Sterling Ray 35 by Music Man
W skrócie:
Plusy
-Cena/Jakość
-duże możliwości korekcji brzmienia
Minusy
-waga
-osadzenie gryfu
Sterling RAY 35 by MM
Korpus: Jesion
Gryf: Klon
Podstrunnica: Klon
Pickup: 1 Humbecker alnico by mm
Osprzęt: Sterling by mm
Preamp: aktywny by mm
Słowem wstępu jest to moja pierwsza recenzja więc może być bardziej lub
mniej udana…
Ww. bas zakupiłem początkiem czerwca zdążyłem na nim przegrać już wiele
godzin i zdecydowałem się skrobnąć recenzję.
Sterling to Azjatycka budżetówka firmy Music Man. Wile osób mówi, że to
takie Squier-y Fendera. IHMO Sterling-ą do MM jest znacznie bliżej niż
Squier-ą do Fendera.
Brzmienie:
Z założenia ma to być brzmienie rasowego StingRay-a 5 no i tak jakby jest
ale wydaje się w tym basie odrobinę czystsze(IHMO)… Dolna struna nie zamula
a wręcz mruczy brzmienie jest stabilne z energicznym atakiem perkusyjnym a
wyższe struny przyjemnie szeleszczą.
Do dyspozycji są trzy brzmienia: cewki połączone, cewki połączone z
jakimś tam filtrem oraz cewki rozłączone(2 single). Osobiście wolę jak
cewki są rozłączone.
Dodatkowo do dyspozycji jest eq trzyzakresowy dolne, średnie oraz wysokie
pasma. Paleta brzmień jest dość duża( w moim svt3pro wszystko mam na zero
tylko na eq w Sterlingu drobne poprawki do brzmienia wnoszę i jestem w pełni
zadowolony)
Struny najlepiej zakładać ernie ball, założyłem eliksiry i już nie
brzmiało tak fajnie…
Wykonanie:
Ogólnie tu się można troszkę przyczepić… gryfy w oryginalnych mm są
osadzone tak ciasno, że komar by nawet tam fujarki nie wcisnął:) tu niestety
szczelinki widać… Ale po za tym lakier położony jest równo bez zacieków,
progi elegancko nabite, stroi w każdej pozycji. Klucze trzymają strojenie bez
problemu. Akcje strun można uzyskać naprawdę niską i nie trzeba się
obawiać że gdzieś na gryfie spotka nas niemiła niespodzianka. Pręt w
gryfie działa znakomicie. Drewno niby ładne ale jak uda się dorwać dobry
egzemplarz;) bo widziałem nieciekawe korpusy z Seri Sterlinga. Gitara waży
około 10kg, przy dłuższym graniu na stojąco daje o sobie znać…
Miałem dwa razy w życiu MM w łapie i poza tym osadzeniem gryfu nie widzę
dużych różnic przynajmniej w Modelu który ja posiadam i opisuję.
Podsumowując ciekawa opcja dla osób, których nie stać na
MM StingRay 5… Brzmienie praktycznie to samo ergonomia i wykonanie również
ale za o wiele mniejsze pieniądze.
Aczkolwiek cena około 3500zł nie dla wszystkich jest osiągalna.
IHMO bardzo dobry bas w swojej półce cenowej.
Tweetnij
W skrócie:
Plusy
-Cena/Jakość
-duże możliwości korekcji brzmienia
Minusy
-waga
-osadzenie gryfu
20 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ogrywałem to wiosło w Szczecińskim Rockmanie.
Cena jak najbardziej adekwatna do tego co ze sobą prezentuje to wiosło.
Bardzo dobre uniwersalne brzmienie.
u mnie ciężar basu był jedynym impulsem do nie zakupu.
Jak grałem za młodu, zajechałem sobie kręgosłup ciężką gitarką.
No właśnie ta waga daje o sobie znac po calej nocy grania. Ale caly czas siedze
na wygodnym krzeselku teraz i nie jest az tak zle:-) ja wybralem ten bas bo
uniwersalnosc brzmienia do roznych gatunkow muzykiwygrala z waga no i druga
sprawa ze szkoda drozszego basu na chaltury…
Dobry pasek powinien załatwić problem. Na ciężkie gitary w sam raz 🙂
Na 10kg to i dobry pasek czasem za malo… ja za suchy jestem;-) trzeba
przybyczyc:-D
Wybacz Moler, ale nie wierzę w te 10 kg.
Może 10 ibs (ok. 4,5 kg) ?
