Taurus TL-3510

Polska marka Taurus zrobiła kawał dobrej roboty, tworząc combo basowe TL-3510, które oferuje nie tylko solidną moc i wysokiej jakości dźwięk, ale także zaskakuje funkcjonalnością i nowoczesnymi rozwiązaniami. Z mojej perspektywy, jako użytkownika i miłośnika basu, sprawdzi się ono zarówno w studiu, jak i na żywo.

W skrócie:

Plusy

-wykonanie/ jakość
-mnóstwo funkcji pozwalających realnie polepszyć brzmienie basu
-ma wszystkie studyjno-estradowe wyjścia i wejścia
-brzmienie i moc
-niewielka waga jak na gabaryt
-kółeczka
-wygląd (subiektywnie)

Minusy

– trzeba trochę czasu by ogarnąć pokrętła
– mogłoby dać więcej dołu
– spadek wartości podczas użytkowania

combo taurus tl-3510

combo taurus tl-3510
Witam

To moja pierwsza recenzja więc proszę o uwagi jeżeli czegoś zabraknie.

Ważniejsze dane:

– Moc 350W

– głośniki Sica neodymowe 2×10″ plus odłączany gwizdek

– Waga 31 kg

– posiada symulację lampy miksowaną z brzmieniem tranzystora

resztę w dalszej części…

3 lata t

emu postanowiłem wspomóc polską firmę zakupując combo Box Taurus TL-3510.
Wyczytując wcześniej opinie o ich produktach nie tylko na tym forum
podbudowałem się na duchu i szukałem jakiegoś tańszego modelu. W pewnym
sklepie była promocja akurat na TLkę ze względu na to , że w tym czasie
nasza rodzima firma wprowadzała nowe produkty i tego egzemplarzu sklep chciał
się pozbyć. Zapłaciłem 2600zł czyli o około 600 – 700zł mniej niż
normalnie trzeba było zapłacić.

Miałem wtedy Yamahę RBX 375 i nią testowałem sprzęt w sklepie. Pierwsze
wrażenie było dziwne -lekko pierdzi. Od tego czasu twierdzę że jakiekolwiek
testowanie brzmienia sprzętu bez zespołu mija się z celem, ale to tylko moje
zdanie. Stwierdziłem zatem, że spróbuje coś innego… I tu wyszła pierwsza
zaleta Taurusa. Otóż inne comba się zatykały z powodu bardzo silnego
sygnału Yamahy… Wróciłem do pierworodnego i trochę kręcąc stwierdziłem
raz się żyje! Biorę. A teraz konkretniej!

Zacznę od tego, że ta pralka ma wszystko czego potrzeba w studio, na scenie i
na próby. Moc, wszystkie niezbędne wyjścia, wejścia, pętle, srętle:).
Wykonanie naprawdę na wysokim poziomie. Panel jest solidny, żadnych
plastików a design mnie po prostu powala. Gałek, manipulatorów również nie
brakuje. Opisze ciekawsze z nich:

– jako pierwszy mamy GAIN – wzmocnienie, które działa na zasadzie że jeżeli
go nie ma to sygnał jest taki jaki powinien być bez wzmocnienia. Wiadomo nie
trzeba opisywać. Wymieniłem tylko dla opisania sposobu działania.

– pokrętło od miksowania kanału tranzystora i symulacji lampy. Trzeba
przyznać że bardzo fajny pomysł tym bardziej że głównie ustawiam
pokrętło w stosunku 60% „lampa” i 40% tranzystor. Nigdy nie dałem na 100%
żadnego kanału. Ciężko opisać brzmienie ale tube dodaje nieco przestrzeni
i brudu w brzmieniu – miękkości i ciepła. Choć nie dorównuje prawdziwej
lampie to swoje zadanie spełnia bardzo dobrze.

– przycisk punch podbijający średnie częstotliwości – bardzo przydatna
rzecz przy basach które mają kłopot z przebiciem się w zespole. Dzięki tej
funkcji bas dostaje kopa i brzmi jeśli wcześniej nam nie brzmiał. Od kiedy
mam GMRa nie używam bo sam z siebie sieje środkiem, a wiadomo że przesadzać
z nim nie należy.

– DBS – funkcja odpowiada za selektywność i dynamikę niskich tonów. Grając
na średnim basie pstryczek ten się bardzo przydaję. Ja używam go tylko na
koncertach gdyż w próbowni mamy jakiś niewidzialny pochłaniacz wysokich
tonów, które ten pstryczek nieco dodatkowo przykrywa.

– EQ parametryczny z systemem MLO – cóż nie wiem dokładnie jak on działa,
ale powoduje że nie potrzebny mi EQ graficzny bo tymi trzema gałkami ustawie
to co chce.

– funkcja prezencji czyli zwyczajne podbicie wysokich tonów. Cóż nie polecam
włączać jeżeli mamy bas o jasnym brzmieniu gdyż słychać wszelkie
klekotania.

