Nagrywanie, ale nie w studio…

Załączniki

Gram od miesiąca w nowym zespole. Chciałbym coś nagrać na próbie, ale nie
wiem do końca jak. Z opinii znajomych, to jedni nagrywali dyktafonem zza
drzwi, inni mikrofonem na kompa, a inni po prostu magnetofonem ;p Jakie macie
propozycje? Gdzie ew. umieszczać urządzenie nagrywający by jako tako
zbierało wszystkiego po równo?

-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.

Komentarzy: 2

  1. Komputer sobie przynieście do próbowni i załatwcie jakiś mikser.
    Kapral
  2. Po równo nigdy się nie uda metodami chałupniczymi.

    Z drugiej strony po równo to nie jest to, czego byś chciał na nagraniu.
    Każdy rodzaj muzyki wymaga innego podejścia do tematu: w jednym wypadku
    gitary będą na przedzie, a bas z perkusją na tyłach, w innych
    najważniejszy jest wokal i bas.

    Niestety, żeby otrzymać w miarę sensowne brzmienie na nagraniu musisz
    zastosować standardową metodę nagrywania: po jednym mikrofonie na piece
    gitarowe i wokal, bas linią, perkusja to minimum trzy mikrofony
    (pojemnościówka na blachy, dynamiczny na stopę i drugi dynamiczny w okolicy
    werbla i tomów), a maksimum ile wlezie ;).

    Ustawiasz mikser z daleka od brzmiącej kapeli, zakładasz słuchawki i
    słuchasz, czy to co grają, brzmi równie dobrze w mikserze, jak na żywo.
    Wtedy dopiero nagrywasz.

    W sumie ominąłem połowę kroków i 80% sprzętu, ale to może wypalić (a
    nawet musi, bo sam mniej więcej w taki sposób kiedyś nagrywałem).
    Void