Z racji tego, że odczuwalem brak drugiej kolumny do comba (aguilar 1×12), oraz
brak funduszy na jakaś pozadna kolumnę chociazby 1×12, albo 2×10, zamieniłem
się nagłosnieniem.
Wymieniłem się na stack Edena WT-500 + 210XST. Wszystko śmiga pieknie, jest
bardziej selektywnie no i jest git.
Dzis popoludniu sprzecik odebralem, a przed momentem nagralem malutka probke.
Posluchajcie i ocencie;)
www.w686.wrzuta.pl/audio/1tGPiQrTT2V/black_orpheus
Pozdrawiam!
ajjjj, już wolałbym aguilara:)
Narazie rozkminiam edena, mam go dopiero do paru godzin, a grałem zaledwie z
pol godzinki 😉
Zobaczymy jak się spisze na jakimś jobie 😉
Napewno zawodowo, ale osobiście wolałbym aguilara, jak dla mnie klasa wyżej.
Po przesiadce na SWRa usłyszałem jak bardzo eden koloruje i jego parametryki
są bezużyteczne o czym wspominałem już kilka razy (są po prostu za
szerokie). Nie mogę podbić sobie okolic np 250hz, tylko od razu cały dół i
środek mi wywala- niby gałke masz na 250 ale podbija się od 100 do jakiś
400hz na raz. Dynamikę ma bardzo dobrą i jak ktoś lubi kolorowanie to ma
wymarzony wzmacniacz:)
Jak narazie jestem zadowolony. Ale wiadomo ze muszę go przetestowac na
koncercie jakimś, jak będzie hulał z ekipa cala. Z wyjscia liniowego jestem
zadowolony, a korekcji eq i tak uzywam bardzo rzadko.
Teraz czas na zabawe i dotarcie do mojego brzmienia.
Gratuluję!
Pięknie brzmi, zdecydowanie jest powód do radości 🙂
Dzieki. jutro się coś tym wzmakiem pobawie i nagram coś więcej może. 😉
No to nagralem.. jeszcze nie skonczony kawalek, ale jakiś zarys jest.
Powiedzcie co myślicie 😉
http://www.w268.wrzuta.pl/audio/0UwprMy9z5V/nowe
Ja myślę, że oto słucham prawdziwego basisty – muzyka! A to – jak czytam,
dopiero początek drogi… Trzymam kciuki oburącz za powodzenie na egzaminie.
Na przyszłość moja skromna rada: słuchaj także saksofonistów i
pianistów, a będziesz jeszcze lepszym basistą! Przydają się także
koncerty Bacha na instrument solo oraz różne jego spryciurskie jazdy po kole
kwintowym na klawiaturze…
Gratuluję i witam w Klubie Edenowców. Dłuuugo szukałem i na różnych
grałem ….ale dla mnie set który używam : WT 800B i paka D410XLT
najnaturalniej przenosi brzmienia moich basówek co doskonale sprawdza się w
studio i na scenie.
jaki masz bas przyjacielu? bo nie wiem czy wiesz że masz Moje brzmienie:P
Bas to gmr, , który jest opisany we wczesniejszych blogach 🙂
Ogolnie to wole się dostac do Krakowa na kontrabas niż na bas do Katowic.
Tutaj więcej rzeczy mnie trzyma..chociaz kto wie ja to się skonczy. Bede się
cieszyl jak gdziekolwiek się dostane i będę mogl dalej się rozwijac 🙂
Ja mam WT400 z pierwszej linii (97 rok) i nie zamieniłbym go na NIC innego,
nawet innego Edena bo zdążyłem się przekonać, że trafił mi się genialny
egzemplarz. Jest mały, lekki, głośny a piękne brzmienie niemal się z niego
wylewa. To, że niektórzy nie potrafią się obchodzić z jego EQ to już ich
problem bo ten jest rozwiązany genialnie- EQ nigdy przenigdy nie powinien
służyć do robienia „zębów” w paśmie. Ten w Edenie jest za to niemal
inteligentny w kształtowaniu pasma.
