Gra Kostka A Umiejetnosci Basisty

Gra kostką a umiejętności basisty

Często spotykam się z opiniią, iż basiści grający kostką są gorsi od
tych co przebierają paluchami, i że niby przerzucają się na ten kawałek
plastiku (ewentualnie nylonu, metalu etc.) bo mają za wolne palce, i w ogóle
jakoś dyskryminowani są. Osobiście gram palcami, ale jak patrzę na Jasona
Newsteda, a zwłaszcza ten filmik :

to poważnie zaczynam myśleć o kostce. Z drugiej storny popisy Sheehan’a też
robią piorunujące wrażenie. Proszę napiszcie co sądzicie o basistach
grających kostką. I przepraszam jeśli już się trafił taki temat,,ale nie
znalalzlem takiego. 🙂

Czy wg Was gra kostką jest trudniejsza niż gra palcami na basie?
Czy gra kostką dyskryminuje basistów przeciwko grze palcami?
Czy Jason Newsted jest dobrym przykładem basisty grającego kostką?
Czy zastosowanie kostki w grze na basie wpływa na jakość dźwięku?
Czy powinienem spróbować grac kostką, jeśli jestem basistą grającym palcami?
Czy Eric Sheehan jest dobrym przykładem basisty grającego kostką?
Czy gra kostką na basie wymaga inne techniki niż gra palcami?
Czy kostka wpływa na dynamikę grania na basie?
Czy można osiągnąć taki sam poziom umiejętności na basie, grając kostką lub palcami?

Podziel się swoją opinią

210 komentarzy

  1. DeMaio gra na Rickenbackerze, odróznienie barytonu od basu nie nastręcza
    chyba nikomu problemów …

  2. @mazdah: Każdy ma swoje poglądy. Joey może nie jest najlepszy, ale przyczepianie się do jego basu to bluźnierstwo 😛

    może i bluznierstwo, ale jakbys miał do czynienia z gitarzystami, którzy nie
    moga czegoś zagrac lub maja problem i mowia ze w zwiazku z tym przerzucaja się
    na bas lub twierdzili ze sa lepsi bo graja na gitarze elktrycznej maja więcej
    strun i ich slychac to bys reagowal alergicznie na wszystkie takie rzeczy.

    lzej mi ze wyrzucilem to z siebie 😀 😛 spac po nocach przez to nie moglem 😛

  3. Flageton. Ja mam na nich prosty sposób: olewam ich totalnie, a jeśli mi
    przychodzi z takim grać to podkręcam trochę mocniej piec żeby to ICH nie
    było słychać 😉

    EDIT – jednocześnie znam swoje miejsce w kapeli. Wyznaję zasadę, że bass
    musi być słyszalny.. chociaż „wyczuwalny” to lepsze określenie. Nie chcę
    grać solówek, pochodów przez 4 oktawy itp. Ja chcę dać kopa kapeli a nie
    rywalizować z gitarzystą o to kto zagra lepsze czy głosniejsze solo

  4. metoda dobra:D ale pojawia się problem jak się z jednym takim spedza dużo
    czasu(bez podtekstow gejowskich bym prosil:P kumpla chyba mieć wolno:P)

  5. Jak mój kumpel(gitarnik) się wymadrza to zamieniamy się na chwile
    instrumentami, on mi daje gitarkę a ja mu daje basa. Zlapie parę najprostrzych
    chwytow trochę przytlumie struny coś tam jeszce zrobie, jakiś przester wlacze
    (zazwyczaj na pale jaki mi tam się wlaczy) jest miodzio. A on musi niezle się
    nakabinowac aby coś fajnego zagrac.

  6. ale nie będę wymieniac najlepszego kumpla:P

    iroz ostatnio proponowalem mu maly pojedynek:D nie podjal się:D

  7. DeMaio tez czasem uzywa basu piccolo (chociaz nigdy go z nim nie widzialem,
    tylko o tym czytalem :D)

  8. Moim zdaniem ten kto chce grac kostką to gra kostką a ten co chce paluchami
    to gra paluchami no 😀 ja sam gram kostką bo mi tak wygodnie i wole TO
    brzmienie ;]

    pozdrawiam 8)

  9. Ja tam wole grac paluchami bo wydaje mi się to takie bardziej pasujące do basu
    oraz jest mi wygodniej grać palcami. W sumie przy duzych prędkościach sa
    problemy czasami, to wtedy ewentualnie kostka. I tyle :d Haha może tez daltego
    wole paluchy bo kostką nie zawsze trafiam w struny 😀

  10. Dodał bym jeszcze że paluchami raczej większą kontrolę się ma nad
    instrumentem, nie mówię że kostka nie jest precyzyjna bo to nieprawda,
    chodzi mi np o tłumienie dźwięków po uderzeniu, palcami robi się to o
    wiele sprawniej.

