1 listopada

Godzina przedpo艂udniowa, czas na refleksje i leniwe d藕wi臋ki z g艂o艣nik贸w. Gram w dw贸ch zespo艂ach i nie mam pracy, wi臋c czasu na przemy艣lenia mam pod dostatkiem.

Godzina przedpo艂udniowa, w mieszkaniu p贸艂mrok, z g艂o艣nik贸w leniwie s膮czy
si臋 ’51 TSA, a ja siedz臋 przed ekranem komputera pij膮c drug膮 kaw臋 i
pr贸buj臋 wymy艣li膰 sensowny tekst, kt贸ry nie b臋dzie mia艂 znamion
napuszonego, smutnego i w og贸le 'och, jak mi 藕le’ charakteru.

Okaza艂o si臋, 偶e gram w dw贸ch zespo艂ach: jeden z nich to hardrock (chyba,
zawsze mia艂em problemy z klasyfikacj膮 i szufladkowaniem), drugi to bluesrock.
Z pierwszym nie wi膮偶臋 偶adnych nadziei, chocia偶 maj膮 porz膮dny materia艂.
Drugi natomiast, to noworodek, kt贸ry mo偶e przekszta艂ci膰 si臋 w sensowny
tw贸r. Ale to poka偶e czas.

Okaza艂o si臋 r贸wnie偶, 偶e nie mam pracy, wi臋c czasu przyby艂o, ale b臋d臋
musia艂 sp臋dzi膰 go na ohydnym podlizywaniu si臋 potencjalnym pracodawcom.
Wiem, 偶e z takim nastawieniem daleko nie zajd臋, ale musz臋 przyj膮膰 tak膮
taktyk臋, bo dosy膰 mam ju偶 podejrzliwych spojrze艅 pod tytu艂em: „Magister?
Chce wykonywa膰 prac臋 fizyczn膮? Co艣 z nim musi by膰 nie tak!”.

Nie by艂em na cmentarzach. Nie lubi臋 cmentarzy w dzie艅, nagrobki
przypominaj膮 mi zepsute, krzywe z臋by stercz膮ce ze zgni艂ej szcz臋ki. Wol臋
chodzi膰 noc膮, obserwowa膰 艂un臋 i nas艂uchiwa膰 szept贸w.

Podziel si臋 swoj膮 opini膮

10 komentarzy

  1. To z czego ty jeste艣 tym magistrem je艣li po tym chcesz fizycznie pracowa膰?!
    馃槢

  2. Magistrem „kaowcem”, czyli kulturoznawc膮. Moim zdaniem bycie magistrem nie
    implikuje niech臋ci do pracy fizycznej. Chcia艂bym m贸c pracowa膰 fizycznie i
    to czy mam tytu艂 magistra, czy technika, czy te偶 sko艅czy艂em przedszkole nie
    powinno mie膰 偶adnego znaczenia. Ale ma.

  3. hm dziwne, 偶e podejrzliwie patrz膮 na magistr贸w;] chociaz ostatnio pani w TV
    mowi艂a, 偶e ludzie po samym technikum bez studiow zarabiaj膮 wi臋cej od
    magistr贸w:S paranoja:/

    hah kaowiec od razu mi si臋 skojarzy艂o z g艂upim kaowcem napisem w kiblu w
    filmie „Rejs” 馃榾

  4. Mia艂em i艣膰 na kulturoznawstwo. Ufffff 馃槈 Co do tego, 偶e ludzie po
    technikach zarabiaj膮 lepiej ni偶 magistrzy, to fakt niezaprzeczalny.

  5. Pracowa艂em w zawodzie i to do艣膰 d艂ugo. Tylko, 偶e w pewnym momencie
    nadesz艂a refleksja, 偶e ju偶 nic wi臋cej (b臋d膮c ograniczonym z r贸偶nych
    wzgl臋d贸w) do wykonywanej pracy wnie艣膰 nie mog臋. Zacz膮艂em szuka膰
    ambitniejszego (finansowo) zaj臋cia, a tu klops: Panie, masz Pan magistra, to
    jaki z Pana pracownik?

    A teraz pytanie za 100 pkt.: czym zawodowo zajmuje si臋 kulturoznawca? Tylko
    bez og贸lnik贸w typu: kultur膮 馃檪

  6. A to jest taki przedmiot? 馃槈

    Niestety, mimo 偶e sko艅czy艂em pedagogik臋 o kierunku kulturoznawczym, nie mam
    przygotowania pedagogicznego(!), wi臋c od szk贸艂 musz臋 trzyma膰 si臋 z
    daleka. Wiem, 偶e to absurd, wielokrotnie ju偶 to przerabia艂em, ale taka jest
    rzeczywisto艣膰.

    Kulturoznawcy to tak na prawd臋 ludzie bez konkretnego zawodu: niby wiedz膮
    sporo o kulturze i sztuce, ale tak naprawd臋 nikt ich wiedzy nie bierze na
    serio. Niby dr膮偶膮 w tych swoich dziwacznych i cz臋sto ekscentrycznych
    zainteresowaniach, ale nie maj膮 z kim si臋 podzieli膰 swoimi refleksjami i
    odkryciami, bo odsetek spo艂ecze艅stwa podzielaj膮cy podobne hobby jest
    znikomy.

    W gruncie rzeczy rzeczywisto艣膰 nie jest a偶 tak czarna. Kaowcy („G艂upi
    kaowcy” ;)) cz臋sto pracuj膮 w domach kultury, gdzie zajmuj膮 si臋 r贸偶nymi
    obowi膮zkami zaczynaj膮c od zaj臋膰 z dzie膰mi, m艂odzie偶膮, czy doros艂ymi, a
    na organizowaniu imprezek, imprez i imprezisk ko艅cz膮c. Niestety po pierwsze
    jest to sfera tzw. bud偶et贸wki (praca za darmo), oraz praca w instytucji
    podleg艂ej urz臋dom (nie zorganizujemy koncertu np. ambient-jazz, tylko zabaw臋
    disco-polo, bo dla kogo艣 w urz臋dzie jest to szczyt rozrywki). Przez pierwsze
    kilka lat idzie to jako艣 wytrzyma膰. P贸藕niej cz艂owiek zaczyna kombinowa膰,
    偶e co艣 jest nie tak, skoro jedynie w domowym zaciszu mo偶e oderwa膰 si臋 od
    jeleni na rykowisku, ma艂ej cyganeczki zosi i kiczowatych, kolorowych kopii
    obraz贸w Leonarda da Vinci, czy Vicenta van Gogha.

    Wprawdzie s膮 „prywatne domy kultury” jak chocia偶by Fabryka Trzciny, ale dla
    osoby uwi膮zanej do miejsca zamieszkania praca tam jest niemo偶liwa. OffTopowo
    polecam ich stronk臋, a szczeg贸lnie galeri臋 – Centrum Kultury nie musi
    kojarzy膰 si臋 z PRLem:
    http://www.fabrykatrzciny.pl

  7. A ja lubi臋 cmentarze i dniem i noc膮, lubi臋 t膮 atmosfere. Chocia偶 cmentarz
    noc膮 jest taki inny, ma sw贸j klimat. lubi臋 chodzi膰 noc膮 po zmentarzu , nie
    tylko 1 listopada.

    ——————–

    PANCIARKA

    ——————–

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.