Ja zazwyczaj daję gain na max (uważając jedynie na ustawienie reszty gałek
by nie świecił się EQ clip) bo wtedy lampka daje z siebie wszystko,
wzmacniacz zachowuje się wtedy niemal jak typowy lampiak. Emhancera nie
ruszam- jakbym chciał konturu w paśmie to kupiłbym Warwicka i graficzny EQ
ustawiony w „uśmiech Romana”. Ten wzmacniacz ma piękny środek, lampka daje
nam cudowne ciepełko i charakter a gałki mogą pozostać na godzinie
dwunastej- jeśli wiosło jest dobre to po podpięciu do Edena będzie jeszcze
lepiej. Odradzam jedynie kompresor pokładowy. Jest mocno średni i chyba
został dodany jako chwyt marketingowy;)
Dzieki za rade 🙂 jak narazie czuje bardzo to cieplutkie brzmienie z lampy.
Mojemu perkusiscie nawet się spodobalo.
Mam nadzieje ze niedlugo trafi się jakaś okazja do ogrania sprzętu w calosci 🙂
Powiedz to Błażejowi. Potrafie obchodzić z tym EQ, z tym, że jest on
nieprzydatny, EŌ nie powinien ani robić zębów w paśmie, ani nie powinien
być za szeroki. W edenie nawet kręcenie gałkami częstotliwośći przy
zerowym podobiciu już zmieniało brzmienie… Jak komuś odpowiada to ok, dla
mnie Thunderfunk, Carvin, SWR są dużo lepsze jeśli chodzi o parametyki.
Ty mowisz teraz o nagrywaniu tak?
Kazdy ma jakieś swoje ustawienie brzmienia. Mysle ze eq jest jaknajbardziej
przydatny, przy madrym uzytkowaniu 😉
mówie ogólnie o equalizerze, niezależnie od sytuacji muzycznej. No lepiej
taki niż żaden:)
Ale to jest bzdura. Widocznie rzeczywiście w twoim wt600 był inny EQ bo u
mnie nic takiego się nie dzieje. Jeśli gały są na 0 to zmiana
częstotliwości nie wpływa na brzmienie a świadkiem mi Demanufacture, Sierpa
i DrSzelma bo z nimi właśnie pod tym kontem sprawdzaliśmy móją maszynkę.
No i u mnie nic za szeroko się nie podbija. Nie mów, że tak w Edenach jest
bo miałeś jednego a sam wiesz, że rok różnicy w egzemplarzach tej firmy
potrafi zmienić bardzo dużo (co świadczy oczywiście na niekorzyść Edena
dlatego polecam serie WT najlepiej z pierwszego roku produkcji czyli takiego
jak mam ja). Nie mów więc „Eden jest:” tylko „Mój były Eden jest:” bo
wmawiasz ludziom bzdury jak ta ze zmianą częstotliwości przy zerowej
korekcji.
to sobie misiu podłącz słuchawki i dokładnie posłuchaj, a potem dopiero
pisz. Bo grałem na wt 300, 400 i 600.
potem się dziwisz, że nie masz kolegów…
Przypominam, że różnicę słychać dopiero przy ciśnieniu atmosferycznym
1008 hPa, temperaturze 13°C i przy paczce nie zamkniętej w pomieszczeniu, z
basem bez płytki.
Tak, to jest ironia.