    Jeśli chodzi o mnie, gram palcami, trudno mi sobie wyobrazić żebym grał
    kostką i momentami przechodził w klang tak jak to ma miejsce gdy gram palcami
    🙂

    Kostka nadaje się moim zdaniem jeśli chce się uzyskać to charakterystyczne
    kostkowe brzmienie.

  11. Ja mam z kolei straaaszne problemy z graniem kostką. Zabierałem się do tego
    kkilka razy i za nic nie mogłem tego przyswoic chocby w najmniejszym
    stopniu(prubowałem kostki naprawdę wszystkich grubości chyba 😛 )… 😐 A
    szkoda bo czaem mialbym ochotę nią pograć bo ciekawe w sumie brzmienie ma…

  12. a mam z kolei straaaszne problemy z graniem kostką.

    spróbój trzymac nieco wyzej bas to może będziesz miał mniej problemów

  13. @rider:

    a mam z kolei straaaszne problemy z graniem kostką.

    spróbój trzymac nieco wyzej bas to może będziesz miał mniej problemów

    Ja mam bas „na jajcach” i gram

    kostka 🙂

    Poprostu niektorym pasuje ulozenie

    ciala pod kostke, a niektorym nie

    lub po prostu nie znalezli tego ulozenia.

    ———————————————————–

    *** UWAGA ***

    Moj stary bas oddam za „grosze”.

    LINK (www.jandd-guitars.com/jd-100.htm)

  14. @Ogrodnik: Ja mam z kolei straaaszne problemy z graniem kostką. Zabierałem się do tego kkilka razy i za nic nie mogłem tego przyswoic chocby w najmniejszym stopniu(prubowałem kostki naprawdę wszystkich grubości chyba 😛 )… 😐 A szkoda bo czaem mialbym ochotę nią pograć bo ciekawe w sumie brzmienie ma…

    Granie kostka po prostu trzeba wycwiczyc, tak samo, jak granie paluchami. Gdy
    Red Hoci nagrywali „Callifornication”, Flea uczyl się dopiero grania kostka, by
    zagrac tak w kilku mometach – i podobno nie było mu latwo! Tak samo z basita
    Funeral For A Friend, przy nagrywaniu drugiego LP.

    Jak nigdy nie grales kostka, to nie ma innego wyjscia, niż zmudne cwiczenie, po
    kolei kazda struna, najpierw „downstrokes” (uderzenia „w dol”), potem laczenie
    to z upstrokeami (od spodu struny), a potem plynne przechodzenie na inne
    struny…

  15. dla mnie granie kostka jest bardzo latwe a tez mam bas na jajach. Ale i tak 95%
    które przeznaczam na granie to granie palcami

  16. Jeśli ktoś uwaza ze jeśli basista gra kostka tzn , że jest cienki to powinien
    dostac w łeb. Matt Freeman gra kostką i co??? jak dla mnie gra swietnie

    Kazdy gra jak mu wygodnie,tak apropo ja gram i palcami i kostka.

  17. IMHO lepsze to, niż żeby założył nowy temat 😀

    Może jacyś nowi (do których sam się, w sumie, zaliczam) będą chcieli coś
    dopowiedzieć? Albo nie, bo bardzo dużo zostało tu już powiedziane. Nawet
    jeśli to na temat nie było 😛 😛

  18. Co za bzdury, kostka to tylko jeden z środków wyrazu jak slap, pop itp.

    ja mam zamontowany na gitarze tzw. „pickholder” i używam palców jak i kostki
    w zależnosci od potrzeb 😉

  19. O, ktoś odświeżył… Coś dodam…

    Hah, granie z zespołem popłaca… Okazało się że kostką łatwiej mi grac
    wielodźwięki, przeważnie dwudźwięki, które wbrew wszystkim wpasowywuję
    do gry… nie wiem jak bym miał zagrac to palcyma żeby to brzmiało, bo
    standardowym palcowaniem to chyba niezbyt… poza tym są utwory w których
    trzeba zaznaczyc atak, a jak się nie ma superbasu i supernagłośnienia i
    efektów, to tylko kostką. Nie, slap to nie to samo. Nieważne że nie umiem,
    mówię że to nie to samo 😛

