Gdzie zagraliscie Wasz pierwszy koncert ?? W szkole ?? W barze ?? W kosciele :-] ??

Cześć wszystkim !!

Mam takie pytanie , gdzie zagraliscie wasz pierwszy koncert albo wystep ?? Moja
kapela ma pomysla aby zagrac na koniec roku szkolnego !! Co wy na to ??

215 komentarzy

  1. Melisska

    Geniusz no 😀

  2. Hary

    ja mój pierwszy live zagrałem w takiej knajpie MOK 🙂 hehe oczywiście w
    rodzinnym tomaszowie maz. lokal low-end ale klimat był super

  3. mlodyy

    swoj pierwszy wystep miałem z zespolem w kosciele na jakimś przegladzie
    piosenki religijnej czy coś takiego. w szkole tez miałem bardzo dużo wystepow
    :):)

  4. Migal

    A tak z ciekawości ile już graliście na instrumetach, jak debiutowaliście?

  5. Michal II

    Ja grałem ok. dwóch lat o ile dobrze pamiętam (cholera, ale ten czas leci,
    już się człowiek doliczyć nie może, a co będzie dalej 🙁 ).

  6. Mielcar

    Ja grałem pierwszy raz koncert z kapelą po 10 miesiącach nauki gry, czyli
    niedawno. W pałacu młodzieży na szkolnej uroczystości :p I chyba się nawet
    podobało, bo ludzie mieli zaciesz jak wychodzili z sali 🙂

  7. Giedym

    Ja po jakimś roku grania na przeglądzie piosenki ludowej w Domu Kultury KWK
    Murcki w Katowicach:). Warunkiem uczestnictwa było zagranie choć jednego
    utworu ludowego i skowerowaliśmy „Te opolskie dziołchy” Czerwonych Gitar.
    Graliśmy wtedy takiego pseudo-alternatywnego-punka i byliśmy chyba jedną z
    trzech kapel z gitarami w rękach. Reszta jakieś chóry i zespoły
    taneczne:).

    Sala była na dobre kilkaset osób, a my ledwo umieliśmy gitary zestroić –
    pani z polskiego nam to załatwiła jak się dowiedziała, że gramy.

  8. puciak

    „Sala była na dobre kilkaset osób, a my ledwo umieliśmy gitary zestroić”
    coś może jestem przymulony ale co ma jedno do drugiego?

  9. urof

    Było dużo ludzi, taki występ nieco już zaawansowany a Ci nawet się zestroić
    nie potrafili. Czyli totalne n00by dla pro publiki. 😛 Ja tak to rozumiem 😛

  10. puciak

    No ale od czego są tunery? Chyba że na ucho próbowali w hałasie..

  11. czekala

    Ja debiutowałem w szkole na zakończeniu roku. Zagraliśmy „Fade to black”,
    „Nothing else matters” Metallicy i „Layle” Claptona. Grałem wtedy od 6
    miesięcy 😛

  12. Giedym

    Eh, chłopaki, wszystko łopatą….

    Chodzi o to, że mieliśmy okazję zagrać w naprawdę jak na amatorów dużej
    sali z niezłym nagłośnieniem – pierwszy raz dobrze słyszeliśmy wokal :).
    Przedtem próby odbywaliśmy we własnych mieszkaniach i w szkolnej klasie.

    Gitar nie można było dobrze nastroić, bo ja miałem DEFILa, a gitarzyści
    takie jakieś samopały, że ja pi****lę. One wszystkie fabrycznie nie
    stroiły! 🙂

    Aha zapomniałem – to był rok 1986 i dla nas to była wtedy głęboka
    woda.

    EDIT:

    Ale ludziom się podobało i nam też!

  13. jaga

    ja debiutowałam w szkolę w walentynki

  14. sernik

    ja również w szkole, do tego grając jakąś kolęde:D

    ______________________________________

  15. fafkez

    ja właśnie niedawno miałem swoj debiut, tez w szkole 🙂 fajnie zagrac już przed
    jakaś publicznoscia ;]

  16. Medawc

    Ja również debiut w szkole, koncert mikołajkowy 2007.

    Grałem wtedy ok 10 miesięcy.

  17. leszo

    Ja pierwszy raz wyszedłem do ludzi po 3 miesiącach grania… był to
    przegląd lokalnych kapel, moja była punkowa więc poradziłem sobie 🙂

  18. Aval

    Szkoła, sala gimnastyczna….

    Kupa śmiechu jak sobie to teraz przypomnę. Gitarule piecyki po 15 wat, ja
    prosto w mikser, bębny bez nagłośnienia… Kupa śmiechu.

