Ile to czarne maleństwo kosztowało? Jak się spisuje?
Nie całe 700zł (nowe z gwarancją). Przy tej cenie wad nie zauważyłem. Zalety: solidnie wykonane, głośne (jak na 70w), JB zgrywa się z nim świetnie (nie muli tak jak z Schecterem Omen Extrem4 – choć nie wiem czy to wina pieca czy gitary)
Piękna ta seria Skłajerów! Mój drugi precel będzie właśnie z Vibe!
Na przednim panelu mojego Backlinea jest taka aluminiowa blaszka. Pod potencjometrami i gniazdami, w ramach ozdoby. W pierwszej chwili myślałem, że u Ciebie odpadła, ale wszystkie opisy potencjometrów, które u mnie są na tej blaszce, u Ciebie są. Dziwne, nie wiedziałem, że zmieniali design. Gdzie Twój był wyprodukowany?
Zakładam, że tam gdzie praktycznie wszystkie – Azja. Te nowe mają właśnie takie panele. Fajnie to wygląda.
Marzy mi się taki basik, ale z płytką cherry 😉 Ohh.. A gdyby to jeszcze mógł być MIJ w takiej kolorystyce.. <3
Tak… Produkt “made in china” jak większość budżetowego sprzętu. Jak producent trzyma kontrole jakości na wysokim poziomie to większych powodów do zmartwień raczej nie ma.
Co do front-panelu w GK to troszkę mi szkoda że jest czarny a nie srebrny. No ale jak miał bym płacić za ten piec wg. cennika RIFFu tylko dla tego że panel był by srebrny… to dziękuję!
Ten Jazz jest nawet fajny, miałem w łapkach i wszystko było git, ale precle z tej serii są raczej nie bardzo. Miałem kilka w łapkach i jakoś biednie było z ich wykonaniem, a chciałem sobie sprawić precla ’60s.
A no właśnie… – ogrywałem w sklepiku “classic vibe” i “vintage modifiet 70″ – poierwszy wykonany wręcz perfekcyjnie – z wygodniejszym nieco gryfem, nawet struny leżą centralnie pomiędzy magnesami pikapów…;) – ale jakoś tak moje subiektywne odczucia nie dawały satysfakcji tego wyraźnego środka który ma
VM 70…- nawet sprzedawca z tego sklepiku – poniekąd bardzo dobry i znany basista sesyjny na Podhalu doradził mi że jeśli chce mruczącego jazz basowego brzmienia to 70 bezkonkurencyjnie wygrywa, chyba w Indonezji brzmieniowo lepiej te gitarki wychodzą…?
CE-5?
Bo nie do końca widać na fotce…
EDIT: Dobra, sprawdziłem se w profilu… 😛
EDIT2: I zmienił się tytuł wątku… 😛
😀 klawiaturka mi literkę zjadła??
ten skłajer to naprawdę fajne wiosło
Też tak uważam 🙂
Będę miał trochę czasu to więcej fotek umieszczę
Ile to czarne maleństwo kosztowało? Jak się spisuje?
Nie całe 700zł (nowe z gwarancją). Przy tej cenie wad nie zauważyłem.
Zalety: solidnie wykonane, głośne (jak na 70w), JB zgrywa się z nim
świetnie (nie muli tak jak z Schecterem Omen Extrem4 – choć nie wiem czy to
wina pieca czy gitary)
Piękna ta seria Skłajerów! Mój drugi precel będzie właśnie z Vibe!
Na przednim panelu mojego Backlinea jest taka aluminiowa blaszka. Pod
potencjometrami i gniazdami, w ramach ozdoby. W pierwszej chwili myślałem,
że u Ciebie odpadła, ale wszystkie opisy potencjometrów, które u mnie są
na tej blaszce, u Ciebie są. Dziwne, nie wiedziałem, że zmieniali design.
Gdzie Twój był wyprodukowany?
Zakładam, że tam gdzie praktycznie wszystkie – Azja. Te nowe mają właśnie
takie panele. Fajnie to wygląda.
Marzy mi się taki basik, ale z płytką cherry 😉 Ohh.. A gdyby to jeszcze
mógł być MIJ w takiej kolorystyce.. <3
Tak… Produkt “made in china” jak większość budżetowego sprzętu. Jak
producent trzyma kontrole jakości na wysokim poziomie to większych powodów
do zmartwień raczej nie ma.
Co do front-panelu w GK to troszkę mi szkoda że jest czarny a nie srebrny. No
ale jak miał bym płacić za ten piec wg. cennika RIFFu tylko dla tego że
panel był by srebrny… to dziękuję!
Ten Jazz jest nawet fajny, miałem w łapkach i wszystko było git, ale precle
z tej serii są raczej nie bardzo. Miałem kilka w łapkach i jakoś biednie
było z ich wykonaniem, a chciałem sobie sprawić precla ’60s.
A no właśnie… – ogrywałem w sklepiku “classic vibe” i “vintage modifiet
70″ – poierwszy wykonany wręcz perfekcyjnie – z wygodniejszym nieco gryfem,
nawet struny leżą centralnie pomiędzy magnesami pikapów…;) – ale jakoś
tak moje subiektywne odczucia nie dawały satysfakcji tego wyraźnego środka
który ma
VM 70…- nawet sprzedawca z tego sklepiku – poniekąd bardzo dobry i znany
basista sesyjny na Podhalu doradził mi że jeśli chce mruczącego jazz
basowego brzmienia to 70 bezkonkurencyjnie wygrywa, chyba w Indonezji
brzmieniowo lepiej te gitarki wychodzą…?