tubas – wspominki, c.d.

Tekst opowiada o niecodziennych wspomnieniach autora zwi膮zanymi z 偶yciem teatralnym i okresiem stanu wojennego w Polsce. Znajdziemy tu anegdoty z kabaretowego spektaklu oraz osobist膮 histori臋 z czas贸w ogranicze艅.

Pr贸buj臋 jako艣 tak pomanewrowa膰 wspomnieniami, 偶eby nie wzbudza膰 zbytniej
sensacji na blogu, ale co zaczn臋 neutralnie to i tak „o d…. Maryni” si臋
ko艅czy. A, …pies tr膮ca艂 – trudno!

No to: maestro, liets go艂!… jak m贸wi膮 bracia zza Buga.

Podczas przygotowa艅 do kabaretowego spektaklu, re偶yserowanego przez Jana
Pietrzaka, choreografi臋 mia艂a opracowa膰 profesjonalistka specjalnie do tego
wynaj臋ta z innego miasta. Min臋艂o kilka dni, a „baletnicy” nie wida膰 na
pr贸bach, chocia偶 przyjecha艂a i klucze do s艂u偶bowego pokoju pobra艂a. Od
dnia przyjazdu nikt jej nie widzia艂 ani w pokoju, ani w bufecie, ani w
sekretariacie. W ko艅cu na czwarty dzie艅 zjawia si臋 na pr贸bie jaka艣 chuda
jak 40 numer nici, rozczochrana i lekko przybrudzona kobitka w utyt艂anych
d偶nsach i rozwleczonym swetrze. To nasza pani choreograf! Okaza艂o si臋, 偶e
po d艂ugich poszukiwaniach odnaleziono j膮 w kot艂owni teatralnej. Pierwszej
nocy po przyje藕dzie polaz艂a do piwnicy w poszukiwaniu m臋skiego towarzystwa i
ju偶 tam zosta艂a! Palaczy by艂o trzech na zmian臋 i ka偶dy mia艂 swoj膮
chwil臋 rado艣ci z „artystk膮”. Ch艂opaki dokarmiali j膮, poili i zaspokajali
jej potrzeb臋 „czu艂o艣ci” przez trzy doby!!! Jak mieli ju偶 do艣膰 to
donie艣li dyrekcji, gdzie mo偶na j膮 znale藕膰. W efekcie Pietrzak sam
ustawia艂 aktorskie wygibusy do piosenek, a „baletnicy” kaza艂 wraca膰 do
kot艂owni…

A teraz wspomnienie „kombatanckie”!

Jest „stan wojenny”, ale teatr ju偶 dzia艂a. Id臋 w sobot臋 na spektakl o
19.00. Pieszo, z gitar膮, bo w pi膮tek mia艂em „cha艂turk臋” i instrumentu
u偶ywa艂em graj膮c na „zast臋pstwie”. Z naprzeciwka idzie patrol; dw贸ch
podchor膮偶ych ze Szko艂y Oficerskiej i ZOMO-wiec. Zatrzymuj膮 mnie i odpytuj膮
co i jak. Dla jaj zapraszam ich na spektakl. Zaproszenie przyj臋li i poszli ze
mn膮… Po jakiej艣 p贸艂 godzinie przedstawienia „zmyli si臋” gdzie艣. Koniec
spektaklu – wychodz臋, a tu pod tylnym wyj艣ciem stoi inny patrol. Melduj膮,
偶e maj膮 mnie odprowadzi膰 gdzie b臋d臋 chcia艂, 偶eby inni si臋 nie czepiali.
Do domu wr贸ci艂em po 6 rano. Odwie藕li mnie „suk膮”, w odmiennym stanie
艣wiadomo艣ci… S膮siedzi potem opowiadali sobie, 偶e ZOMO-wcy mnie chyba
pobili, bo nie mog艂em i艣膰 o w艂asnych si艂ach i musieli mnie podtrzymywa膰
:D…

Jak wida膰 ja te偶 cierpia艂em dla demokracji!

PS. Tak si臋 wzruszy艂em wspomnieniami, 偶e chyba poszukam czego艣 w
lod贸wce…

Neskim, trzymajcie si臋!

Podziel si臋 swoj膮 opini膮

7 komentarzy

  1. No teraz to uwa偶aj, taka daleko id膮ca kolaboracja dzisiaj nie przejdzie 馃槈 馃槢

  2. ech ci s膮siedzi. Zawsze sobie wymy艣l膮 historie, chocia偶 to co si臋 na
    wsiach dzieje to niepoj臋te czasem i moja – mieszczuchow膮, a jak –
    wyobra藕ni臋 to przerasta.

    dalej fajnie!

  3. … no i robi si臋 coraz ciekawiej i jeszcze barwniej… W pewnym szpitalu
    gdzie kiedy艣 pracowa艂em by艂a taka pani doktor co dosta艂a pomieszania
    zmys艂贸w i schodzi艂a r贸wnie偶 w bli偶ej nieokre艣lonym celu do kot艂owni
    szpitalnej gdzie ludzie pracy spoceni przy kot艂ach, heh… potem j膮 odwie藕li
    do „tworek”…

    Tubas nie kr臋puj si臋 i dawaj kolejne odcinki solidnej prza艣nej lektury ku
    uciesze heh…

    Pozdrawiam 馃檪

  4. A ku, ku! To ja…

    Zawiadamiam, 偶e jestem w trakcie pracy nad BARDZO kr贸tkim poradnikiem,
    zgodnie z zam贸wieniem „gregOOs”-a. Nie spodziewajcie si臋 niczego dobrego!…
    Mo偶e jutro wrzuc臋 na bloga ten „owoc 偶ywota mojego”…

  5. Tubas, zazdroszcz臋 Ci tak barwnego 偶ycia! Te偶 mam nadziej臋 nagromadzi膰
    kiedy艣 tyle (takich!) anegdot.

    Tymczasem zaczytuje si臋 w Twoich! 馃檪

    Pozdr!

  6. Dzi臋ki Tubas za wys艂uchanie pro艣by Twojego Wiernego Czytelnika i czekam z
    zapartym tchem 馃檪

    Pozdrawiam!!

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.