Witam. Jestem początkującym basistą, a kupiłem sobie powyższy bas za 19zł. Ma on chyba 22lata, ponieważ na odwrocie pickapów jest liczba
„86”. Niestety Luna miała zbyt wąskie gniazdo, wiec zostało poszerzone
wiertarką. Nie posiada też mostka, oraz ma obity i ubrudzony czymś czarnym
czerwony lakier. Prosiłbym o rady dotyczące odrestaurowania tej gitary, nie
mam dużych funduszy dlatego preferuję naprawy domowe. Próbowałem czytać na
tematy lakierowania, ale nie wywnioskowałem z nich niczego, co by mnie
zainteresowało, ponieważ wszystko jest porozrzucane po kilku tematach, a
wplecione są wiadomości krytykujące przyszłe postępowanie autora tematu.
Będę wam bardzo wdzięczny, jeżeli pomożecie mi w odnowieniu tego sprzętu.
Jeżeli ktoś ma taki bas, prosiłbym o zdjęcia mostka. Jeżeli ktoś z
Wałbrzycha i bliskich okolic byłby chętny do oddania mi zużytych strun
bądź sprzedania używanych po niskiej cenie jestem zainteresowany.
Chcę by był to bas, który ma swój styl, lecz wiem, iż najlepszego
dźwięku się z niego nie wydobędzie. Zastanawiam się więc nad dwoma basami
Cort’em C4 oraz, basem pewnej czeskiej firmy, nie znanej mi, lecz mającym
konstrukcje ntb oraz struny przechodzące przez korpus, oczywiście elektronika
aktywna, a drewno podobno jest bardzo dobre. Chyba, że możecie mi polecić
coś innego, cztero-strunowego do 1000zł.
Wielkie dzięki za pomoc Whiteknight.
Jakiego basu potrzebuję jako początkujący basista za około 1000zł, Cort C4 czy bas pewnej czeskiej firmy?
Czy ma ktoś zdjęcia mostka do Defil Luna22?
Jak odnowić zabytkowy bas Defil Luna22, który posiada ubrudzony czymś czarnym czerwony lakier?
Czy ktoś z Wałbrzycha i okolic chce oddać mi zużyte struny lub sprzedać używane po niskiej cenie?
Gdzie znajdę poradę na temat lakierowania zabytkowego basu?
Jakiej firmy jest bas czeskiej marki, o którym mówi autor tekstu?
Jakie są najlepsze sposoby na konserwację i renowację bardziej zabytkowych basów?
Czy warto kupić bas za 19zł, który ma już 22 lata, ale przypuszczalnie dobry pickup?
Jakie są najlepsze sposoby na naprawy domowe zwiążane z basem?
Czy jest jakiś sposób na poszerzenie wąskiego gniazda basu Defil Luna22 bez wiercenia?
Ta czeska firma to spector? 😉
Ja mam trochę doświadczenia z DEFILem Lotosem. Nie jestem do końca pewien,
czy Luna to solid, ale jeśli tak, to z malowaniem nie powinno być kłopotów.
Ma maskownicę i komorę, czy całkowicie jednolity korpus bez otworu? Wstaw tu
jakieś zdjęcia, może coś poradzimy 😛
Tutaj masz krótki artykuł z
fotkami… Do którego jest bardziej podobny Twój bas?
Co do mostka, całkiem możliwe, że uda Ci się znaleźć na necie jakieś
szczątki innego DEFILa i kupić jako magazyn części zapasowych. Większość
DEFILi ma takie same mostki, różne tylko są strunociągi. A jeśli nie
znajdziesz nic DEFILowego, kup zwykły czterostrunowy mostek ze zintegrowanym
strunociągiem… Ale wtedy trzeba by dokupić nowe klucze, bo błyszczące
srebro nówki będzie się gryźć ze sfatygowanymi kluczami i resztą
podzespołów. Może lepiej kupić mostek lakierowany na czarno?
Jeśli zaś chodzi o lakierowanie – cóż, to stara gitara, więc nie musisz
wybrzydzać i możesz użyć zwykłej emulsji akrylowej (polecam Emolak, bo nie
śmierdzi); pamiętaj jednak, że korpus nie będzie gładki, tylko
„ziarnisty”.
