Może jestem dziwny, ale ten jakże w sumie „pospolity” basista mnie zafascynował. Czym? Raz tym, że gra w (jak dla mnie) odpowiedzi Amerykanów na Led Zeppelin, dwa tym, że jego partie chociaż proste to trafiają tam gdzie trzeba i podkreślają i gitarę i perkusję – czyli to co powinna robić w rocku.
Rubik?
no chyba;P
Dlaczego nie ma tu prawdziwych machosów jak na przykład basista tokio hotel?
Ja go lubię. Moim zdaniem, tak jak napisał Dante Morius, robi to co powinien
robić basista w zespole tego typu: tworzy solidną podstawę harmoniczną
takim gościom jak np, Joe Perry. I do tego te jego charakterystyczne glisy
🙂
GRUNT TO PODSTAWA
barek! sluszna uwaga 😀
nie wiem z kad zes to wyciagna ze areosmith to amerykanska odpowiedz na led
zeppelin ale się z tym nie zgodze bo to niebo a ziemia;)
led zeppelin to bogowie\o/
*skąd
a czy niebo a ziemia, to kwestia subiektywna 🙂
nie mniej, jak czytam swój podpis po niemal dwóch latach, muszę przyznać,
że to pewne nadużycie 😀
sory skad
areosmith to calkiem inna bajka pod wzgledem muzycznym i dlategoz nie można ich
porownywac;)
tak naprawdę nie można nic porównywać, ale jestem gotów stwierdzić, że
muzycznie lepszy jest Mozart od Feela. Ale to zupełnie inna bajka.
Powiem tak, mam całą dyskografie Aerosmith i pierwsze płyty dla muzycznego
laika sa podobne do LZ. A skąd to wiem? A no stąd, że kiedyś przyszedł do
mnie nierozgarnięty do konca kumpel który chciał zebym mu puscił ten
kawałek LZ co go Eminem podkradł wiadomo,że chodziło o Dream on… wiec os
w tym porównaniu być musi.
A Hamilton dobry bejsmen i tyla.
od feela wwszystko jest lepsze;p
Nie. Kupicha nie fałszuje jak Mandaryna na wiadomym występie.
Albo jeszcze po prostu się nie wydało :P.
i nie ma sylikonow;p
Aerosmith słucham od niedawna, ale twierdze że są lepsi od Led
Zeppelina.
Jakoś w LZ nie widzę nic takiego „tada” czym wszyscy się podniecają, mnie
nie urzekł 😉 Ale to tylko moja opinia,
a morał tej bajki jest krótki i niektórym znany, o gustach się nie
dyskutuje bo wszyscy inne mamy 😀
Gość gra jak należy. W takim bandzie nie potrzebne są niewiadomo jakie
wywijasy. A Aerosmith lubię 🙂