Jako basiści jazzowi znamy ten scenariusz aż za dobrze: po wykonaniu solówek muzycy z pierwszego rzędu udają się na backstage, aby tam podzielić się wrażeniami, pozostawiając nas na scenie w nieustannej grze od pierwszego uderzenia.
Frustrujące, prawda? Czy zdają sobie sprawę, ile gramy, aby ich wspierać? Zróbmy więc małe podsumowanie: grając linię basową w rytmie 4/4 przez standardową melodię 32-taktową w sumie, powiedzmy, przez 20 zwrotek, możemy zagrać ponad 2,500 ćwierćnót!
Basiści i perkusiści wykonują ciężką pracę na scenie. Wkładanie fundamentu dla grupy to "chleb i masło" naszej pracy; niekoniecznie najbardziej ekspresyjny wymiar sztuki basisty, ale niezbędny dla rytmu, który "przykleja się do żeberek". A te 2,500 ćwierćnót musi znacząco wspierać solistę.
Oto więc cztery rzeczy do przemyślenia, jeśli chodzi o wsparcie solisty:
1. Przede wszystkim, nie szkodzić
Na wielu koncertach gramy po raz pierwszy lub drugi z niektórymi ludźmi. W takich przypadkach nie mamy czasu, aby poznać szczególne preferencje solisty odnośnie do tego, jak chce, aby basiści grali za nim. W takich sytuacjach najlepiej jest powściągnąć swoją chęć pokazania, jak wspaniały jesteś w modulacji metrycznej itp., i po prostu trzymać się podstaw.
2. Nie zakłócaj flow
Głównie związane z punktem #1, granie zbyt wiele może przeszkadzać soliście. Interaktywne zabiegi i harmonicznego ozdobniki mogą przerwać opowieść, którą solista próbuje opowiedzieć.
3. Śledź solistę harmonicznie
Jako basiści, możemy zmieniać harmonię, grając różne basy i sugerując substytucyjne zmiany akordów. Ale w większości przypadków to solista dyktuje, do jakiego stopnia możemy dokonywać takich zmian. Oznacza to, że musimy rozwinąć niezwykle wytrenowane ucho, aby dostosować się do wszelkich sugerowanych zmian solisty.
4. Pytaj
Nie bój się zapytać solisty, jak lubi, gdy basiści grają za nią. Czy woli interaktywnego gracza, z którym może prowadzić muzyczny dialog, czy wolę polegać na tobie, aby zapewnić jej swobodę solowania, czując się bezpieczna na twoim solidnym fundamencie? Z mojego doświadczenia, większość solistów doceni twoje zastanowienie się nad ich potrzebami.
Jako strażnicy niskich tonów musimy być bezinteresownymi ludźmi. To cecha, która definiuje nasze zasady działania jako bębniarzy i wspierających akompaniatorów. Raz ustanowione te podstawowe elementy, zdobywamy prawo do błyszczenia, co będzie tematem mojej kolejnej kolumny. Do tego czasu, pozostańcie wspierający na niskich tonach!
Lorin Cohen to kontrabasista i basista gitarowy z Nowego Jorku. Możesz dowiedzieć się więcej o nim, jego muzyce oraz jego dostępności do lekcji w NYC i przez Skype na stronie lorincohen.com.
Jak dużą rolę odgrywają basiści w jazzie?, Jak wspierać solistę grając na basie?, Czy basiści powinni rozmawiać z solistami o preferencjach muzycznych?, Jakie techniki używają basiści, aby nie zakłócać flow solisty?, Jak ważne jest dostosowanie się do zmian harmonicznych sugerowanych przez solistę?