Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 9.: Groove na długie godziny…
Załączniki
Są czasem takie linie, że można je grać/słuchać ich przez godziny wręcz
i się nie nudzą. To jeden z takich groovów, kawałek raczej mniej znany
(świetny oryginalny teledysk – polecam.) 😉
Kilka dźwięków, a jaka frajda:
EDIT: Nagrane jak zwykle przez KORGa Pandorę wprost w dźwiękówkę z lapka.
-
Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.
Komentarzy: 8
- Brzmienie mnie się nie podoba :PDex
- Tak samo kręcone jak przy coverze Stomp z tego co pamiętam.
I jak zawsze na brzmienie nie poświęciłem więcej uwagi niż jakieś dwie
minuty w trakcie grania. :P
Ale miło, że się podoba. ;)zakwas - Dobre to jest, wkręca się. :DMaciekM
- Bardzo fajne brzmienie. Świetny numer, ale te struny!!! Matko boska Zakwas daj
już im spokój :)Triptical - Tęczowy smutas! ;DBjarni
- Mało precyzyjnie and nierówno. Jak wiadomo, proste rzeczy gra się
najtrudniej :)Muzz - Jestem chamem i zatrzymałem film w 1:34 :SWoWR
-
@Muzz: Mało precyzyjnie and nierówno. Jak wiadomo, proste rzeczy gra się najtrudniej :)
Ano, to zawsze wyzwanie zagrać idealnie tak samo jeden motyw przez 5 minut. Z
resztą nie ukrywam, że robiłem to wręcz na kolanie, bo się "stęskniłem"
za wrzucaniem czegoś w sięć. :D
Najlepiej IMO osiadło po tym jak się podrapałem po mordzie właśnie. :Pzakwas