Witam, mam swr-a 350 który przy potencjometrze gain ma diodę CLIP (pewnie jak
większość wzmacniaczy basowych=)) I mam do Was pytanie, czy ustawienie
sprzętu w taki sposób że lampka podczas grania świeci się dosyć często
jest szkodliwe dla sprzętu?
Czy uważasz, że częste świecenie lampki CLIP na wzmacniaczu basowym jest szkodliwe dla sprzętu?
Czy kiedyś zauważyłeś szkody na sprzęcie z powodu częstego świecenia się lampki CLIP?
Czy jesteś zaniepokojony częstym świeceniem lampki CLIP i jego wpływem na sprzęt?
Czy uważasz, że częste świecenie się lampki CLIP może zaszkodzić wzmacniaczowi basowemu?
Czy ustawiasz swój sprzęt w taki sposób, aby lampka CLIP rzadko świeciła się podczas gry na basie?
Czy masz doświadczenie związane z szkodami na sprzęcie po częstym świeceniu lampki CLIP?
Czy zadajesz sobie pytanie, czy częste świecenie się lampki CLIP może wpłynąć negatywnie na wzmacniacz basowy?
Czy wiesz, jakie są skutki częstego świecenia się lampki CLIP na wzmacniaczu basowym?
Czy zdarza Ci się obserwować częste świecenie się lampki CLIP podczas grania na basie?
Czy interesuje Cię wpływ częstego świecenia się lampki CLIP na kondycję Twojego sprzętu basowego?
Zdecydowanie tranzystory za tym nie przepadają. Poza tym zazwyczaj brzmi to
źle
tak. zmniejsz gain. szkoda takiego wzmacniacza.
w SWR dioda clip nie powinna zbyt często migać ten przedwzmacniacz pracuje
optymalnie minimalnie poniżej clipa – wzmacniacza nie uszkodzisz ale nie brzmi
to zbyt dobrze i możesz zniszczyć kolumnę
Jeśli ta dioda sygnalizuje zadziałanie limitera , to całe te „utrojstwo” jet
chyba po to ,
aby głośnika głośnika nie zniszczyć ( IMO )
Tu chodzi o diodę przy gainie, a nie o limiter.
Jak koledzy pisali – zmniejsz tuż poniżej mrugania.
http://www.drumstein.com
http://www.myspace.com/drumsteinmusic
W instrukcji od mojego wzmacniacza (EBS HD350) jest napisane, że lampka CLIP
powinna zapalać się tylko przy najmocniejszych atakach.
W instrukcji SWRa jest napisane żeby ustawić „(…)until preamp clip barely
flashes” więc rzeczywiście, można to interpretować tak jak Ty.
http://www.drumstein.com
http://www.myspace.com/drumsteinmusic
Chyba nawet trzeba 😀
może warto zapytać jak kolega mocno ciągnie druty ? jeśli ciągle gra mocno
to mocno będzie musiał zmniejszyć gain, kolega niech się wepnie pod gniazdko
z uziemieniem (sam bolec to za mało, musi on być jeszcze podłączony) ja mam
ten sam problem póki co ale zmieniam wzmacniacz ale zmniejsz także
głośność na basie, wiem że to głupota ale czasem tak trzeba jak nie ma
uziemienia a jest aktywny bas.
Ale to zależy właśnie od tego – szarpie mocniej – daje mniej gainu, szarpie
lżej – daje gainu więcej. To master służy do operowania głośnością, a
nie gain :P.
jak ja gram to mi się clip zapala tylko przy mocnych naprawdę szarpnięciach 🙂
Kapral zgadzam się, ale o masterze nic nie pisałem jeśli to do mnie, gain
jest od mocy sygnału a master od głośności. Nie napisałem o tym
dokładnie, sorki za nieścisłość.
Edyta:
Puciak można na to tak spojrzeć, ale IMO gain służy bardziej do tego żeby
ściągnąć sygnał z mocniejszych basów z mocnym sygnałem lub dodać tym
słabszym.
zaryzykowałbym nawet stwierdzenie że i gain i master są od głośności
😉
EDIT: wiem do czego służy gain. to był taki sarkastyczny dofcip
Odgrzewam starego kotleta – niedawno kupiłem warwicka pro fet 5.1 500 watt i
mam problem – ustawiam głośność 8/10 gain na około 4,5-5/10 i wzmacniacz
brzmi relatywnie ciszej niż moja poprzednia głowa która miała tylko 180
watt. Odkręcenie gaina na około 5 lub minimalnie powyżej sprawia że clip
świeci się BARDZO często, a ja nadal brzmię relatywnie cicho. Głośno robi
się dopiero od gaina około 5,5/10 ale nie będę przecież tak grał bo
szkoda zniszczyć wzmacniacza.
