Zakwasowy blog coverowy. Epizod 1.: John The Fisherman

Postanowiłem sobie po ostatni nagraniu https://www.youtube.com/watch?v=VQ13HvnPdIw Hysterii Muse (z racji tego,
że opracowałem sposób, który nie wymaga ode mnie montażu nagrywanych
filmików) co tydzień, na przestrzeni wtorek-czwartek, nagrywać jakiś
cover.

No i żeby mieć motywację publicznie to ogłaszam (nic nie motywuje bardziej
niż publiczna deklaracja). Macie pełne prawo do ochrzaniania mnie jeżeli
któregoś tygodnia zawiodę. 😉

W tym tygodniu:

https://www.youtube.com/watch?v=16OHXK2geek Primus – John TheFisherman (z dedykacją) 🙂

Podziel się swoją opinią

21 komentarzy

  1. klasa wykon… a co do Primusa to będą na heinekenie 2,07,11…mam zamiar
    się wybrać, o ile coś nie wyskoczy…

  2. Ta okładka w tle jest nieco cheesy ..nie chodzi o Sailing the Seas of Cheese
    🙂

    Jakbyś jeszcze do tego śpiewał to już w ogóle byłby full shit na
    plegary.

    Szacun tak czy inaczej. Ładnie.

    …te zielone struny wyglądają fatalnie, o wiele lepiej brzmią.

  3. @halabala – tak, neony, pod kolor koszulki jak ktoś zauważył na facebooku.
    😉

    @Triptical – śpiewać dałbym radę pod względem synchronizacji, ale nie pod
    względem wykonawczym. Nie umiem wydobywać z siebie czystych dźwięków i bez
    grania. 😉 Co do brzmienia strun – powiedz to Kapralowi.

    @Gurf – nie wykluczam takiej możliwości, ale na przyszły tydzień mam już
    coś zaplanowane (muszę jeszcze obadać dokładnie jedną część) Jeżeli
    ktoś chce coś konkretnego może proponować (nawet kilkukrotnie) zawsze się
    przydadzą pomysły „co zagrać”. 😉

    @latem666 – jakby był pudding na obiad byłoby śmieszniej. 😀

  4. Bass Cover to chyba nie najszczęśliwsza nazwa, skoro nie aranżujesz lini
    basu na nowo tylko wiernie odtwarzasz to co zaproponował Claypool. Co do
    wykonania pełny szacunek bo utwór dość trudny ze względu na pozorną
    arytmię.

    To, że lubisz spaghetti widać jak na dłoni, zastanawiające jednak że tata
    robi obiadki dorosłemu przecież facetowi!

    Napisałbyś coś więcej o tym sposobie nagrywania, który opracowałeś żeby
    nie musieć montować.

    I na koniec: czy posiadanie długiej brody bez wąsów to wymóg żeby zostać
    modem(adminem) na basoofce?

  5. @Steve Rondel: Bass Cover to chyba nie najszczęśliwsza nazwa, skoro nie aranżujesz lini basu na nowo tylko wiernie odtwarzasz to co zaproponował Claypool.

    Trololo.

    To też jest cover, nie trzeba przearanżowywać kawałków, żeby nazwać tego
    coverem!

    @Steve Rondel: Co do wykonania pełny szacunek bo utwór dość trudny ze względu na pozorną arytmię.

    Jest parę trików, an jednym się prawie wyłożyłem.

    @Steve Rondel: To, że lubisz spaghetti widać jak na dłoni

    Na dłoni nie widać. 😉

    @Steve Rondel: zastanawiające jednak że tata robi obiadki dorosłemu przecież facetowi!

    Mieszkając w czwórkę każdy ma sobie gotować sam? Zmiany są, jego kolej
    była akurat. Ale masz rację dziwnie to wygląda jak ktoś nie zna mojej
    sytuacji w domu, wywaliłem adnotacje. 😛

    @Steve Rondel: Napisałbyś coś więcej o tym sposobie nagrywania, który opracowałeś żeby nie musieć montować.

    Trzeba mieć Pandorę, lub inne tego typu ustrojstwo słuchawkowe z wejściem
    liniowym na początek.

    Wpinamy standardowo gitarę w input, w line in dajemy źródło dźwięku z
    którego będzie leciała muzyka (w moim przypadku jest to po prostu
    telefon).

    Teraz potrzebuję jednocześnie mieć odsłuch i nagrywanie – używam do tego
    najprostszej przelotki:

    http://www.img718.imageshack.us/img718/1224/fa10ab0fabc0a664a110075.jpg

    w którą wpinam słuchawki i kabelek idący do wejścia liniowego w
    komputerze.

    W ten sposób nie mam problemów z latencją, tak jak to miało miejsce
    wcześniej – na słuchawki dostaję ten sam sygnał co laptop po kablu w
    wejście liniowe.

    Całość nagrywam windowsowskim Movie Makerem, bo oferuje na tyle mało
    funkcji, że wiem, że nie będzie mnie kusiło, żeby coś mieszać przy
    filmiku, a pozwala na wybór źródła zgrywania dźwięku z line in (co wbrew
    pozorom nie każdy program do obsługi kamerki internetowej oferuje).

    @Steve Rondel: I na koniec: czy posiadanie długiej brody bez wąsów to wymóg żeby zostać modem(adminem) na basoofce?

    Oczywiście! Nie wiedziałeś?

  6. szacun. „na ucho” robiłeś?

    a propos koncertów Primusa, to dwa dni po heinekenie grają na festiwalu
    RockForPeople. Jak ktoś jest z Dolnego Śląska (jak ja :D) to będzie miał
    bliżej (fest. jest w Hradlcu Kralove, rzut beretem od granicy z PL). jeno
    bilety też nie za tanie.

  7. Na ucho, na oko, podpatrzyłem taba pod koniec dla pewności, zęby kwasów nie
    było, ale tam to dopiero bywały cyrki momentami. 😛

  8. Zakwas, robisz na mnie cholerne wrażenie. Podczas gdy inni gonią za
    fenderami, wydają krocie na sprzęt i kombinują z nim, Ty pomykasz na swoim
    corciku mając to wszystko gdzieś i skupiając się na umiejętnościach.
    Zazdroszczę zacięcia, umiejętności i chęci do basowania.

  9. Heh, dzięki za miłe słowo, Corcik fajna sprawa, ale zaczyna mi powoli
    działać na nerwy, bo zwyczajnie zaczyna mnie ograniczać. Zaczynam składać
    pieniążki na coś lepszego.

  10. Ograniczać brzmieniowo czy ilością strun? Jakieś plany odnośnie
    następnego wiesła?

  11. Nie planuję póki nie mam kasy (tzn. kierunki mam dwa i się waham, ale na
    razie – sza!).

    A ogranicza brzmieniowo powoli.

  12. @Bjarni – słuszne spostrzeżenie

    Wielu tu takich, którzy mają na swoim koncie kilkanaście instrumentów i to
    najwyższej klasy a umiejętności nieporównywalne z Zakwasowymi. Szukają nie
    wiadomo czego przebierając w sprzęcie jak w ulęgałkach. Zakwas zaś
    przykleił się do tego Corta i skupił się na tym co najważniejsze. Tylko ta
    broda… 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.