Shanties 2010 – Formacja

Zostałem kontrabasistą w zespole Formacja na największym polskim festiwalu szantowym w Krakowie. Dwa tygodnie prób, energetyczne występy, niezapomniane wrażenia i tajemnicza choroba gitarowa.

Udało mi się znaleźć jakieś nagrania, to się pochwalę.

W połowie lutego znajomy znajomego powiedział, że znajomy jego do zespołu
szantowego szuka kontrabasisty. Tak oto w ramach zastępstwa trafiłem do
zespołu Formacja, aby wystąpic na największym polskim festiwalu szantowym,
który odbywa się w Krakowie (sic). Dwa tygodnie morderczych prób,
kilkanaście kartek z notatkami w jedynie mnie znanym języku, bąble na
palcach nienawykłych do palcowania teściowej. No i wyjazd do grodu Kraka.

A tam genialna atmosfera, niemożliwi, porąbani ludzie, stały dopływ
alkoholu począwszy od tradycyjnej wyśnióweczki w pociągu, dwa wystepy
jednego wieczoru. Najpierw na przeglądzie w Rotundzie, skąd pochodzą
poniższe nagrania. Później w klubie Stary Port o 2 w nocy, najgenialniejszy
występ jaki miałem zaszczyt grac. Szalejaca publika, bezdenne dzbanki z
tokajem, konferansjerka granicząca ze stand-upem, improwizowany finał a
capella i… najwyraźniej nikogo kto by to nagrał…

Co ciekawe, po zapaleniu spojówek i bólu gardła, który towarzyszył mi tuż
przed wyjazdem, po powrocie nie było ni śladu. Dodam że przywiozłem za to
dziwną chorobę na gitarę w DADGADzie.

Pomimo depresji i napadów agresji przez tydzień po festiwalu, nie mogę się
doczekac następnej okazji. Niestety nie zanosi się na nic…

A oto nagrania z klubu Rotunda. Od prawej:

Tomek Connor Hałuszkiewicz – instrumenty ogólnodęte (dudy, flety…) od
niedawna też dobro

Jacek Jakubowski – śpiew, kaloryfer, gitara

Krzysztof Jurkiewicz – śpiew, gitara, mandolina,

Ja.

https://www.youtube.com/watch?v=un3TrthhVLM

https://www.youtube.com/watch?v=K82KgbLER0c

https://www.youtube.com/watch?v=DCZsiqryLVA

Ja chcę jeszcze raz!

Podziel się swoją opinią
Don Chezare
Don Chezare
Artykuły: 37

14 komentarzy

  1. zazdroszcze ci ze grasz szanty serio..ja tez bym chcial pograc w jakiej
    folkowej albo szantowej ekipie a tu d*pa nima

  2. Nie no, jest czad! 😀

    Akordy też na tym łapiesz? 😀

    P.S.: Dalej nienawidzę szant.

  3. A tam duży, 3/4 😛 akordy jeśli już to kwintę D-A 😛

    Granie wziąłem bo każda okazja grania z dobrym i znanym zespołem jest
    dobra, a tu się okazało że mi się te szanty wkręciły. Nastroiłem
    akustyka w dadgad, siedzę, gram, śpiewam i nie mogie przestac.

    To się nazywa szanta na sukces 😛

  4. Kwinty to ja na 4/4 łapie B-F 😛

    Ale z takim imagem to na pewno jest szanta na sukces 🙂

  5. Te szanty są genialne…

    Chyba się jakiejś zaraz nauczę, żeby szpanować na następnej próbie 😀

  6. Czarek, tak sobie pomyślałem… Dajcie czasem przester na gitarę i będzie
    Jethro Tull ;D Z chęcią bym tego posłuchał

  7. Szanty sprawiają, że tęskno nad wodę ;( Oby się udało w tym roku na
    żagle. A Tobie tylko pogratulować występu 😉

  8. latem, no wiem że brakuje tam blasów i gravity.. nie wiem dlaczego nigdy się
    do tego szanciarze nie przekonają, naprawdę.. 😛

    Szanty warto posłuchać od czasu do czasu, tak dla rozluźnienia przy piwie i
    w dobrym towarzystwie, a Stary Port… Jak dobrze, że jestem Krakusem 😀

  9. https://www.youtube.com/watch?v=mt0HQyRMLco

    Znalazłem jeszcze jeden filmik z tego występu. Jeden z moich ulubionych
    utworów które grałem, mniej już szantowe a wpadające we folk Irlandzki czy
    coś tam. Zresztą wiele utworów Formacji to nie tyle szanty a poectwo
    śpiewane traktujące o żegludze i temu pochodnych.

    Przy okazji, będę grał z nimi na festiwalu Kubryk w Łodzi, 14 maja. Miasto
    w sam raz do grania szant:P Są tu jacyś łodzianie?

    Mariotd: Skoroś krakowiaczek jeden to zajdź do użytkownika Rafau i sprawdź
    czy jego Spector jest fajny 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.