Czym może to być spowodowane? Przecież nie może być tak że mam wzmacniacz
ponad 2 razy mocniejszy niż poprzedni a słyszę się porównywalnie głośno
lub wręcz nieco ciszej
Gain ustaw tak, aby dioda clip mrugała tylko przy najmocniejszych akcentach, a
głośność reguluj gałką volume. Druga sprawa, to ustawienie korektora.
Jeśli dodajesz sobie dużo basu i wycinasz środek, to prawdopodobnie nigdy
nie będziesz zadowolony z głosności swojego sprzętu – środkowe
częstotliwości są kluczowe dla słyszalności gitary basowej, więc
radziłbym ich jeśli nie podbijać, to przynajmniej nie wycinać. Możliwe
też, że masz po prostu kolumnę o niskiej skuteczności, wtedy pompowanie
dużej ilości watów nic nie da, bo głośniki po prostu nie mogą grać
głośniej powyżej pewnego swojego maksimum. Jeśli to nie to, to możliwe,
że wzmacniacz Warwick jest po prostu kiepski, albo nie do końca sprawny.
Zdaje się, że gdzieś na forum jest i pisuje przedstawiciel Warwicka… może
on miałby coś do powiedzenia.
Hmmmm, nie sądze żeby to była wina kolumny, bo gdy gain podkręcę
(oczywiście testowo, na kilka chwil) na 5,5-6/10 to jest masakrycznie
głośno, wtedy jednak clip świeci się prawie cały czas, nie ważne czy gram
paluchami czy kostką.
Co do środka – faktycznie sporo wycinam, jednak DUŻO MNIEJ niż w poprzednim,
słabszym wzmacniaczu (oduczam się tego) 😀 A Warwick mimo to brzmi
porównywalnie głośno co poprzednia głowa lub wręcz minimalnie ciszej
(możliwe że to subiektywne odczucia – istotne jest że gra za cicho niż bym
sobie życzył) 🙁
A co do tematu z dystrybutorem warwicka to dzięki, już napisałem tam co i
jak, czekam na jego odpowiedź 😀
A może to jednak wina kolumny?
Wbrew pozorom różnice mocy nie są aż tak bardzo słyszalne, zwłaszcza
porównując ustawienia
„godzinowe” – w tej chwili gram na wzmaku, który ma 150W @ 4ohm i ustawiam go
tak samo, jak poprzedników, z których jeden miał 450W. Wystarczy, że
miałeś uprzednio 180W pompowane w paczkę 4ohmową, a teraz masz paczkę 8hom
i z 500 zostaje jakieś 300. Różnica praktycznie nie będzie słyszalna.
Ale ja paczkę mam cały czas taką samą – marshall mbc 410, 4 ohmy 600
watt
edit: poza tym jak już wspominałem, rozkręcając „testowo” tego gaina na
5,5/10 przy volume 8/10 grało to faktycznie przyjemnie głośno, wyraźnie
głośniej niż stary wzmacniacz. Jednak clip przy takim gainie świeci się
bardzo często, prawie cały czas
A jak piec w ogóle gra? Przesterowuje mocno czy cały czas czysto? Może bym
olał tą lampkę na Twoim miejscu 😉
Ten piec nie da ładnego drajwu, jak praktycznie każdy tranzystor….
Moja rada:
1) olej lampkę
2) kup przester w kostce 🙂
Dystrybutor warwicka odpowiedział mi w swoim temacie że w modelu 5.1
faktycznie lampka zaczynała sygnalizować clip nieco za wcześnie. Jeśli
wzmacniacz będzie brzmiał czysto, nie wydawał dziwnego harczenia, to mogę nieco
wzmocnić sygnał gainem. A co do przesteru w kostce – niestety póki co
zbieram na gitarę, ale na porządny preamp albo overdrive w kostce chętnie
bym się skusił 🙁