Gene Simmons [KISS]

Moze sam Kiss jako zespół wydaje mi się kiczowaty, ale Simmonsa naprawdę cenie
za dobra technike i wlasny styl (nie gra niczego nadzwyczaj trudnego ale wpada
w ucho;))

Podziel się swoją opinią

17 komentarzy

  1. –> Sam jestem wielkim fanem KISS, chociaż Gieniu u mnie w rankingu mocno
    spadł po wydaniu Asshole.

    Wg mnie jako gitarzysta basowy ( nie basista ) w KISS jest świetny, natomiast
    sam jako kompozytor to raczej bez rewelacji. Nadaje świetny klimat, jest
    świetnym showmanem ale bez Paula dla mnie nie istnieje.

  2. Ech… Simmons może i nie posiada jakiejś super techniki ale ma swój
    wszędzie rozpoznawalny styl i to jest najważniejsze! Jeśli o ten aspekt
    chodzi to jest dla mnie numerem 1 w całym basowym świecie.

  3. Ja uwazam ze to właśnie on jest tak jakby liderem KISS.Ma dobry kontakt z
    publicznoscia na koncertach i zawsze to na niego zwraca się najwieksza uwage
    przez zachowanie na scenie.Jeśli chodzi o technike to bez zarzutu-nie zawodzi
    na koncertach,swietnie wybija rytm.Uwazam również ze ma najlepszy glos z
    zespołu (prawdziwy ostry rockowy wokal).Pozatym zajebiscie pluje
    krwia(ketchupem)na koncertach i ma wypasiona gitarę basówą 😛

  4. Punisher na którym gra Gene to chyba mój ulubiony wizualnie model basu obok
    thunderbirda 🙂 A co do gry to właśnie tak powinien grać basista w zespole
    rockowym: zwięźle, treściwie i na temat 🙂

  5. –> Tak tak, w KISS to jest mistrzostwo, ale słuchał ktoś płyty Asshole
    ? Tam są całkowicie jego kawałki. Dla mnie – trochę bieda. W KISS jest
    magia, zwłaszcza jak występują w makijażach. Jak ma być Gienek to musi
    obok niego stanąć Paul + Ace + którykolwiek z ich pałkerów. Punisher
    faktycznie jest świetny ( chociaż nie w wykonaniu BC-Richa, najładniejszy
    był Spector )

  6. OOOOZZZZÓÓÓÓRRRR!!! 😀 Jak zobaczyłem ich wiele lat temu w MTV to się
    posikałem ze szczęścia jak zobaczyłem ten jęzor 😀

  7. Asshole to solowy album Simmonsa wg mnie cienki jak zreszta wiekszosc albmow
    solowych.Zespół to zespół!Poza tym Gene Simmons to nie ten sam koles co 30 lat
    temu.Kazdy się starzeje niestety :/

  8. właśnie, ozór… groupies wiedziały, po co się ustawiają w kolejce, i
    dlaczego do przyczepy Simmonsa kolejka jest najdłuzsza…

  9. Wszystkie solowe płyty muzyków Kiss dla mnie są raczej kiepskie. Widocznie
    panowie tylko w grupie tworzą dobre numery 🙂 Nikt jeszcze nie wymienił
    ulubionych płytek, więc ja zaczne hehe: Destroyer – same klasyki grane do tej
    pory w większości na koncertach, Love Gun – fajne brzmienie, fajne kawałki,
    fajne partie basu w Love Gun, Plaster Caster, Tomorrow & Tonight, Alive I, II i
    IV – Kiss to zwierzaki koncertowe i to słychać na tych płytach 😉

  10. Racja-na koncertach sa najlepsi,ale ja wole koncerty video.Samo audio to nie
    ten sam przekaz.Moj ulubiony utwor to God of Thunder, , który swietnie eksponuje
    wokal Simmonsa.

  11. KISS kosi. Simmons fajnie gra na Detroit Rock City, 100,000 years, love theme
    from kiss.

  12. Mimo wszystko Bartass nie ma co się wstydzić. A Jego panna nie ma co
    narzekać 😉 😉

    „Racja jest jak d*pa, każdy ma własną.”

  13. Moze nie am najwiekszych umiejetnosci, może nie gra artystycznie wznioslych
    kawalkow, a proste rock&rollowe granie, ale widzialem ich 3 razy na zywo i
    to co ten facet wyprawia na scenie powoduje, ze nawet jakby odwiesil bas na
    kolku i caly koncert klaskal w rece nikt by się tym specjalnie nie przejal
    🙂

    @Metrob: Te jego solówy z youtube to kicz. Gra jakiś jeden „akord” plując farbą 😀

    Caly KISS jest kiczowaty, ale w tym właśnie tkwi ich sila 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.