tez nie lubię gosciu jest smiszny szkoda ze go nie slychac w wiekszosci kawalkow
sex alkohol and metal
irytuje mnie strasznie no ale nie można lubic kazdego 😛
tego pana podziwia się za bieganie po scenie, bo grać to on nie ma dużo.
Ale co by nie było śmieszne ma te linie basu i przyjemne.
nie lubię go w sumie, wiecie.
Ale brodę to ma zajebiaszczą.
wyznawcą SOAD nie jestem ale polecam obejrzec jakiś ichni koncert – fajne show, bombowa broda, struny dzwonią po progach jak oszalałe i ogolnie pełen wypas;)
zdecydowanie lepiej wychodzą im koncerty niż płyty studyjne…
granie może i proste ale z jaką qrwa pasją i mocą:P
———————————————————————————————-
Popieram /\
ot co – Mysticos wypisał (wyjął?) mi słowa z klawiatury – czyli popieram
fajny feeling ma i to chyba wszystko co w nim fajne… może jeszcze bas;p
Niektórzy się podniecają ponieważ gra kostką100000000 dźwięków na sekundę.
Przy tym wszystkie są takie same ;P
Pasuje do Soad ale nigdzie indziej by go raczej nie chcieli , chyba ,że do jakiejś kapeli Death metalowej 😛
Posłuchaj sobie Cannibal Corpse to będziesz wiedział kogo potrzebują do kapel deathmetalowych 😛
Poziom umiejętności jak u wszystkich w SOADzie, ale to nie jest ważne. To jest basista, któremu się nie chce grać:P
@Manuel: tez nie lubię gosciu jest smiszny szkoda ze go nie slychac w wiekszosci kawalkow
To że go nie słychać to nic dziwnego, posłuchaj Big Day Out na którym grali, wirtuozem nie jest, zresztą sam przyznał że woli grać na gitarze, na którejś płycie Daron za niego nagrywał bas, więc to też o czymś świadczy.
@Liszu: Poziom umiejętności jak u wszystkich w SOADzie, ale to nie jest ważne.
No nie powiedziałbym. Bębniarz na dwóch ostatnich krążkach ewidentnie się marnował.
ja, ale fajny! 😀
Wiecie może jakich strun używa Shavo ?
a ja go lubię.
może też dlatego, że dzięki soadowi wkręciłem się w te klimaty, i to utworów SOADu uczyłem się jako jednych z pierwszych na basie 😉
teraz już ich nie słucham, chociaż czasem sobie jeszcze zapuszczę…
Ostatnio się przekonałem do SOAD-u. A w paru kawałkach na upartego go słychać ;p Bródke serio ma zajebistą
Mój ulubiony zespół… i w efekcie również ulubiony basista 😉 Ma kozackie brzmienie, właśnie coś takiego lubię. Jest bardzo charyzmatyczny, a jego gra pasuje do konwencji SOAD – prosta, łatwa, ale z pier******ciem i emocjami, które wolę zdecydowanie bardziej niż sześciopalczastych zamiataczy.
@Gregoryy: SOAD – prosta, łatwa, ale z pier******ciem i emocjami, które wolę zdecydowanie bardziej niż sześciopalczastych zamiataczy.
Polać!! Nie tylko w kontekście SOAD, ale innych zespołów z prostymi liniami basu.
Nie po to są w basie cztery struny, żeby grać na jednej. Niekoniecznie lubię, niekoniecznie lubiłem zarówno zespół i jego, ale w sumie, to się mocno wkręca ta muzyka. I tak, na rower, lepszy jest Death :). Albo Megadeth. Albo Napalm Death…
czyli wszystko co ma death w nazwie??:P
nie bronie go , nie jest dla mnie guru ale ilu z was zagra czysto w tych tempach jakich srednio mniej więcej gra może się myle może każdy jest tu zajebisty . no ale uwazam ze z pewnoscia znajdzie się kilku na bank takich krytykow co na bank maja problem zagrac jakie kolwiek szybsze tematy , zdanie można jasne wyrazac ale trochę pokory , czasem nie trzeba grac miliony dźwięków ja Pilich,King,Wooten, i masa reszty gwiazd, sztuka jest zagrac prosto i rowno. ! takie moje zdanie O
Jak już mowa o graniu równo to nie mówmy o Odadjianie 😀
ja go bardzo lubię, ale jako wzór do równego grania na pewno bym go nie dał 😀
Odkop, ale cóż. Może wybitnie trudnych partii nie ma, ale przynajmniej potrafi je sobie trochę utrudnić https://www.youtube.com/watch?v=ve4DdXCBx3E 2:42 Być może się wyrobił z tą równością przy okazji, kto wie 😀
Meeeeeeeeeeeeeeee 😀
———————————————————–
Bractwo Miłośników SLEDZIA W Puszce
(precz ze SLEDZEM na wolności!!!!!!)
tez nie lubię gosciu jest smiszny szkoda ze go nie slychac w wiekszosci
kawalkow
sex alkohol and metal
irytuje mnie strasznie no ale nie można lubic kazdego 😛
tego pana podziwia się za bieganie po scenie, bo grać to on nie ma dużo.
