mój drugi złom, tym razem bez magii, również tanio jendak na tym da się już normalnie* grać 😛
*pojęcie względne
12 komentarzy
Michal II
A fe.
Noyma
o właśnie czekałem na to możesz coś więcej powiedzieć o tym tensonie ?? Może jakieś próbki ??
Jaro
Też mam ten piecyk, kupa gówna.
Koziar_bas
Noyma: jak nie masz kasy na pierwszy bas, a bardzo ci nagli to można zestaw kupić, gra i nie sypie się, brzmienie jest…. zwykłe, ucha ani dłoni sobie na tym nie popsujesz ale na koncert to ja bym z tym nie szedł…
powiedziałbym że to takie basowe minimum, coś z niższej klasy to już dno, śmietnik i w ogóle, no i sam muszę się przyznać że rzadko grywam na piecu, wole czasem usiąść w cichym pomieszczeniu i jechać unplugged 😛
jeśli masz lepsze mozliwosci finansowe kup coś porzadniejszego za ok 1000zł bez pieca nawet, ja niestety jestem jeszcze zależny materialnie od wapniaków więc nie było mowy o dokładaniu itd a 3 lata nie będę na pierwszy bas zbierać
niestety dla niektórych gitary będą zawsze kawałkiem drewna z metalowymi pipsztylami
rambus
Koziar_bas a robią Ci też sceny żebyś przestał „BRZDĄKAĆ” ? Mnie to doprowadzało do szewskiej pasji ale muszę przyznać, że na wkurwie całkiem nieźle mi się klangowało :D. Dzisiaj po latach czasem usłyszę z ust narzeczonej, że brzdąkam. Echch ignoranci ;).
Bas wygląda ładnie 🙂 ale ten piec to nie piec tylko jakaś farelka :D. Ja sobie dopiero kilka dni temu kupiłem pierwszy w życiu wzmacniacz. Też byłem ograniczony finansowo zawsze. Pamiętam jak przykładałem gitarę do blatu stołu w kuchni całkiem spoko brzmiał (może pilśnia była z klonowych i mahoniowych wiórów):D
powodzenia
Noyma
po prostu chciałem się dowiedzieć Twojej opinii na temat tego basu bo mam już bas ale zastanawiam się nad drugim jakimś nisko budżetowym i właśnie dlatego pytalem
ale dzięki za odpowiedz 🙂
Koziar_bas
rambus: takie są początki wielu muzyków/amatorów i jakoś trzeba się z tym uporać, nie ma co ubolewać, to z przykładaniem do mebli też znam, a piec to w sumie tylko jak chcę ładnie zagrać kawałek z klangiem 😀 i żeby nie było czasami tacy amatorzy naprawdę potrafią w*rwiać, wiem bo moja siostra (nie dam zdjęcia cobyście się nie zrzygali) startowała kiedyś na gitarze i nóż się w ręke wpasowywał sam jak się słuchało co chwila zacięć i 30 sekundowych pauz, trzeba więc umieć też spojrzeć z perspektywy głupa/obserwatora 😀
oczywisice nie wykluczam ze akurat ty grasz płynnie i rytmicznie a że spotykasz się z wyjątkowymi ignorantami 😛
rambus
Kazior_bas WSZYSCY gramy płynnie i rytmicznie tylko świat nas nie docenia :D.
A tak poważnie to wczoraj brzdąkłąm 🙂 sobie z metronomem, takim online. Rany boskie dopiero wczoraj uświadomiłem sobie jaki ja mam syfiasty komputer. Nie uwierzysz jak on zwalniał lub przyspieszał tempo. Za nic nie mógł się do mnie dopasować. Dopiero po jakichś 30 minutach zaczął sobie jakoś radzić.
I teraz żeby uniknąć OT. To uświadomiłęm sobie jak niezbędny jest piecyk do ćwiczeń. Na sucho ok ale po podpięciu pieca dopiero us lyszałęm ile drobnych potknięć zdarza mi się podczas gry i teraz dopiero mogę nad tm pracować. Grając na sucho pewnie utrwalałbym sobie błędy (oczywiście to subiektywna opinia). wiosło masz łądne masz je doczego podpiąć więc jesteś w lepszej pozycji niż wielu naszych kolegów na początku kariery 😀
pozdrawiam
Koziar_bas
jak chcesz zobaczyc co naprawdę miałem na początku kariery to wyszukaj kilka zdjęc wczesniej w galerii gratów Legendrany d*pa bass 😉
wesołego 😉
rambus
OOOOOOOooooo Stary to jak po tym masz wszystkie palce, i wszystkie nadal działają to szacun 😀 Takie Madejowe Łoże tylko w wydaniu dla basistów 😀
Wesołego 🙂
marta_soad
mam ten sam basik co ty na zdjeciu i wcale nie jest taki zly. gra się na nim dobrze, fajnie wyglada i brzmi tez super. poza tym to mój pierwszy sprzet i nie muszę wydawac 800 za znaczek Yamaha , która z powodzeniem sprzedaje nawet kosiarki ;P gralam na Yamaszce, Ibanez i na tym Tensonie i naprawdę nie jest jakaś niesamowita roznica. ja tam się ciesze z mojego cudenka a za parę lat pomysle o czyms wypasionym z gornej polki 😉
witt
@marta_soad: i nie muszę wydawac 800 za znaczek Yamaha , która z powodzeniem sprzedaje nawet kosiarki ;P
zaraz zaraz, spokojnie, mogę się założyć, że to na pewno porządne kosiarki, tak jak wszystko co wypuszcza Yamaha, może się nie podobać, ale szmelcu nie robią
A fe.
o właśnie czekałem na to możesz coś więcej powiedzieć o tym tensonie ??
