Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 13.: Dwa w jednym! ;]
Załączniki
Dwa kowery w jeden dzień? Czemu nie? Trochę się rozpędziłem z ćwiczeniem
dzisiaj. 😛
Tak mi wpadło w ręce to się naumiałem – zawsze lubiłem ten kawałek.
😉
W jednym miejscu zapomniałem o dźwięku w unisonie – po godzinie grania
miałem prawo o nim zapomnieć, a Wy macie prawo wybaczyć. 😉
Komentarze mile widziane. 😉
-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.
Komentarzy: 4
- Heh, Rasta-Zakwasta, i kolorowe sznurki od bielizny na wieśle :P
We Floydach nawet nie musiałem zgadywać, gdzie nie poszło jak trzeba,
wystarczyła mina grającego Wink Fajnie to wszystko żre. Kawałki niby nudne
i monotonne, ale tylko pozornie. Siłą tych kompozycji jest współbrzmienie
całego zespołu (który nieco zagłuszasz ;) ). Gratulacje zapału i
końcowych efektów pracy.
Może coś Bathory skowerujesz? A tak serio to może to?
" " pinio - A może dorosłe dzieci turbo? Chyba 3 basowe sola tam są, fajna linia i w
ogóle fajny kawałek..Piotrek -
@.Piotrek: A może dorosłe dzieci turbo? Chyba 3 basowe sola tam są, fajna linia i w ogóle fajny kawałek.
A potem dostanę pińcet zapytań o taby! :Dzakwas - Jakby co taby mogę dostarczyć gdzieś w czeluściach komputera powinny być
:D.Piotrek