Generalnie rzecz biorąc, nie wiadomo, czy trafił Ci się względnie dobry
egzemplarz… Jeśli nie, to może Ci się nie udać osiągnąć zbyt
wiele.
Nic się nie będzie gryźć 🙂 Moje sfatygowane ( lekko korodujące ) klucze
wyglądają z*ebiście w połączeniu z wściekło chromowanymi pickup
coverami 🙂 A nowy mostek może znacznie podnieść możliwości gitary
powyżej 12 progu 😉
Fajnie bas by wyglądał w naturalu – zerwać lakier, pomalować bezbarwnym lub
zabejcować. Można tez pokusić się o jakieś tanie pickupy…
U mnie nowe, „fenderowskie” radełkowane pokrętła lekko się kłócą ze
starym mostkiem pokrytym pyłem z tysiąca krain… Ale się
przyzwyczaiłem.
Zerwanie lakieru to niezły pomysł, tym bardziej dla symetrycznego wiosła,
jakim jest Luna… Ale jeśli wymieni pickupy na inne, nie wiadomo, czy nie
będą się żarły z mającymi inną impendację (czy coś tam)
potencjometrami stosowanymi w DEFILach (ktoś mnie przed tym ostrzegał).
Ale na tym polega piękno DEFILa – z fabrycznie tandetnego basu można (jeśli
gryf nie jest bananoidalny) zrobić coś całkiem… milusiego. A z odrobiną
talentu, nawet pięknego.
Szkoda, że mi nie do końca wyszło 😛
Ale grunt, że brzmi nieźle, jak na DEFILa.
Tylko, że Luna jest klejona z kilku kawałków deski – na wierzch rzucony
cienki kawałek deski, dalej pod nią kilka desek sklejonych wzdłuż gitary i
decha na spód (albo podobnie). Także nie wiem, czy zdrapanie lakieru to do
końca dobry pomysł. Poza tym Luna jest strasznie szeroka w „biodrach” i
wydaje mi się, że polakierowana wydaje się nieco smuklejsza 😉
Co sądzicie o wybiciu z tego basu progów? Ponadto zastanawiam się nad
własnoręcznym skonstruowaniem mostka i siodełka. Czy mostek musi posiadać
metalowe elementy, oraz czy siodełko może mieć tylko wywiercone dziury na
struny a nie przewiercone rowki? Zdjęcia basu spróbuję umieścić jak
najszybciej, ale na pewno nie przed wtorkiem, bo nie mam go aktualnie pod
ręką-jest w „warsztacie”.
Wybicie progów? Nie rozumiem tej dziwnej tendencji do odprogowywania basów w
rodzaju DEFILa… Przecież i z progami DEFIL ledwo zipie… 😛 Poza tym,
odnoszę wrażenie, że dopiero zaczynasz, więc po jakiego diabła Ci
bezprogowiec?
Mostek musi być z metalu, bo inaczej struny nie będą
połączone z układem potencjometry – pickupy. Co prawda, pickupy DEFILa i bez
połączenia z tym wszystkim powinny brzmieć jako-tako. Siodełko powinno
mieć rowki.
Najlepiej nie kombinuj, tylko zaufaj tradycji.
Immo masz rację, ale z progami to znów przesadziłeś. Jak chce to niech
wywala je – a bo CZEMU BY NIE?
Podam trzy powody:
1. Jak bym Ci pokazał móją podstrunnicę, to byś wiedział, dlaczego 😀
2. Od prawieków uważam, iż lepiej zaczynać z progami…
3. Z mojego doświadczenia wynika, iż te DEFILe,
które do czegoś się nadają, mają miłe, kontrabasowe brzmienie, które
umrze bez progów. Przynajmniej mój tak ma, więc żal
by mi było odprogawiać.
Oczywiście Whiteknight zrobi to, co uzna za stosowne. Pyta, co sądzimy, a
więc wyrażam swoją subiektywną opiniię 🙂
Ale kolega nie powiedział, że to będzie jego jedyny instrument. Wręcz
przeciwnie, a to zupełnie obala Twój tok rozumowania.
Mój Lotos też nie będzie moim jedynym instrumentem… A jednak jestem
przeciwny jego odprogawianiu. Chodzi tu głównie o trzeci powód z tych
podanych przeze mnie.
Do tego, kolega powiedział, że zastanawia się, co oznacza, że kupno może
się przeciągnąć.