  19. 3eski

    Ja swój debiut zaliczyłem po roku może więcej grania na basie, wcześniej
    był akustyk a jeszcze wcześniej trombka poprzeczna w Młodzieżowej
    Orkiestrze Dętej Miasta Leszna, która już chyba nie istnieje i faktycznie to
    były moje pierwsze koncerty. Miałem w tedy taki śmieszny strój ala
    „Napoleon” i to było gdzieś tak w 4-5 klasie podstawówki, w sali
    Leszczyńskiego MOK-u. Pierwszy występ basowy, bo trudno to nazwać koncertem
    miał miejsce koło 3 klasy LO. Było to w pubie, który w tedy nazywał się
    Atmosfera. Wyszło z bomby, bo akurat kapelą wracaliśmy z próby i
    trafiliśmy na koncercik „Satanów” , późniejsza nazwa „Skaczące Promile”.
    Wokalista z nami nie poszedł wiec ja grałem i coś tam darłem się do mica.
    Graliśmy w tedy coś mocno punkowego, takie proste 3 akordy darcie
    mordy.Zespół nazywał się „Epidemia” skład Jezus-git, Flapjack-gary,
    Komar-wokal, był jeszcze Spysiu na wokalu i Damian Woźniak(projekt „Fructus
    Libertatis”), który chyba do dziś gra w regowatym zespole „Fari” z
    Leszna/Wschowy na gitarze. POZDRAWIAM STARE CZASY!!!

  20. GodziLLa

    BASS BASS BASS

    1988 rok dzień babci w miejskim ośrodku kultury…skład gitara klawisze i
    bęben. po wykonie akustyk zagaduje ze bez basu słabo brzmi wiec odłożyłem
    gitarę wziąłem bas do ręki i tak mi zostało. w tym roku 20 lat „przy
    uchwycie” mija.

  21. Satil Devan

    Ja debiutowałem bodajże na początku 2007 roku w szkole podczas jakiegoś
    konkursu kolęd czy coś, ale za swój pierwszy, ale za prawdziwy debiut (tzn
    pełnoprawny występ z pełnoprawnym zespołem) uważam WOŚP na początku tego
    roku.

  22. Duff_McKagan

    Ja w marcu tego roku pierwszy swój „koncert” grałem…

    W gimnazjum wokalisty xD

    Potraktowałem to jako próbę w plenerze, gdzie przyszło trochę więcej osób
    niż zwykle więc tremy nie było, ale i tak wyszło tragicznie 😉

    A ile grałem na basiku? Jakoś ponad rok już 😀

  23. Domasz

    Ja żem na 11 listopada dała swój pierwszy koncert. A z zespołem jeszcze
    debiutu nie było, więc wszystko przede mną.

  24. ZeT

    Pierwszy raz publicznie – robiliśmy z gitarzystą z zespołu podkład pod
    chór szkolny w UWAGA – „Nie płacz Ewka”, „Czas nie będzie na nas czekał”,
    „Ona jest ze snu”.

    Do dzisiaj mam moralniaka.

    Z drugiej strony nie miałem kaca moralniaka kiedy graliśmy już samodzielnie
    cokolwiek byleby tylko można było się popisać ;D (Slipknot – Duality,
    Weezer – Pork & Beans, refrenik z Bull on Parade)

  25. lorax

    hmm… zaś mój pierwszy koncert zagrałam na squacie w zielonej górze po 2-3
    miesiącach po tym jak pierwszy raz chwyciłam bas w swoje łapki.. graliśmy
    wtedy przed zespołem Apatia.. było ciężko… ale miło to wspominam :] a
    teraz w lipcu będzie mijał 3 rok od tego pierwszego koncertu…

  26. Filippiarz

    Ja pierwszy koncert grałem po dwóch latach szarpania basiek 😛

    To był „profesjonalny” występ w jakimś klubie w Ursusie – supportowaliśmy
    coś w miarę znanego na terenie mazowieckim i zapłacono nam (zespołowi) 50zł – na dwie flaszki starczyło 😀

  27. Jan Dżonattan Kwak

    Kurcze ja gram dwa lata i jeszcze nie debiutowałem 🙁 . A ja mam pytanie grał
    ktoś z was może kiedyś na Przystanku Woodstock? MIałem takie młodzieńcze
    marzenie. Teraz już mi trochę przeszło ale wciaż myślę, że byłoby fajnie.

  28. Dex

    19.06.2008 na zakończenie roku szkolnego w gimnazjum, w którym mamy salke do
    grania 🙂 te wrzaski i brawa to było coś ! 😀

  29. Maciux

    Wakacje 2 lata temu. W ramach projektu, grupa młodzieży z mojego miasta
    wynajęła starą kamienicę i odremontowała ją. Przez dwa miesiące było to
    miejsce gdzie zawsze można było posłuchać dobrej muzyki, pooglądać nocami
    filmy, a nawet zagrać koncert. Ponadto warsztaty teatralne, fotograficzne etc.
    Świetna inicjatywa. W jej ramach zagrał też młody miejscowy zespół ze
    mną na basie (z czteromiesięcznym stażem 😀 ). Nie miałem jeszcze swojego
    basu, a grałem na pożyczonym od kolegi Maisonie:
    https://basoofka.net/forum/1166,maison/ (obosz! to był precel :D) Graliśmy
    kawałki: The Ramones, Nirvany, Alice in Chains, Marleya i parę naszych
    kawałków (ba! nawet hip hop) Nie wiem jak ja dałem radę, ale perkusista
    grał jeszcze krócej niż ja 😉

    http://www.xs229.xs.to/xs229/08276/jedenlol744.jpg

    http://www.xs229.xs.to/xs229/08276/dwalol755.jpg

    lol 😀

  30. Michal II

    Maciux, bez urazy ale na tym pierwszym zdjęciu to bardzo kobieco wyszedłeś
    😀 .