  20. Wg mnie granie kostką jest złe tylko wtedy, kiedy przesiadamy się na nią,
    bo palcami nie wyrabiamy z prędkością.

    A tak to zależy jakie kto woli brzmienie, jedni lubią miękkie brzmienie
    paluchów, inni ostry dźwięk z kostki

  21. Zaczynając przygodę z basem katowałem struny palcami, od X czasu już gram
    kostką ze względu na dźwięk i muzę jaką gram. Dziś już bardzo rzadko
    powracam do grania palcami ale co jeśli w trakcie gigu wypadnie kosteczka z
    paluszków? Nie raz zdarzyło mi się że zacząłem „lewitować” albo ktoś na
    mnie wpadł i kostki NIET. Kończymy? Heheeh. Przez lata się wycwaniłem i
    zawsze mam zapasówki w podorędziu ale shit happens i nie zawsze mamy
    możliwość znaleźć tą chwile żeby po nią sięgnąć. Co wtedy? Chyba
    jednak warto opanować troszkę granie paluchami.

  22. O tooo prawdą jest. Mi się cholernie łapy pocą i częśto kostka mi się
    wyślizguje z łap… No i nie ma innego wyjścia jak palcyma dokańczac…
    właśnie, jak można się ustrzec wyślizgcia kostki w ferworze gry? Czymś
    obkleic czy przewiercic i na sznureczku powiesic? 😛

  23. -> Kolega rysuje kostkę gwoździem.

    **************************************************************

    „Lepiej idź do szkoły nauczyć się życia i tappingu.”

  24. sex drugs rock&roll

    ja tam nie zabrdzo lubię grac kostka poniewaz czesto lamie je albo gubie hehe

  25. Moim zdaniem trzeba się nauczyć grać kostką równie dobrze jak
    palcami.Muzyk musi być uniwersalny,musi poradzić sobie w każdej sytuacji:)

  26. Ja gram paluchami, bo mi to lepiej wychodzi, zresztą wole palcowe brzmienie 😉
    Choć jak w jakimś utworze wyraźnie słychać, że bas jest grany kostką
    (np. Anathema – Pulled Under At 2000 Meters A Second) to mogę się
    poświęcić i wziąć ten plastikowy trójkącik w łape 😛 . Ale zdecydowanie
    wygodniej dla mnie jest paluchami, kostką nie zawsze trafiam w tą strunę co
    trzeba, zresztą już sobie paluchy w miarę wyrobiłem to nie widzę sensu,
    żebym się teraz przesiadał.

  27. @Manuel: ja tam nie zabrdzo lubię grac kostka poniewaz czesto lamie je albo gubie hehe

    stary to jak ty grasz 😛 ??

    ja gram różnie zależy od tego co aktualnie gram. najczęśćiej swoje utwory
    gram paluchami a jeżeli gram sobie jakiś cover to zależy od tego co to jest
    i czego wymaga od muzyka czyli jakie brzmienie.

    pamiętajmy o tym że brzmienie uzyskiwane z gry kostką jest bardziej punktowe
    przynajmniej mi tak to wychodzi 😛

    ja nie rozumiem jednej rzeczy: dlaczego wielu basistów uważa granie kostką
    za łatwiejsze od grania palcami? moim zdaniem tak nie jest.

  28. No ja tez łamie kostki bo bardzo lubię uzywac Gibsony H te takie szersze, ale
    ona dość szybko się łamią przy napierdalaniu ;p A granie kostką wcale nie
    jest jakieś super łatwe, żeby grac idealnie. Ja tam kostke uzywam w zaleznosci
    jakie chce brzmienie, albo gdy nie daje rady zagrac palcami lub gdy mam już
    mega odciski to wtedy gram kostką 😀

  29. sex drugs rock&roll

    nie wiem same mi się w rekach lamia za bardzo się wczuwam hehe i prawie na
    kazym naszym koncercie mowie do mikrofonueee ma ktoś kostke na sali porzyczyc?a
    kostka to glowie gram latwe punkowe kawalki bo można sobie ponapierdalac w
    struny heheh

  30. Ja tam gram kostką i palcami. Kilka kawałków w mojej kapeli zrobilem na
    kostke bo daje ona w połączenu z preclem zajebiste miecho:) Nie chce się
    ograniczać do stosowania jedynie paluchów. To bezsens. Kostke chwycilem
    dopiero po roku grania tak z ciekawości i mi się spodobała. Przydaje się tez
    wtedy jak od przerwy w grze i ostrym napieprzaniu na prubie ma się zmasakrowane
    palce:)