Jeszcze jedno – nie czarujmy się, wiele osób odprogawia swoje DEFILe dlatego,
bo brzęczą z powodu bananoidalnego gryfu; stąd moja nieco sceptyczna
reakcja.
Poza tym, ponownie naciskam na obecność w jego wypowiedzi słów
„co sądzicie” i „moja subiektywna
opinia” w mojej. Po prostu mówię, co ja o tym sądzę. Nie jestem
przecież Bogiem ani Adminem, żeby moje słowo było prawem 😀
Pozdrawiam!
Nie rozumiem stwierdzenia: „Mostek musi być z metalu, bo inaczej struny nie
będą połączone z układem potencjometry – pickupy.” Przecież pickupy
wyczuwają drgania strun, dlatego jest z pieca słyszalny dźwięk, nie ma
żadnego połączenia z mostkiem, chyba. Ale możliwe, iż moja wiedza
odnośnie dźwięku w gitarach jest niekompletna, dlatego proszę o
dokładniejsze objaśnienie:)
Whiteknight z mostkiem styka się kabelek masy, bez którego ani rusz.
Immo wiesz, moim zdaniem, kontrabasowy charakter będzie miał raczej
instrument bez progów, niż z 😉
White: Mostek musi być „uziemiony” – połączony kablem
(drucikiem) z potencjometrem. Bez tego drucika sygnał nie może być
przetwarzany, bowiem na struny nie przechodzi pole elektromagnetyczne. Tyle,
że mając pojemnościówki, DEFIL czasem jest w stanie przetworzyć w sygnał
elektryczny wysyłany do pieca nawet ludzki głos.
Ale powinieneś mieć ów drucik.
Oto przykładowy schemat
z Fender P-Bass. Widzisz napis To Bridge Piece? To właśnie tu przypina się
ten drucik.
Sledz: Też byłbym skłonny tak pomyśleć, gdybym nie był
właścicielem mojego Lotosa, którego metalowe (sic!) progi nadają ten
drewniany (sic!) i „soczysty” charakter brzmieniu strun. Nie mam bladego
pojęcia, czemu, jakby się nad tym głębiej zastanowić 😛
Wyszedłem z założenia, że inne DEFILe mają ten sam potencjał; możliwe,
że nie.
Tym lepiej dla mnie.
Klasyk DEFILa mojej dziewczyny z akcją strun 2.5 cm też brzmi kontrabasowo.
Bardzo rzadko struna dotyka progu 😉
(Tak, zupełnie nie stroi. Gryf się odrywa, mostkowego siodełka nie ma)
Bardzo chętnie wstawię tu jakieś zdjęcia DEFILa, bo dalej nie wiem jak to
ma działać. W korpusie są po prostu wywiercone dołki na mostek, ale może
masa jest zaaplikowana do naciągu, bo jest tam takowy, jeżeli nazywa się to
naciąg:D
Immo: Ale dlaczego sądzisz, że to brzmi tak a nie inaczej dzięki progom,
których nigdy nie wyciągałeś?
Whiteknight: w miejscu na mostek powinien być jeszcze jeden otwór prowadzący
do komory, w której znajduje się elektronika. Tą drogą właśnie prowadzony
jest kabelek z uziemieniem. W niektórych gitarach komora jest zasłonięta
tylko maskownicą, a w jeszcze innych właściciele tak rozwiązują problem:
KLIK klik.
Powiem wam, że w tym DEFILu po zdjęciu strun automatycznie odpada część
mostka, ta z regulacją wysokości strun. Nie jest do niczego przymocowana. I
są tylko dwie wnęki żeby mostek za mocno nie wystawał. Także nie
widziałem tam miejsca na kabelek z uziemieniem, chyba, że jest gdzieś
indziej.
Sledz: Ja to nazywam „pozytywnym dzwonieniem o progi”.
To może być zwykłe złudzenie dźwiękowe, bo czegoś-tam w jakiejś-tam
częstotliwości ucho nie rejestruje, ale w moim basie przy lekkim
dociśnięciu strun do podstrunnicy, ich brzęczenie brzmi (także dzięki
domowej roboty maskownicy – o tym niżej) jak ten drewniany podźwięk, który
słyszymy przy kontrabasach albo czymś, co je naśladuje (np. „Pea” RHCP). Na
innym sprzęcie nie uświadczyłem czegoś podobnego, a grałem na kilku
wiosełkach, m.in. Spectorze Performerze, OLP MM3, Preclu Fendera, Ibanez GSR
200.
