Reginald Fieldy Arvizu

26 komentarzy

1. Cidiuss

   4 grudnia 2007 o 17:00

   Czy mi się w oczach mieni, czy on ma czerwone struny :D?

2. sledz

   4 grudnia 2007 o 21:37

   No ma.

3. Maciux

   4 grudnia 2007 o 21:42

   To DRy mają serię kolorowych strun ?

   A fieldy ma specyficzny styl, ale niezbyt mi się on (styl) podoba.

4. Dex

   4 grudnia 2007 o 22:51

   to nie DR tylko Dean Markleye

5. Maciux

   4 grudnia 2007 o 23:00

   Myślałem, że DRy.

   edit: No jak nie jak tak:
   allegro.pl/item277479568_dr_black_beauties_45_125_struny_basowe_extra_life_.html

6. miszczus17

   4 grudnia 2007 o 23:52

   mam cała dyskografie Korna i ten efekt niszczy mnie pozytywnie, a jak
   chciałem puścić w szkolnym radiowęźle to się pluli belfrzy po pierwszej
   piosence :/ tylko bas był źle slyszalny przez głośniki kijowe, nie było
   charakterystycznych „trzasków” tylko gorszej jakości „nie wiadomo co” :/ i
   ludzie nie poznali co to kciuk Fieldyego 🙂

7. Tomas

   5 grudnia 2007 o 01:16

   Co do strun:

   DRy sa tez kolorowe, nawet gdzies na forum jest o tym temat osobny.

   ______________________________________________________________

   The Gods Made Heavy Metal And They Saw That It Was Good!

   They Cant Stop Us Letem Try, For Heavy Metal We Will Die!

8. McGregor

   5 grudnia 2007 o 05:06

   Czerwone Diabły, aj.

   Ale ja tam wolę Fieldiego pod postacią Fieldys dreams.

9. Dex

   5 grudnia 2007 o 18:19

   Maciux: przeczytaj sobie od czasu do czasu choćby w sklepie Top Giutar 🙂 tam
   jest reklama o tym, ze Fieldy i Munky używają strun Dean Markley 🙂

10. Maciux

    5 grudnia 2007 o 18:24

    Ale to są DR Red Devils. Dean Markley ma w ogóle kolorową serię?

11. herpetolog

    7 grudnia 2007 o 14:22

    @Dex: Maciux: przeczytaj sobie od czasu do czasu choćby w sklepie Top Giutar 🙂 tam jest reklama o tym, ze Fieldy i Munky używają strun Dean Markley 🙂

    Stare zdjecie…wez ten fakt pod uwage

12. Dex

    7 grudnia 2007 o 17:04

    teraz już nie gra na czerwonych strunach ;]

13. UvU

    12 grudnia 2007 o 23:47

    Nie wiem dlaczego ale go bardzo lubię 😉

14. J and D JD110

    14 grudnia 2007 o 18:43

    @McGregor: Ale ja tam wolę Fieldiego pod postacią Fieldys dreams.

    Ble. Nie lubię Fieldys Dreams. Moim zdaniem zepsuł sobie tym opiniię.

15. McGregor

    15 grudnia 2007 o 00:44

    Bzdura. Dobra płyta, dobry ubaw.

16. Dex

    16 grudnia 2007 o 23:27

    teraz te ma
    http://www.maczosbass.pl/index.php?goto=shop&man_id=46&cat_id=1&prod_id=2962
    xD

17. Rafał133

    11 stycznia 2008 o 19:04

    jak dla mnie jest spoko:) ma swoj styl i to się liczy

18. Hax-V

    24 sierpnia 2008 o 06:25

    Podoba mi się brzmienie tego goscia. Bez niego KoRn nie miał by tego
    „p*rdolnięcia”. Chociaz nowe płyty są i tak… n/c

19. darx667

    11 października 2008 o 16:50

    Fieldy ma ostre p*rdolnięcie tym swoim brzmieniem basu.Lubie go i jak całą
    dyskografię Korna.

20. Adam Markowski

    15 października 2008 o 02:57

    dobry basista:) swietnie gra Slapem 🙂

21. Basoofka_NET

    16 października 2008 o 15:28

    Kwa, dla mnie to jest po prostu bardzo niska akcja strun, i mu się one
    obijają o progi. Taka trzepaczka do jajek wychodzi brzmieniowo. Rzućcie okiem
    na klipy, że przez większość czasu nie naparza z kciuka, a paluchami gra
    😀

    Co nie zmienia faktu, że Korna lubię, szczególnie tego starego.

22. Troll

    27 lutego 2009 o 19:55

    KoRna uwielbiam glownie właśnie z powodu basu. Fieldiego KoRn to nie bylby
    KoRn. Ten „rzechot” , który on wydaje z basu niesamowicie swidruje czaszke, jak
    bylem na koncercie miałem przyjemnosc poplynac z mlynem pod sama scene no i
    stalem akurat przed kolumnami Fildiego i powiem Wam ze kazde jego uderzenie to
    czulem ze mozg wbija mi się w podloge, bardzo orginalny basita i jeden z moich
    ulubionych. Mozna go kochac albo nienawidzec 🙂

    ————————————————–

    „Believin all the lies that theyre tellin ya

    Buyin all the products that theyre sellin ya

    They say jump and ya say how high

    Ya brain-dead Ya gotta fuckin bullet in ya head”

    RATM 1992

23. scar1192

    26 grudnia 2009 o 00:41

    jeden z moich ulubionych basistów, tak samo jak Korn jest jednym z moich
    ulubionych zespołów, bez niego faktycznie KoRn to nie KoRn 😀 na nagraniach
    widac wyraźnie, że te struny nie są czerwone,… są różowe -_-

24. Metrob

    12 maja 2010 o 20:12

    Tak samo jak poprzednik – jeden z moich ulubionych basisów, który gra w
    jednym z moich ulubionych zespołów.

25. rasik123

    29 września 2010 o 18:06

    Dla mnie kiedyś moim ulubionym basistą był Cliff Burton . Teraz się
    przrzuciłem na coś cieższego np . KoRn i Mastodon. Fieldy teraz jest moim
    ulubionym basistą ze względu na swój własny nie oklepany styl.

    Miałem okazję stać przy kolumnach Fieldyego. Ilość bassu wje**ła mnie w
    ziemię!

    Pozdrawiam dla fanow KoRna !! m/

26. empty

    29 września 2010 o 18:19

    Fajnie gra, ma specyficzne brzmienie, jak i styl, a propos trochę mu się
    schudło 🙂

Inni czytali również

Hathor ’94

Nowy nabytek: Charvette by Charvel

Lampowa „mikrofalówka” do ćwiczeń:]

Efekty Whiete Line Mk2 – Taurus Amp

Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp

Qube 450 + TS-210N Hc

Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp

Brzmienie z dechy

Squier Vintage Modified 70 Jazz Bass 5

Zielono

Świąteczna kanapa: Jazz, Precision, SUB 5, Diamant

3x Graty.

Monotematycznie

Mój nowy bas – Music Man SUB X04

Pedalboard 2.0

Phil Jones Bass Buddy