Dokładnie Zakwas:D Mroku niestety Zakwas zbył ten twój kiepski argument i
nic więcej dodać nie muszę. Ale jeśli musisz wiedzieć- u mnie nic
takiego się nie dzieje. Czy to na paczce czy słuchawkach. Ciekaw
jestem czy prócz wt600 ogrywałeś 300 i 400 uważnie na słuchawkach
sprawdzając czy na zerowym ustawieniu z pasmem dzieje się cokolwiek:) Jednym
słowem cyrk:D
Lol i jeszcze muszę się wysilać i edytować bo Mroku czytać nie potrafi:D
Na słuchawkach nie, ale porównywaliśmy jak podobnie zachowują się
equalizery na paczce i jak brzmi każdy osobno na tych samych ustawieniach, no
nie? mi to wystarczy. A nie jak jak z twoim edenem, który podobno Ci
przesterowuje przy zapalaniu się lampki „level”, która powinna się zapalać
przy początku uderzenia normalnej artykulacji.. może faktycznie masz jakiś
„wybitny” egzemplarz
Nie po zapaleniu a gdy gain dam na max, gdy lampka świeci
się już bez przerwy:> Zdecyduj się czy mówisz o słyszeniu w
słuchawkach różnic zmiany pasma przy zerowej korekcji czy o porównywaniu u
Błażeja 3 wzmacniaczów Edena kiedy każdy zagrał tak naprawdę inaczej.
Plączesz się strasznie, odwracasz kota ogonem i przykro mi ale tak nałapiesz
sobie grono prześmiewców a nie posłuch. Nie przedstawiłeś żadnego
logicznego argumentu tylko zmieniasz temat po każdym moim poście co jest
lekko żenujące gdy prowadzimy dyskusję na forum. Kończę bo już się
wystarczająco uśmiałem. Nie pisz po prostu niepotwierdzonych bzdur bo ludzi
w błąd wprowadzasz. Zapominasz, że ja wciąż jestem użytkownikiem Edena i
widzę/słyszę co mówię. Ty nie popierasz swoich bzdur niczym. Tyle.
Bear
Mroku skoro Equalizer we wzmacniaczu EDEN jest nieprzydatny to kup sobie
wzmacniacz Unitry i graj sobie bez korekcji, niezależnie od sytuacji
muzycznej. Rżnięcie fachowca jest co najmniej… śmieszne?
pozdrawiam
PS. Wszoek Tyś z Krk?
O. Jak z Krk to też chcę ograć!
to drugi Elmo wybierze się razem z Gurfem
Gurf to dał generalnie d… bo za późno mi telefon podał.
A ja dalej nie potrafię zrozumieć, jak mogłeś się w taki sposób
zamienić:( Ale gratki.
Sernik: dlaczego nie potrafisz zrozumiec? 😉
Tak jam z Krakowa 🙂
Nic, czysto subiektywna opinia, że aguilar jest dużo lepszy 🙂
No i nawet nie zdążyłem obgrać tego twojego comba… szkoda szkoda.
Ciezko powiedziec czy jest dużo lepszy. Napewno był bardzo ciekawym sprzetem,
ale ogolnie potrzebowalem takiej zamiany i ciesze się, bo dla mnie w tym
momencie eden jest lepszy.
chciałbym porównać go z Ampegiem moim. Ino przewieźć nie będzie łatwo:)
w lipcu kupuję kombi i być może bym Cię odwiedził? 🙂
a jestem z Rzeszowa
Hmm.. no jakoś się zgadamy 🙂 ogolnie w jeżeli chodzi o lipiec to tak po 17
dopiero będę w miarę dostepny.