P.S. Dzięki ludziom takim, jak Ty, nauczyłem się kochać mój bas jeszcze
bardziej! 😛
Dzięki!
Kish: Mam identyczny mostek. W sumie, u mnie to nie problem,
bo jest na najniższym ustawieniu (daje to akcję strun max 4 mm!!!), wiec jest
solidnie dociśnięty i nie lata na boki.
Jeśli chodzi o kabelek masy – w moim basie jest wyżłobienie pomiędzy
„komorą pickupowo-rezonansowową”, a nasadą mostka. Drucik jest schowany pod
maskownicą, więc nie widać go ani trochę (maskownica jest sklinczowana z
mostkiem, co daje znacznie lepszy sustain). Z „komory pickupowo-rezonansowej”
drucik biegnie sobie ładnie przez tunel dla kabli i tam wita się z
potencjometrami.
Takie wyżłobienie pod mostkiem powinien zrobić sobie każdy
solid-body-i-maskownica-DEFILowiec.
Niestety maskownicy brak – żeby zerknąć na mój i innych basik zapraszam do
galerii – jest tam zdjęcie modelu Luna 22
Moje pickupy są połączone ze sobą tylko takimi kablami, podobnymi do tych
zasilających z gniazdka np. lampkę biurkową i nie mają dodatkowych kabli na
mostek.
Skoro o renowacji DEFILa mowa – każdy mi mówi, że ten model o którym mowa w
tym temacie i który ja posiadam ma słabe (słaaaabe) brzmienie. Czy da się
je poprawić? Ekranowanie, przemalowanie, wymiana pickupów, wymiana
czegokolwiek coś pomoże?
Czy taniej by wyszła taka renowacja od kupna nowej gitarki? Czy opłaca się w
ogóle naprawa tego rzęcha do takiego stanu, żeby porządnie grał?
Nie opłaca się. Chyba że Twój egzemplarz ma cud drewno na pokładzie, wtedy
wymiana pickupów miałaby jakiś sens.
Hm.. To „chyba, że” w takim razie również odpada, bo nie obstawiałbym, że
DEFILe mają nawet nie cud ale choćby porządne drewno…
Po przerwie powrócę do tematu. Dowiedziałem się więcej na temat „basu
czeskiej firmy” i wiem, iż jest to firma „Bach”.
http://www.bachmusik.com/en/p100198/bach-5m/
To link do basu, który przypadł mi do gustu. Ale nie wiem czy brzmienie tego
drewna będzie mi odpowiadało, wiec proszę o linki, nazwiska, nazwy
zespołów, korzystających z basów mahoniowo-klonowych, ntb, oraz ze strunami
przez korpus.
[ot] fajna ta płyta wiórowa robiąca za tło:D czyżby chwalili się z czego
robią bas:D?[/ot]
______________________________________
Whiteknight – trudno powiedzieć, kto gra na jakim basie, bo cholera wie czego
używał w studio poza swoim instrumentem. Ten klon tam jest w celach innych
niż zauważalna zmiana brzmienia, a mianowicie: usztywnienie gryfu. A mahoń
brzmi… jak mahoń. Wystarczy chwycić inny mahoniowy bas z dwoma humbami i
wiadomo o co chodzi (zakładając, że jakość jest co najmniej – znośna). Do
tego konstrukcja NTB – mięcho, tłuuuste brzmienie. Choć nikt nie
powiedział, że będzie zamulać.
ja ostatnio zakupilem za 27zł lune i mam tez pozostalosci z korpusu z luny 2
kabelek uziemiajacy struny jest wyprowadzony z tej czesci z potenjometrami taka
dziurka az pod naciag, jak go odkrecisz to jest taka mala wneka i tam powinien
wystawac w lunie , która teraz kupilem widac nawet odbicie w lakierze po tym
drucie.
czy jak wymontuje progi i przeszlifuje podstrunnice będzie można wbic te same
progi?
Shank: jeśli nie ma zaokrąglonej podstrunnicy i przeszlifujesz tylko
delikatnie, to dasz radę.