We Wrzesniu mam egz wstepny do szkoly jazzu i rozrywki i muszę zagrac jakieś 2
znane utwory. Nie musza to być standarty jazzowe wiec wybiore chyba smooth
criminal jacksona i another one bites a dust queena. Moze polecilibyscie mi
jakieś znane utwory z ciekawym basem i jeśli znacie to jakieś standarty
jazzowe.
21 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
„Entertainer” z musicalu „The Sting”
A Ty będziesz tam gral sam czy z zespolem w sekcji?
Na egzaminach gra się zazwyczaj samemu. Ja polecam „Chicken” Pastoriousa tylko
do tego przyda się umiejętność improwizacji. Jak grałem to podczas
warsztatów wykłądowca -p Mariusz Bogdanowicz ( Jeden z lepszych
kontrabasistów w kraju tak dla ścisłości 🙂 )- był iście zachwycony 😉
Ja bym polecil kawalek zespołu Atheist – Samba Briza. Proszę nie mylic nazwy z
muzyka. Jako, ze kawalka nie ma nawet na youtubie ani w ogóle w sieci to
zapodaje go na rapidshare.
(www.rapidshare.com/files/45347742/Samba_Briza.mp3.html)
Plik ma niecale 2 Mb wiec się sciaga szybko. Kawalek robi wrazenie jak dla mnie
i jest niesamowity. Inni tez beda zachwyceni.
Oczywiscie będę gral sam.
PS. Zapomnialem dodac, ze gram niecale 2 lata wiec moje umiejetnosci raczej na
jakieś wymiatanki i inne „Teen Towny” nie pozwalaja i boje się, ze mogę się nie
dostac.
To nie takie znów oczywiste…
Wiesz nie musisz koniecznie grać fajerwerków żeby pokazać swoje
umiejętności.
Myślę że milo będzie zagrać jeden numer z groovem basowym i może jakiś
fragment z suity wiolonczelowej J.S. Bacha w opracowaniu na kontrabas (np. W.
gadzińskiego)-to piękna muzyka i bardzo rozwijająca zarówno technicznie jak
też muzycznie.
Tomas – a jakieś nuty do tego masz?
__________________
http://www.gno.com.pl
jakbym miał to sam bym się chetnie nauczyl, myslalem, ze kolega Weasel ze
sluchu coś zrobi wiec ja podrzucilem taki motyw
a szkoda, byloby fajnie… a tak tyrzeba będzie więcej przysiedziec 😉
__________________
http://www.gno.com.pl
Ze sluchu moglbym zrobić ale z tego co slysze to tam caly czas tapping chodzi
wiec nie zagram tego.
the awakening zawsze robi wrazenie 😉
A może masz te opracowania na kompie? 🙂
Chyba się biore za So What, jest bardzo dlugie ale ten numer dobrze znam i
bardzo go lubię (jak zreszta cala wczesna tworczosc Milesa 🙂 )
miles rox
Nie Yacku,mam to tylko na papierze…
Myślę że granie na egzaminie wstępnym „So What” to trochę ryzykowne
posunięcie…to w brew pozorom bardzo trudny temat i naprawdę to sztuka
zagrać go dobrze-odradzam…
Zagraj „Pea” 😀 Na pewno zrobisz wrazenie jak jeszcze przy tym zaspiewasz 😀
jeżeli to egzamin do jazzowki czwoidy we wroclawiu to nie będziesz gral sam :))
zazwyczaj gra się z akompaniamentem pianina 🙂 ja bym raczej polecal jakieś
standardy take the A train, blue bossa, autumn leavs, how insensitive, spain,
in a sentimental mode, ……….
Zupelnie inaczej na czlowieka patrza jak się na egz wstepnym standard jazzowy
zagra…….
no ja blue bossę odradzam 😀 Jak ja byłem na takich egzaminach to u
niektórych gitarzystów zanim dobrze położyli nuty na stole egzaminatorzy
padali ze śmiechu że już któryś z kolei z tym przychodzi. 😉
A ja opowiem taką króciutką historię o moich egzaminach.
Tak się składa, że bas nie jest moim jedynym uzdolnieniem i potrafię też
rysować, malować itd. No i niestety egzaminy na „Jazz…” wypadły w tym
samym dniu co te z malarstwa. Tak więc pewnego dnia po 8 godzinach egzaminów
z malarstwa szedłem wycieńczony do budynku obok (chociaż to dobre) na
egzaminy z muzyki. Komisja zebrała się na nowo -trochę się spuźniłem ale
informowałem wcześniej sekretariat o takiej możliwości i nie wiem czemu
komisja nie zaczekała. Wchodzę do sali blady, zmęczony i mało nie
zemdlałem, kiedy jeden z egzaminatorów powiedział „tylko coś krótkiego bo
nie mamy czasu… Może pan zagra STO LAT z pamięci?” 😀 Zagrałem bez
walkingu i innych upiększeń. Po prostu suche „sto lat” zagrane przeze mnie
pierwszy raz w życiu 😀 O dziwo ten egzamin zdałem bodajże na 4, zawaliłem
natomiast solfeż, gdyż, choć z klucza basowego czytam dość dobrze,
niebardzo umiem śpiewać nazwami literowymi czy solmizacją.
A morał jest taki: Nie ważne co zagrasz, obyś zagrał dobrze. Lepiej
przygotuj się na kształcenie słuchu a będzie ok. I przygotuj swoje
ćwiczenie z solfeżu i naucz się go na pamięć bo tak też można a nie
wiedziałem 😀
O zesz w dupe, to może być az tak trudno? To dziwne, prywatna szkola, a egzamin
po tym co tutaj mowicie wydaje mi się nie do zdania. Solfeż? Tzn spiewanie z
nut tak? No to chyba rezygnuje.
Ale nie czytasz uważnie! Przygotuj sobie ćwiczenie i wyryj je na pamięć!
Albo 3 na wszelki wypadek.
Tzn co, mam sobie zapisac wlazl kotek na plotek w nutach, przyniesc je tam i z
nich zaspiewac?