Może jakieś próbki ??
Też mam ten piecyk, kupa gówna.
Noyma: jak nie masz kasy na pierwszy bas, a bardzo ci nagli to można zestaw
kupić, gra i nie sypie się, brzmienie jest…. zwykłe, ucha ani dłoni sobie
na tym nie popsujesz ale na koncert to ja bym z tym nie szedł…
powiedziałbym że to takie basowe minimum, coś z niższej klasy to już dno,
śmietnik i w ogóle, no i sam muszę się przyznać że rzadko grywam na piecu,
wole czasem usiąść w cichym pomieszczeniu i jechać unplugged 😛
jeśli masz lepsze mozliwosci finansowe kup coś porzadniejszego za ok 1000zł
bez pieca nawet, ja niestety jestem jeszcze zależny materialnie od wapniaków
więc nie było mowy o dokładaniu itd a 3 lata nie będę na pierwszy bas
zbierać
niestety dla niektórych gitary będą zawsze kawałkiem drewna z metalowymi
pipsztylami
Koziar_bas a robią Ci też sceny żebyś przestał „BRZDĄKAĆ” ? Mnie to
doprowadzało do szewskiej pasji ale muszę przyznać, że na wkurwie całkiem
nieźle mi się klangowało :D. Dzisiaj po latach czasem usłyszę z ust
narzeczonej, że brzdąkam. Echch ignoranci ;).
Bas wygląda ładnie 🙂 ale ten piec to nie piec tylko jakaś farelka :D. Ja
sobie dopiero kilka dni temu kupiłem pierwszy w życiu wzmacniacz. Też byłem
ograniczony finansowo zawsze. Pamiętam jak przykładałem gitarę do blatu
stołu w kuchni całkiem spoko brzmiał (może pilśnia była z klonowych i
mahoniowych wiórów):D
powodzenia
po prostu chciałem się dowiedzieć Twojej opinii na temat tego basu bo mam już
bas ale zastanawiam się nad drugim jakimś nisko budżetowym i właśnie
dlatego pytalem
ale dzięki za odpowiedz 🙂
rambus: takie są początki wielu muzyków/amatorów i jakoś trzeba się z tym
uporać, nie ma co ubolewać, to z przykładaniem do mebli też znam, a piec to
w sumie tylko jak chcę ładnie zagrać kawałek z klangiem 😀 i żeby nie
było czasami tacy amatorzy naprawdę potrafią w*rwiać, wiem bo moja siostra
(nie dam zdjęcia cobyście się nie zrzygali) startowała kiedyś na gitarze i
nóż się w ręke wpasowywał sam jak się słuchało co chwila zacięć i 30
sekundowych pauz, trzeba więc umieć też spojrzeć z perspektywy
głupa/obserwatora 😀
oczywisice nie wykluczam ze akurat ty grasz płynnie i rytmicznie a że
spotykasz się z wyjątkowymi ignorantami 😛
Kazior_bas WSZYSCY gramy płynnie i rytmicznie tylko świat nas nie docenia
:D.
A tak poważnie to wczoraj brzdąkłąm 🙂 sobie z metronomem, takim online.
Rany boskie dopiero wczoraj uświadomiłem sobie jaki ja mam syfiasty komputer.
Nie uwierzysz jak on zwalniał lub przyspieszał tempo. Za nic nie mógł się
do mnie dopasować. Dopiero po jakichś 30 minutach zaczął sobie jakoś
radzić.
I teraz żeby uniknąć OT. To uświadomiłęm sobie jak niezbędny jest piecyk
do ćwiczeń. Na sucho ok ale po podpięciu pieca dopiero us lyszałęm ile
drobnych potknięć zdarza mi się podczas gry i teraz dopiero mogę nad tm
pracować. Grając na sucho pewnie utrwalałbym sobie błędy (oczywiście to
subiektywna opinia). wiosło masz łądne masz je doczego podpiąć więc
jesteś w lepszej pozycji niż wielu naszych kolegów na początku kariery
😀
pozdrawiam
jak chcesz zobaczyc co naprawdę miałem na początku kariery to wyszukaj kilka
zdjęc wczesniej w galerii gratów Legendrany d*pa bass 😉
wesołego 😉
OOOOOOOooooo Stary to jak po tym masz wszystkie palce, i wszystkie nadal
działają to szacun 😀 Takie Madejowe Łoże tylko w wydaniu dla basistów
😀
Wesołego 🙂
mam ten sam basik co ty na zdjeciu i wcale nie jest taki zly. gra się na nim
dobrze, fajnie wyglada i brzmi tez super. poza tym to mój pierwszy sprzet i nie
muszę wydawac 800 za znaczek Yamaha , która z powodzeniem sprzedaje nawet
kosiarki ;P gralam na Yamaszce, Ibanez i na tym Tensonie i naprawdę nie jest
jakaś niesamowita roznica. ja tam się ciesze z mojego cudenka a za parę lat
pomysle o czyms wypasionym z gornej polki 😉
zaraz zaraz, spokojnie, mogę się założyć, że to na pewno porządne
kosiarki, tak jak wszystko co wypuszcza Yamaha, może się nie podobać, ale
szmelcu nie robią