Słuchając Hellhammera naszła mnie myśl, że fajnie by było grać w dawnych
czasach – tyle ciekawych dróg do odkrycia, wszechogarniający oldschool… i
kserowane ziny! Znano by mnie wówczas jako kolesia wyglądającego właśnie
tak, jak przedstawia to ujęcie…
Nawet jakby wykserowali w takim wydawnictwie Dragonforce, byłoby tru, nekkro &
grimm \m/
Foto zrobione na stronę internetową mojego bandu, zwanego Relikt, przez
kolegę gitarzystę. Obróbkę, pod wpływem muzyki Hellhammera, zrobiłem ja.
paskudne
całkiem fajne
niestety popieram Emsi – paskudne. Bas wszystko popsuł swoim błyszczeniem
etc.
klimat psuje samo to, , że jest to precel, one nigdy nie beda pasowaly do muzyki
w ktorej się banguje 😀
a mi się podoba!
Kabel mu z basu wypadł.
No tutaj fajnie wygląda ten precel. Klon na podstrunnicy, brak obleśnych
blach no i do tego jeszcze pickup jazz przy moście! Taki precel to dla mnie
jedyny precel do przyjęcia, innych raczej nie trawie 😉
pozdrawiam.
Mam bezprzewodowy Kapralu:D
Thrash Till Death!
mi się hery podobają:D
Ibanez – + 10 🙂 . Mam to samo 🙂 .
Od razu wiedziałam, że to Ty. (:
Dobre 😀 Kurde ze nie mam herów takich długich no ;p
kolejny precel…
Napisał to właściciel kolejnego Music Mana:D
Domasz, bardzo mnie ucieszyłaś – Twoja opinia oznacza, że już jestem deczko
rozpoznawalny:)
Thrash Till Death!
Cutlass to coś więcej niż kolejny mm…
Wiem Papo, żartuję:D Z drugiej strony, moja wersja Precla to też więcej
niż zwykły model:)
Thrash Till Death!
No właśnie Buldożer – sam robiłeś ten dodatkowy docisk dla struny E i
A?
Docisk był już tam kiedy kupowałem ten bas. Nie wiem skąd się wziął, ale
wiem, że nigdy go nie zdejmę – zauważalnie pomaga.
Thrash Till Death!
fotka świetna 🙂
*.*