśli przy każdej strunie masz jako punkt odniesienia odcinek od mostu do
siodełka w płaszczyźnie prostopadłej do podstrunnicy, a równoległej do
innych strun to gramy równolegle do strun.
Jak dla mnie lepiej mieć punkt odniesienia w formie odcinka zawartego w
rozstawie strun na mostku, równoległego do korpusu, bo nie zawsze gra się na
jednej strunie + raczej na wysokości przystawek czy w obrębie korpusu.
Wychodzi, że gramy prostopadle do strun/podstrunnicy/korpusu.
Trzeba wziąć też pod uwagę, że nie każdy gra bokiem kostki – większość
gra jej zaostrzoną częścią, ba – niektórzy grają trójkątnymi kostkami.
Poza tym – między „[tych] strunØ” a „[tej]
struny” jest różnica, uczmy się końcówków.
EOT, idę się nawalić.