  31. Ja kupiłem sobie niedawno na obozie żeglarskim jakąś kostkę za 2,5 zł :P,
    dostarczyłem ją do domu, trochę pograłem i zapodziałem. Kostkowanie aż
    takie proste jak się zdaje nie jest. I nawet jest fajne, ale nie kręci mnie
    to… Fajniej gra się na basie pałeczkami perkusisty, spróbujcie 😛

  32. -> Funk fingers? Ja już powiedziałem pałkerowi, że jak mu się pałki
    połamią to ma mi oddać 😛

    **************************************************************

    „Lepiej idź do szkoły nauczyć się życia i tappingu.”

  33. ampeg +precel +kocha = niezły ogień, nawet kawałki , które kiedyś grałem
    palcami gram teraz kostka – po prostu do muzy jaka gram pasuje taka technika
    gry, o i cała tajemnica 🙂

  34. sam gram kostką bo lubię mocne brzmienie basu, palców używam
    sporadycznie

  35. @urof: Ja kupiłem sobie niedawno na obozie żeglarskim jakąś kostkę za 2,5 zł :P, dostarczyłem ją do domu, trochę pograłem i zapodziałem. Kostkowanie aż takie proste jak się zdaje nie jest. I nawet jest fajne, ale nie kręci mnie to… Fajniej gra się na basie pałeczkami perkusisty, spróbujcie 😛

    Może nowy temat: „technika gry dziwnym przedmiotem”

    Opcja 1: Pieróg ruski 😉

    http://www.pierozek.pl/img/oferta/pierogi/pierogi_200u.jpg

  36. Wszystko ładnie i pięknie, każdy gra jak mu pasuje z brzmieniem. Moim
    zdaniem nie jest powiedziane ze do takiej i takiej muzyki grasz pacami np hard
    rock jak była napisane wyżej ze kostką. Przykładem jest Alex Webster z
    Cannibal Corpse gra death metal palcami i to jak!

  37. Przekonałem się do kostki, jak posłuchałem co wyczynia pan Chancellora.
    Część kawałków gram kostką, część palcami a inne klangiem. Wszytko
    zależy od tego jaki efekt chce osiągnąć. Jak ktoś powie, że kostkujący
    mają mniejsze umiejętności to odsyłam do wspomnianego wyżej toolowca.

  38. Ty! Czekaj! Odsylanie wszystkich anty-kostkowcow do toola to moja rola 😀

  39. A czy jest ktoś kto da rade zagreać kostką linie basu z „Run to the hills”
    Iron Maiden, bo mi się to wydaje to mało możliwe – to tylko chyba palcami
    można zagrać – chyba, że ktoś z was ma inne zdanie w tym temacie poparte
    własną praktyką.

  40. @defoliant: A czy jest ktoś kto da rade zagreać kostką linie basu z „Run to the hills” Iron Maiden, bo mi się to wydaje to mało możliwe – to tylko chyba palcami można zagrać – chyba, że ktoś z was ma inne zdanie w tym temacie poparte własną praktyką.

    Glupie pytanie. 😉

    Co za problem zagrac, trzeba tylko cwiczyc i cwiczyc. To nie ma znaczenie czy
    kostka czy palcami. Zaloze się, ze jak ktoś by chcial to i Slayera „Angel of
    Death” zagra palcami (to takie porownanie było 🙂 ).

    ______________________________________________________________

    The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!

    They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!

  41. ja grałem angel of death palcami 😛 fajnie było ;)wszystko da się zagrac kwesia
    cwiczen tak jak to mowil kolega wczesniej

  42. ja gram wyłącznie palcami, lepiej można „wyczuś” to, co gra, no i jak dla
    mnie też większa przyjemność z grania 🙂 poza tym wolę brzmienie z
    palców. Nieraz już usiłowała nauczyć się grania kostką, ale za bardzo mi
    to nie wychodziło 🙂 poza tym nie przypadło mi to do gustu

    chociaż lubię granie niektórych basistów grających kostką (np Justin
    Chancellor)

  43. Deprawator – To basidło to Wal 🙂

    Jeśli ktoś mi wyjedzie z tekstem że kostka jest

    taka a śmaka i kostką grają tylko cioty

    zawsze ale to ZAWSZE odsyłam go do Pana Chancellora

    z Toola. I wtedy łyso się robi.

    Osobiście preferuje palce.

Możliwość komentowania została wyłączona.