Oj tam oj tam Aquilara,Eden,Swr czy inne, pogra jakiś czas stwierdzi to jest
to i zostawi , nie to sprzeda i dalej będzie szukał swego „brzmienia”.Miałem
czas kiedy „zachłysnąłem” się Edenem…wpinałem wiosło i grałem, nie
ruszałem eq bo nie miało to sensu skoro dla mnie brzmienie było ok,
przyszedł czas na zmiany i Eden poszedł do ludzi
Co w Edenie mi nie spasowało „misiowaty” sound ktoś może to lubić, mi
osobiście po dłuższym czasie gry na Edena zaczęło to przeszkadzać i
drażnić 🙂 dlatego zmieniłem na inny heaad
Do dziś dnia natomiast grywam na Edenowskich kolumnach(xst)bardzo dobre
„szybkie”grające pełnym pasmem(czego brakuje modelowi xlt)selektywne kolumny
i cholernie ciężkie…:)
jak się wkur**e, to pożycze jakiegoś edena i Cie misiaczku zaprosze i wcisne
na łeb słuchawki, bo może masz tak kiepską kolumnę, że nie słyszysz co
dzieje się ze środkiem. A Eden to nie jest zły wzmacniacz, po prostu mi
właśnie za tą „misiowatość” nie pasuje, jak ktoś lubi podkolorowane
brzmienie to będzie zadowolony, a equalizer jest nieprecyzyjny, nie można
podbić niskiego środka bo wywali do góry cały dół albo środek od razu,
zawsze jak go nagrywałem to z equalizerem na płasko. Nie wiem czy twój jest
jakiś inny, w moim tak było. aaaa eden się przesteruje dopiero jak zapali się
dioda „eq clip” a nie set level
https://basoofka.net/blog/20365,nowy-stack-jest-radosc/
Ja już wszystko napisałem. Znów się plączesz i
ośmieszasz:)
ALE jak gain jest na maks to raczej się przesterowuje jak go nie dostroisz
gałami 🙂
Spoko, pan wielki realizator „grałem w swoim życiu na wielu
wzmacniaczach” wie lepiej:D Może zwyczajnie nie rozumie działania preampu i
siedzącej w nim lampki która na wysokim gainie daje od siebie alikwoty i
zniekształcenia;) No ale ja już na ten bełkot nie zamierzam
odpowiadać;)
I to by było na tyle 😀
No i sry Wszoek, że trochę śmietnik ale czasem trzeba takich
„wszystkowiedzących” na ziemię sprowadzić dla dobra wszystkich i ich
własnego;)
Nagrałbyś coś z pazurem jeszcze i może kostką jeśli zdołasz. Tak żeby
do końca tendencyjne nie były te próbki:) Ja na swoim Edenie gram rocka z
gainem na 100% i szarpiąc paluchami aż struny jęczą z bólu i brzmi to
genialnie więc nie są to jedynie cieplutkie wzmacniacze do grania fusion:)
No ja takich rzeczy jak mowisz nie mam pryjemnosci grac. Do tej muzy , która gram
odpowiada mi bardzo.
Mowisz żeby nagrac coś z pazurem..z kostka nie wyjdzie, ale nawet nie wiem co
bym mogl takiego nagrac 😉
Cokolwiek, nie musi być to utwór, jakiś pochód czy rockowy riff;) No ale
zmuszać nie będę, oczywiste, że nie każdy czuje się w każdym graniu
najlepiej. Chciałem jedynie żeby pokazać, że wzmacniacz jest niesamowicie
uniwersalny (bo jest) a sam nie mam możliwości nagrania takich próbek;)
ta gitara brzmi świetnie…
A co do uniwersalności Edena to na nim gra również Novy 🙂 więc nie są to
tylko ciepłe kluchy, że tak się wyrażę ;D
Jakkolwiek Edena można używać w różnych gatunkach, tak nie musi pasować
on każdemu, choć może pasować wielu.
Dokladnie. Wydaje mi się ze to zalezy już od naszego ucha i od tego jakie
brzmienie lubimy. I to czasem nie zaleznie od muzy jaka się gra. Nie którzy
beda bawic się w czestotliwosci, , które powinno zostawic się myślę gosciom w
studio, a nie którzy ukreca fajna brzmienie dla siebie i dla kapeli w ktorej
gra.
No..i trzymcie kciuki, zara jade do Katowic na egzamin 😉 do uslyszenia ! 🙂
Rany, ale niektórzy robią Woobie Doobie z tego forum.
Szergiel – marudo… 😛
Wszoek – powodzenia!
No w sumie poszlo dość dobrze 🙂 ale kurcze była taka basistka:) nie wiem czy
jest tu na forum, , która gra na Ken Smithie, z relacji kolegi wymiotła
porzadnie 😀