Ale co by nie było śmieszne ma te linie basu i przyjemne.
nie lubię go w sumie, wiecie.
Ale brodę to ma zajebiaszczą.
wyznawcą SOAD nie jestem ale polecam obejrzec jakiś ichni koncert – fajne
show, bombowa broda, struny dzwonią po progach jak oszalałe i ogolnie pełen
wypas;)
zdecydowanie lepiej wychodzą im koncerty niż płyty studyjne…
granie może i proste ale z jaką qrwa pasją i mocą:P
———————————————————————————————-
Popieram /\
ot co – Mysticos wypisał (wyjął?) mi słowa z klawiatury – czyli popieram
fajny feeling ma i to chyba wszystko co w nim fajne… może jeszcze bas;p
Niektórzy się podniecają ponieważ gra kostką100000000 dźwięków na
sekundę.
Przy tym wszystkie są takie same ;P
Pasuje do Soad ale nigdzie indziej by go raczej nie chcieli , chyba ,że do
jakiejś kapeli Death metalowej 😛
Posłuchaj sobie Cannibal Corpse to będziesz wiedział kogo potrzebują do
kapel deathmetalowych 😛
Poziom umiejętności jak u wszystkich w SOADzie, ale to nie jest ważne. To
jest basista, któremu się nie chce grać:P
To że go nie słychać to nic dziwnego, posłuchaj Big Day Out na którym
grali, wirtuozem nie jest, zresztą sam przyznał że woli grać na gitarze, na
którejś płycie Daron za niego nagrywał bas, więc to też o czymś
świadczy.
No nie powiedziałbym. Bębniarz na dwóch ostatnich krążkach ewidentnie się
marnował.
ja, ale fajny! 😀
Wiecie może jakich strun używa Shavo ?
a ja go lubię.
może też dlatego, że dzięki soadowi wkręciłem się w te klimaty, i to
utworów SOADu uczyłem się jako jednych z pierwszych na basie 😉
teraz już ich nie słucham, chociaż czasem sobie jeszcze zapuszczę…
aha, fajne jest intro na basie w Mr. Jack 😉
_______________________________________________
http://www.myspace.com/warbell
i pomyśleć że akurat uczę się partii basu tego typa :), jakoś mi on nie
podchodzi ten człek
[ Life is Life . ]
eej no koleś ma kozackie brzmienie (jak już go słychać) – ogarnijcie
kawałek sugar z pierwszej plyty. Soada lubiłem – dawno i nieprawda.
jeśli chodzi o brzmienie to też polecam demo wersję utworu Know – w intrze
bass jest taki jaki uwielbiam 😉
no i koncertówki.
_______________________________________________
http://www.myspace.com/warbell
Ostatnio się przekonałem do SOAD-u. A w paru kawałkach na upartego go
słychać ;p Bródke serio ma zajebistą
Mój ulubiony zespół… i w efekcie również ulubiony basista 😉 Ma kozackie
brzmienie, właśnie coś takiego lubię. Jest bardzo charyzmatyczny, a jego
gra pasuje do konwencji SOAD – prosta, łatwa, ale z pier******ciem i emocjami,
które wolę zdecydowanie bardziej niż sześciopalczastych zamiataczy.
Polać!! Nie tylko w kontekście SOAD, ale innych zespołów z prostymi liniami
basu.
Nie po to są w basie cztery struny, żeby grać na jednej. Niekoniecznie
lubię, niekoniecznie lubiłem zarówno zespół i jego, ale w sumie, to się
mocno wkręca ta muzyka. I tak, na rower, lepszy jest Death :). Albo Megadeth.
Albo Napalm Death…
czyli wszystko co ma death w nazwie??:P
nie bronie go , nie jest dla mnie guru ale ilu z was zagra czysto w tych
tempach jakich srednio mniej więcej gra może się myle może każdy jest tu
zajebisty . no ale uwazam ze z pewnoscia znajdzie się kilku na bank takich
krytykow co na bank maja problem zagrac jakie kolwiek szybsze tematy , zdanie
można jasne wyrazac ale trochę pokory , czasem nie trzeba grac miliony dźwięków
ja Pilich,King,Wooten, i masa reszty gwiazd, sztuka jest zagrac prosto i rowno.
! takie moje zdanie O
Jak już mowa o graniu równo to nie mówmy o Odadjianie 😀
ja go bardzo lubię, ale jako wzór do równego grania na pewno bym go nie dał
😀
Odkop, ale cóż. Może wybitnie trudnych partii nie ma, ale przynajmniej
potrafi je sobie trochę utrudnić
https://www.youtube.com/watch?v=ve4DdXCBx3E
2:42 Być może się wyrobił z tą równością przy okazji, kto wie 😀