Witam jestem tu od dzisiaj i chciałbym przedstawic swoje basy(niedawno pojawil
się tez stingray5 wkrotce fotki):)
1. Fender Precision Bass skladak gryf 1969(klon) decha 1973(olcha) drewno
wyszukane na ebay praktycznie za grosze:) nie ukrywam ze ten bas jest moim
najlepszym instrumentem w kolekcji sprawdzony na wielu koncertach jak i w
studio… niedlugo wrzuce jakieś próbki ale chyba każdy basista zna to wiosło i
wie do czego jest zdolne:)
2. Gibson Ripper 1976 L9-S gryf klon wklejany w korpus olchowy (set-in)
sprawdzona na koncertach jak i w studio zawsze było bardzo dobrze fajne nosowe
brzmienie gibsona zupelnie inne od fendera…zauwazylem ze niewiele jest takich
basów w naszym kraju próbki niebawem
3. Gibson Thunderbird 2010 nowy instrument zakupiony w sklepie niesamowicie
wygodny i poteznie brzmiacy… zaliczajny do klasykow próbki oczywiście za
niedlugo:)
Jaki jest mój najlepszy instrument w kolekcji basów?
Skąd pochodzą drewno użyte do mojego Fender Precision Bass?
Na jak wielu koncertach i w studiu używałem swojego Fender Precision Bass?
Który bas posiada fajne nosowe brzmienie i jest zupełnie inny od Fender Precision Bass?
Ile osób w Polsce posiada Gibson Ripper podobny do mojego?
Jaki jest mój nowy bas i jak brzmi?
Czy dodam wkrótce próbki swojego nowego Gibson Thunderbird?
Dlaczego uważam, że Fender Precision Bass jest znany przez każdego basistę?
Co myślę o składaniu basów z drewna kupionego na ebay?
Jakie są próby, które planuję dodać wkrótce do mojego Gibsona Ripper L9S?
Nie brakuje Ci tych wysokich progów w Thunderbirdzie?
Nie przesadzajmy, przy odrobinie chęci całkiem nieźle się na wyższych
gra;)
Piękne instrumenty, gratki!!:)
świetny rasowy zestaw basówek, bardzo mi się podoba i pozytywnie zazdroszcze
rippera 🙂
Steve Logan kiedyś mówił że grał w jakimś bandzie w stanach i za każdym
razem gdy leader widział jak gra za piątym progiem to odcinał mu 10$ z gaży
🙂 bo bas ma grać w dole 😉
Piekna kolekcja! zazroszcze:)
Usuń capslock z tematu.
nie zapedzam się az tak daleko:)
Ja też raczej siedzę na dole. Ale czasem lubię sobie zrobić slajda oktawę
w górę i cóż… z wielkim żalem musiałem się pożegnać z marzeniami o
TB…