– na szczęście jest kompresor/limiter który nieco te rzeczy wyeliminuje.
Trzeba przyznać że jest bardzo dobry, dokładny i intuicyjny. Nie gubi aż
tak dynamiki, nie przymula. Nie ma strachu, że rozkręcając go nieco bardziej
nasz bas mocno traci jakąś cechę, brzmienie, dynamikę.

Teraz trochę konkretniej o brzmieniu. Wymieniając te wszystkie manipulatory
można się pogubić, ciężko to wszystko ogarnąć na początku i wyobrazić
sobie co niektóre mogą dać. Jest tak gdyż jest to nowe, niespotykane itd.
Ja kręciłem bardzo długo za każdym razem jak miałem jakiś nowy bas. W
końcu uzyskiwałem to dobre, które mnie zadowalało i po czasie doszedłem do
wniosku – tańsze basy wymagają włączania tych wszystkich Boxowych
wynalazków i systemów. Dobre basy grają świetnie już bez nich.

Combo nie można dawać wyżej niż jest w standardzie – żadne podwyższenia
itd.(Chyba ze dodatkowa kolumna) Gdyż tracimy zbytnio dół. Jeżeli miałbym
coś zarzucić to właśnie brak tego kopiącego tyłek dołu, nie żeby go nie
było wcale – jest i to całkiem przyzwoity jednak zdecydowałem się po 1,5
roku zainwestować w dodatkową 15″. Charakter jaki oddaje to combo to agresja
połączana z ciepłym warkotem kiedy skręcamy górkę, którego ciężko się
wyzbyć (tylko po co?:)). Nie uzyskamy tu typowo vintageowego brzmienia choćby
ze względy na neodymy Sica które narzucają swój charakter. Jest dużo
punchu i górki – nowoczesności. To nie oznacza że basy starego typu nie
zabrzmią. Brzmią jednak nabierają pazura.

Słychać w tym jednak profesjonalizm i że nie jest to combo ze średniej
półki, ma potencjał i możliwości. Jest głośne i wykorzystuje w pełni
moc. Ja rozkręcam Gain na 20% i volume na 35% i to wystarczy by grać z
zespołem z gitarą o dobrym sygnale. Nawet nie próbowałem grać na 60 % bo
głupio przyznać boje się szatana jaki może wyjść z głośników. Z
drugiej strony nie ma potrzeby by wariować. Dodam jeszcze że jest dość
poręczne i nie waży dużo – neodymy robią swoje. Ważę 54 kg przy 172 cm
wzrostu i biorę je na klatę , schodzę po schodach, dyptam po żarzącym się
węglu itd… Ba ma kółeczka!

Podsumowując Jest to bardzo dobre combo i jako Polak jestem dumny że
powstało w moim kraju. Czy idziesz z nim do studia, na scenę nie ma wstydu. Z
tyłu ma wszystko co jest potrzebne profesjonaliście i po prostu brzmi. Nawet
jeśli nie masz dobrze brzmiącego basu – tryku fiku pokrętełku i twój bas
sieje potęgą. Ja tego comba nie zmienię , aż nie zabraknie mocy a na to
się nie zanosi:).

Oto dwa linki do posłuchania:

Z próby nagrane na dwa zwykłe mikrofony w łapach GMR i tylko 2×10″

www.wertey.wrzuta.pl/audio/7lckOIURgge/jaja

Nagranie studyjne w miksie , tak na święta – niestety mikrofon był przy
kolumnie 15-stcę (również taurus). Daje jako ciekawostkę. Nagrywane na RBX
375 jeszcze)

www.wertey.wrzuta.pl/audio/5MsZR2b4aZ8/track08

Miłego:)

W skrócie:

Plusy

-wykonanie/ jakość
-mnóstwo funkcji pozwalających realnie polepszyć brzmienie basu
-ma wszystkie studyjno-estradowe wyjścia i wejścia
-brzmienie i moc
-niewielka waga jak na gabaryt
-kółeczka
-wygląd (subiektywnie)

Minusy

– trzeba trochę czasu by ogarnąć pokrętła
– mogłoby dać więcej dołu
– spadek wartości podczas użytkowania

Podziel się swoją opinią

19 komentarzy

  1. Jak dla mnie dźwięk bardzo dobry, zwłaszcza przy nagraniu z 15.

    Masz więcej linków do tych kolęd, chętnie bym posłuchał…

  2. Dla mnie Taurus jest nadal jedną wielką zagadką. Na Twoich nagraniach brzmi
    GENIALNIE, grałem parę razy na combie i na zestawie head+2 paczki, cholernie
    mnie się podoba brzmienie tego wzmacniacza, ale jest jedno ale…

    Za cholerę nie jestem w stanie przewidzieć, czy to zagra w aż tak ciężkich
    klimatach, jakich ja potrzebuję.. A niestety nie ma jak tego ograć (;

  3. świetna recenzja, bas w miksie leży mi świetnie 😀 przyjemne basowanie z
    Twojej strony.

