JazzAss odcinek 9 [Doszła!]

Z Panem Romanem z GMR mam dość dobry kontakt – ja pomogłem jemu w pewnej
kwestii on za to podarował mi w gratisie podstrunnicę. Jak tylko odebrałem
paczkę na poczcie zabrałem się za klejenie. Podstrunnica to klon falisty
więc będzie dość ciekawie wyglądać. Przyznam że klejenie mogłoby
wyjść lepiej, ale myślę że klej kostny ze swoimi właściwościami zrobi
swoje. Klej chwyta dość szybko, jednak na pełne jego wyschnięcie trzeba
czekać 24h. Wtedy jest jak kamień. Jak widać na zdjęciu pierwszym użyłem
blatu by to do niego docisnąć podstrunnicę. To było wczoraj…

Dziś zabrałem się za pozbycie się wystającego nadmiaru oraz za promień
podstrunnicy. Klocek zrobiłem sobie sam w pracy na ploterze termicznym ze
styroduru (XPS – taki twardszy jednolity styropian). Promień wynosi 12″ i
uzyskujemy go żmudnie posuwając klocek wzdłuż podstrunnicy do przodu i do
tyłu na całej jej długości. Tu trzeba uważać – otóż okazuje się że
tam gdzie podstrunnica jest szersza tam wymaga dłuższego szlifowania jednak
może okazać się, że nacięte wcześniej rowki na progi na krawędziach
podstrunnicy zwyczajnie nam zanikną.

Po tym sprawdziłem czy działa prawidłowo pręt – wydaje się , że jest ok
🙂

Następnie przystąpiłem do czynności lakierniczych – czyli kapon->
lakier. Troszkę ściemniało, i zżółkło, ale to dobrze bo będzie pasować
do korpusu. Właśnie sobie schnie:)

Jutro planuje nabić, oszlifować progi, założyć klucze i siodełko a na
koniec przytwierdzić gryf do korpusu oraz mostek… a w sobotę… banalna
elektronika i logo:)