  31. Domasz

    No właśnie, niezła z Ciebie laska 😛

  32. Dante Morius

    dajcie to zdjęcie do bassbabki, błagam 😀

  33. wajsik14

    Pierwszy koncert w MOKu ;))

  34. Maciux

    Raczycie żartować! Bassbabka z takimi łapami i nosem! Ohyda!

  35. sledz

    Nie cycki czynią babką. Przynajmniej nie Maciuxa 😛

  36. Maciux

    Teraz proszę śledzia, Dante Moriusa o wrzucenie swoich zdjęć o podobnym
    kadrze i przyciemnienie ich około 50 %. Boście podobne! 😀

  37. sledz

    Maciux, przyjacielu! Chciałem stanąć w opozycji przeciwko prześmiewczym
    machom (?), a Ty mnie tutaj o wrogie działania posądzasz. Chętnie bym
    skonfrontował nasze zdjęcia, ale o ile Twoje już są, o tyle moich nie
    wygrzebię nawet z najgłębszych otchłani hadesu.

  38. Dante Morius

    ja nawet w normalnym świetle wyglądam jak kobieta 😀 już mnie jeden babsztyl
    w kolejce w filharmonii pomylił 😉 ale chyba starczy offtopa 😛

  39. J and D JD110

    Noście brody, to będzie wiadomo, że jesteście chłopy. A Maciux wcale na
    tym zdjęciu nie wygląda kobieco.

    Ja o swoim I występie już chyba pisałem wcześniej.

  40. Maciux

    [Emo mode]Bo mnie broda rzadka rośnie![/Emo mode]

    ale będzie…

    Sledziu wybacz móją bezpodstawną frustrację.

    J and J JD 110 ma rację.

    😛

    EOT.

  41. Hoo-Bee

    A naszego perkmena zawsze jacyś kolesie od tyłu zachodzili, całowali w kark
    i łapali za d*pę taki śliczny i zgrabny długowłosy chłopczyna:) Źle
    czynili bo w kyokushinie uczony… i bardzo nerwowy przty tym… ubaw zawsze po
    pachy 😀

    hub in dub

  42. Maciux

    Mój były wokalista też miał takie przygody.

    Tak w ogóle, to ciekawy miałeś ten dzień pierwszego koncertu, Hoo-Bee
    😉

  43. Hoo-Bee

    Oj, no… 🙂 w ogóle jeden z najciekawszych…

    hub in dub

  44. RżuraVf

    Ja swój pierwszy koncert grałem w szkole, 30.05.2007. Były to w zasadzie 3
    koncerty… publiczność przychodziła na 3 zmiany. Graliśmy wtedy
    instrumentalnie covery metalliki, wiec było arcyciekawie 😉

  45. Domasz

    A ja teraz czekam na osiemnastego, za tydzień. Będzie miał miejsce mój
    debiut na scenie z zespołem. Plaża, jeziorko, Czekolada, kontrabasista i ja
    zestresowana. 😛

  46. pawel15

    Na Rock Maratonie w moim miescie:)

    ______________________________________________________________________________
    Basista Mental Slavery

  47. myszek007

    Ja swój pierwszy koncert (jeśli można nazwać to koncertem bo tylko 2
    piosenki ;p ) zagrałem w miejskim domu kultury na walentynki. Na koncerty tam
    przychodzi średnio około 50 osób a w ten dzień brakło miejsc przyszło
    grubo ponad setka 🙂 niezły miałem stres przed wyjściem na scene ale jak już
    weszlismy to stres zniknął i było z*ebiście nie licząc paru pomyłek
    ;p

    A na basie grałem wtedy jakieś 3 miesiące a zespół w pełnym składzie
    równe 2 tygodnie

  48. indilaveris

    Mój pierwszy na scenie przy Domu Kultury w Gniewkowie. Małe Rockowisko
    młodzieżowych zespołów w imprezie na pożegnanie wakacji (2006r.)

  49. Gwizdu

    Mój pierwszy koncert (że tak to szumnie nazwe) był w starym domu parafialnym
    ale… teraz to z*ebiście odremontowali (ten dom parafialny) i jest swietna,
    wielka sala – dawniej kino teatr itd – i teraz często są tam dyskoteki czy
    koncerty miejscowych kapel 🙂 jakby ktoś chciał tam zrobić koncert to
    zapraszam 🙂

  50. indilaveris

    3.09.2006r. Impreza na pożegnanie lata – Amfiteatr(mała scena przy Domu
    Kultury) w Gniewkowie

Inni czytali również