  4. Maikell

    Niestety więcej w necie chyba nie ma, ale jeśli Ci się spodobało można
    kupić płytę która się zwie Progressive Rock Christmas, są na niej kolędy
    które wykonują progresywne zespoły z Polski tu link do allegro:

    allegro.pl/progressive-rock-christmas-exlusive-digipak-i1372182057.html
    kasa idzie na jakieś charytatywne sprawy.

    mariotd

    Myślę że da radę. To zależy dużo od basu i jak ustawisz sobie wzmacniacz. W
    swoim czasie chyba ktoś z Behemotha reklamował jakieś combo Boxa więc chyba
    se nada. Koleś z Comy też miał na pierwszym albumie Taurusa jakiegoś.
    Zależy też o jakim ciężarze mówimy:) bardziej rockowym czy jakieś
    meshuggah

  5. Nie ma ktoś fajnych linków, z kolędami oczywiście, z basem na rockowo lub
    tp? może bym coś na pasterkę podkminił i na święta…

    Wszystkie wersje kolę mile widziane, nawet na małego Szatanka…

  6. to drugie nagranie brzmi świetnie, a przecież to zwykły rybix 375! pierwsze
    nagranie jest trochę inaczej zmiksowane, chociaż jak dla mnie brakuje trochę
    tego dołu co jest w drugim nagraniu. za 2600 myślę że bardzo dobra oferta,
    ale jakby kosztował tyle co przed promocją, czyli te powiedzmy 3300 to
    zastanawiałbym się już nad combem Eden Nemesis na 4×10, które miałem
    okazję ogrywać. ale ważne że jesteś zadowolony 😉

  7. Minusem spadek wartości, owszem dla sprzedającego, kupujący ma wielki PLUS
    😉

    A tak szczerze, bardzo fajnie to brzmi. Recka też niczego sobie, ponawiam
    pytanie użytkownika Majkell, macie więcej tych kolęd? Naprawdę fajne 🙂

  8. Jeżeli to pytanie do zespołu to nie mamy…

    Jeżeli do basoofkowiczów to ja nie znam oprócz płyty ww. w komentarzu.

    Ale jak jest zapotrzebowanie to może za rok nagramy jakieś 4 w tym klimacie:)

  9. Wierz mi jest odwrotnie. Choć RBX też brzmiał dobrze to Gmr pięknie mruczy
    i gra pełnym pasmem. Rozumiem że może być tak bo to są dwa różne
    jakościowo nagrania.

  10. To drugie nagranie też wasze? Bardzo fajne granie, brzmi jak Coma 😉 świetne
    brzmienie basu

  11. Taurusy zaskakują coraz bardziej, brzmi to na prawdę nieźle obiektywnie
    mogę postawić na równi ze światową czołówką.

  12. Witam wszystkich. Panowie pomocy basista ma problem z Taurusem. Krótko
    mówiąc z tyłu paczki są wyjścia jack i jedno XLR chcąc wpiąć bas w
    linię zaczyna się problem z pieca basowego wychodzi bardzo słaby sygnał
    mixer i końcówka mocy jest na maximum a na przodach bas ledwie mruczy
    (przeprowadzone próby na XLR,jack nie dajką rezultatu)Czy jest to być może
    uszkodzenie na wyjściach z combo czy też jakiś myk o którym nie wiem. Poza
    tym piecyk buczy, dopiero po dotknięciu strun ręką przestaje. Podobno to
    wina uziemienia ale był już podłączany do różnych instalacji i to samo.
    Wracając jeszcze do sygnału liniowego próbowaliśmy wyjść z piecyka
    basowego wprost na kolumnę aktywną efekt ten sam czyli prawie żaden.
    Przeglądając posty była chyba powtarzam, chyba wzmianka że sygnał
    wyjściowy na linię jest zależny od podgłośnienia pieca. Chyba to nie jest
    prawidłowość. Chcąc traktować na występach combo jako odsłuch dla
    basisty to po wpięciu go do mixera czyli w tzw. linię powinien on mieć
    możliwość sterowania niezależnego od tego co się dzieje na przodach. Jak
    wspomniałem wyżej sygnał który teoretycznie powinien być wysłany do
    mixera jest ledwo słyszalny i żadne przyciski nie reagują. Mam nadzieję że
    wyraziłam to w sposób czytelny. Będę zobowiązany za pomoc w rozwiązaniu
    problemu. Chętnie zadzwonię do kogoś kto może udzielić pomocy, proszę
    tylko o nr. telefonu na pocztę [email protected]

  13. Też stanowczo wolę drugie nagranie – burczy ślicznie i klei się w miks.
    Zastanawiam się na ile to zasługa tej piętnastki a nie RBXa – ona jest ferro
    hę?

  14. Tak 15″ jest ferro. Drugie nagranie jest studyjne a pierwsze to z wokalnego
    mikrofonu na próbie, więc wg mnie nie ma co porównywać;). Wiadomo że
    studyjne zabrzmi lepiej.

Możliwość komentowania została wyłączona.