Nostalgia
Słuchając Hellhammera naszła mnie myśl, że fajnie by było grać w dawnych
czasach – tyle ciekawych dróg do odkrycia, wszechogarniający oldschool… i
kserowane ziny! Znano by mnie wówczas jako kolesia wyglądającego właśnie
tak, jak przedstawia to ujęcie…
Nawet jakby wykserowali w takim wydawnictwie Dragonforce, byłoby tru, nekkro &
grimm \m/
Foto zrobione na stronę internetową mojego bandu, zwanego Relikt, przez
kolegę gitarzystę. Obróbkę, pod wpływem muzyki Hellhammera, zrobiłem ja.
20 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
paskudne
całkiem fajne
niestety popieram Emsi – paskudne. Bas wszystko popsuł swoim błyszczeniem
etc.
klimat psuje samo to, , że jest to precel, one nigdy nie beda pasowaly do muzyki
w ktorej się banguje 😀
a mi się podoba!
Kabel mu z basu wypadł.
No tutaj fajnie wygląda ten precel. Klon na podstrunnicy, brak obleśnych
blach no i do tego jeszcze pickup jazz przy moście! Taki precel to dla mnie
jedyny precel do przyjęcia, innych raczej nie trawie 😉
pozdrawiam.
Mam bezprzewodowy Kapralu:D
Thrash Till Death!
mi się hery podobają:D
Ibanez – + 10 🙂 . Mam to samo 🙂 .
Od razu wiedziałam, że to Ty. (:
Dobre 😀 Kurde ze nie mam herów takich długich no ;p
kolejny precel…
Napisał to właściciel kolejnego Music Mana:D
Domasz, bardzo mnie ucieszyłaś – Twoja opinia oznacza, że już jestem deczko
rozpoznawalny:)
Thrash Till Death!
Cutlass to coś więcej niż kolejny mm…
Wiem Papo, żartuję:D Z drugiej strony, moja wersja Precla to też więcej
niż zwykły model:)
Thrash Till Death!
No właśnie Buldożer – sam robiłeś ten dodatkowy docisk dla struny E i
A?
Docisk był już tam kiedy kupowałem ten bas. Nie wiem skąd się wziął, ale
wiem, że nigdy go nie zdejmę – zauważalnie pomaga.
Thrash Till Death!
fotka świetna 🙂
*.*