P.S. Gratuluję wiosełka 🙂
Sprostowanie: masz rację to 10ibs:) ale to nie zmienia faktu, że bas jest
ciężki.
10 funtów wagi to ok 4.5 kilograma więc nie tragedia.
Co do pasków, ja mam specjalny customowy pasek Polskiej marki ze specjalnie
zrobioną wkładką ortopedyczną i nawet stary gibson lespaul nie jest mi
straszny.
Ludzie nie wierzą, ale gwarantuję że to prawda. A jak chałturzysz, to
zadbaj o pasek – w końcu to Twoje stanowisko pracy 🙂
Dawaj namiary a nie się chwalisz paskiem:)
wkładka ortopedyczna??? a z tym o co chodzi?
Chciałbym, żeby mój bas ważył 4,5kg… Mój w miękkim pokrowcu wypchanym
dodatkowo piankami i kartonie ważył 9 jak go odbierałem 😀 a karton i
szmaciak raczej nie ważyły więcej niż 2 kilo;)
pan Sadowsky kiedyś powiedział ,ze aby bas dobrze i nisko brzmiał to nie
musi być ciężki. ja tam lubię mojego SR505 w sam raz.
Robert produkuje świetne paski, wejdźcie tylko w zakładkę muzyka i
podziwiajcie! 🙂
Wkładka jest projektu Roberta więc ja wam nie powiem jak to dokładnie
działa, ale w porównaniu z normalnym paskiem, te przywierają do całych
pleców przez co lepiej rozkładają ciężąr instrumentu.
Ja sam używam, koszt nie jest wcale taki duży jak za taki komfort pracy – jak
ktoś nie wierzy i z okolic Łodzi jest to zapraszam do testów ze swoim
pasem.
Możecie zobaczyć kto na tych pasach gra, za jakiś czas sam dołączam do
grona endorserów 🙂
to, że pas szeroki to ok ale dla obojczyka, masa jest masa i kręgosłup
dzwiga to tak samo, tylko problemy z nim pojawiają się poźniej, dlatego jak
jestes jeszcze dzieckie i rośniesz uwazaj na ten aspekt.
Ale tutaj nie chodzi o temat żę pas jest szeroki…
Specjalna wkładka ortopedyczna działa tak że pas na całej długości (od
ramienia do połowy pleców) „trzyma” / „klei” się do nas. Przez co ciężar
jest lepiej rozłożony.
Sam miałem na plecach bardzo cienki pas z tym samym systemem, działał tak
samo dobrze.
Ciekawa gitara, co do paska szerszy zawsze da radę, wiem coś nie coś na ten
temat. Mam pytanie w jakiej muzyce go używasz? Czy doły są na tyle klarowne,
że przy dużym i szybkim ataku masz nadal selektywny sound i drugie pytanie w
jakim stroju grasz? Gitara bardzo ładna, wykonanie jak na cenę jest bardzo
dobre.
do każdego stylu praktycznie;) bo gram po weselach i większość stylów
trzeba opykać, ze dwa razy się zdarzyło że metallic-e nawet graliśmy;)
jeszcze co do brzmienia to na eq można ukręcić bardzo dużo i dopasować
brzmienie do siebie. Nawet przy bardzo szybkim graniu bas zachowuje swój jak
ja to określam perkusyjny atak… czyli bardzo klarownie się odzywa.
Ale tak jak w recenzji napisałem na strunach ernie ball brzmi najlepiej na
elixirach już tak fajnie nie gada…
Czy waga tego basu to na pewno 10kg? Mój obecny bas waży 4,6kg i jest podobno
jednym z cięższych.
Tu test tego Instrumentu :https://www.youtube.com/watch?v=Ykn9hjXEnUw
Miałem na początku Corta C4 – jak na początek b. dobra gitara i do nauki i
do pogrania, później Fendera Jazz Basa – cudo, trochę ze mną przeszedł –
kilkanaście większych chałtur, ale jak u znajomego lutnika pograłem trochę
na Sterlingu 34 …. od razu się zakochałem, świetne brzmienie,
jakość/wygląd, na koncertach zajebioza (gram w dwóch zespołach pop/metal)
także w każdym z tych styli się broni, ma duży potencjał w regulacji
niskich i wysokich brzmień. Gorąco polecam te wiosło, bo naprawdę warto.
(oczywiście nic nie ujmując Fenderowi bo też daje radę i też go gorąco
polecam, ale u mnie wygrał MM i miłość zakwitła:-)