Założyciel Killswitcha, bardzo żywiołowy człowiek na scenie 😉
34 komentarzy
Kapral
Ej stary, ale to zdjęcie ma tam u góry Copyrights. Pytałeś właściciela o to, czy możesz je tu wrzucić?
Maciux
Copyrajt orajt!
McGregor
Zacytuję co powiedział Max Cavalera o KE:
„Poszedłem zobaczyć Lamb Of God i było z*ebiście. Koncert otwierał Killswitch Engage i to był najbardziej gejowski koncert, jaki w życiu widziałem. Zachowywali się jak U2, ich postawa była żenująca. Nie znam tych gości, są podobno w naszej wytwórni. Ich koncert był w*rwiający – koncert słabego zespołu. Lamb Of God zagrali i doszczętnie mnie zniszczyli, a ja za nimi zbytnio nie przepadam, mimo to byli lepsi od Killswitch Engage. Oglądając tę żenadę pomyślałem, że jeżeli o coś takiego chodzi na współczesnej scenie metalowej, to j***ć ją, nie chcę mieć z tym nic wspólnego”.
KE ssie pytonga.
GhostDog
Eee, no fakt, sorki, nie zauważyłem tego znaczka. Zaraz podmienię na jakieś inne.
McGregor fajnie, że masz własne zdanie.
I powiem tak – Ch*j mnie obchodzi zdanie Maxa Cavalery. Ja mam swoje.
Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…
Basoofka_NET
@GhostDog:
@MPB: Był. Stawiał bym ich na równi z Bullet for my valentine…
To powiedz, dlaczego?
Nie, no ja Cię proszę…przestań!
Do tego bojsbendu to ich nie porównuj nawet…
Ale czemu nie? Grają bardzo podobnie.. do tego suche pospolite darcie mordy, w refrenach melodyjny niemal popowy wokal, kul imydż itd
urof
Cóż… Myślę że nie należy się teraz wykłucać czy geje czy nie. Trza pamiętać że ludzie lubią wyolbrzymiać czasem i w ogóle xP
Sama muzyka – ok tylko jednak właśnie jako metal to mało, oj za mało, szatana xP
a panowie grają świetnie ale wyglądają albo jak jacyś poprocersi a nawet nieco gejowo ( ale nie gejowo jak Manowar 😛 Tylko gejowo i nie szatańsko 😛 )
To jest moja opinia. Ale ja np zasłuchuje się namiętanie w RHCP a ich też nazywają gejami więc.. xP
GhostDog
Nie wiem, ale czy waszym zdaniem żeby robić metal to trzeba wyglądać jak troll z lasu?
Czerń i długie włosy ku chwale szatana? I nic poza tym?
Mi tam wisi jak się ubierają czy zachowują, ważne, że robią (moim zdaniem) dobrą muzę. I to tyle ode mnie.
@MPB: Ale czemu nie? Grają bardzo podobnie.. do tego suche pospolite darcie mordy, w refrenach melodyjny niemal popowy wokal, kul imydż itd
Wiesz, może niektórzy lubią, jak się wokalista non stop wydziera, ryczy i skrzeczy, jakby go sam szatan gonił, ale ja lubię od czasu do czasu usłyszeć czysty „melodyjny niemal popowy” wokal. To jest właśnie METALCORE a nie Death/Black itp.
A tak poza tym to miała być dyskusja o basiście, a nie o całym zespole 😉
A Mikea lubię za szaleńcze tempa, całkiem ciekawe linie i za to co odstawia na scenie.
Maxik zadziwił mnie swoją wypowiedzią. Juz go nie lubię 😀
Moses
jakie nóżki wygolone 😀
Perseusz
He,he
Bardzo mi się podoba dyskusja 😀
Medawc
Po obejrzeniu filmiku od GhostDoga oraz paru innych dołączam się do zdania Max Cavalera i McGregora. Wokal marny, riffy oklepane i wtórne, pajacowanie na scenie.
mazdah
+1 Medawc, Max Cavalera i MCGregor 😀
Pea
@GhostDog: Ramcel Ja Ci dam gejowy 😉
P.S. No niech ktoś powie, że ten koncert co zapodałem był do bani…
1.38-1.50 min: to nie jest gejoza?
Nieźle brzmią.
Filippiarz
W sumie fajny roczek, faktycznie niezłe brzmienie na żywca 🙂
DeftoneR1
+1 mazdah, Medawc, Max Cavalera i MCGregor
Left-handed
Porównywanie KsE do Waletów i Iwansensów (Iwanonsensów? 😀 ) to prostactwo i podłość! Nie lubię Was! 😀 A tak na poważnie i poza tą dyskusją, to jednak Mike miał najlepsze brzmienie basu na „Alive, or Just Breathing?” 🙂 Mnie zmiażdżyło i miażdży do tej pory 🙂
Left-handed
Odświeżam trochę
Wie ktoś, jakiej kombinacji sprzętowej użył Mike na „Alive or just breathing?” ? Bo mimo upływu dwóch lat, to to jest dalej moje jedno z ulubieńszych brzmień. Po prostu miazga przez duże M/
Tak podejrzewam, że Gibson T-bird kostkowany, podpięty pod jakiegoś Ampega, i być może dodatkowo dopalany SansAmpem. Nie wiem, nie pamiętam.
Co do jego gry na żywo – paskudna. Koleś najzwyczajniej w świecie nie potrafi grać technicznie na koncertach, bo zbyt bardzo jest pochłonięty szałem przed sceną, i z tej całej ekscytacji nie zachowuje zimnej krwi i łupie na oślep, aż normalnie ziemniaki mi gniją w piwnicy. Szkoda, naprawdę szkoda, bo gdyby grał z większym opanowaniem, to pewnie akustycy by go lepiej nagłaśniali.
mariotd
Left – sam sobie odpowiedziałeś :)ale tego używa zapewne na koncertach. Na płycie całe brzmienie nie idzie z ampega tylko z pro-toolsa sansampa psa (coś o tym wiem, bo znajomy, który robi nagrania się o tym naczytał na forum, gdzie się ich producent udziela). Generalnie od paru lat całe brzmienie w metalu uzyskuje się dzięki połączeniu dobry bas+sansamp psa pro-tools + do tego równanie ścieżek idealnie co do klika ;P
Left-handed
O, o, o. Właśnie o takie szczególiki mi chodziło 🙂 Dziękówa!
Left-handed
Na TalkBass wyczytałem, że Mike używa też zabawki zwanej Pro Co RAT Distortion (oryginały są bodajże z końcówki lat 80-tych). Z chęcią przetestowałbym tą kostkę. na necie widziałem po 150zł., na Ebayu po 500 zł..
Left-handed
Czy ktoś wie, co to za małe czerwone pudełeczko siedzi tam na Ampesiu?
.Piotrek
attenuator. Cieżko by było użyć 300watowej głowy w studio.
Ej stary, ale to zdjęcie ma tam u góry Copyrights. Pytałeś właściciela o
to, czy możesz je tu wrzucić?
Copyrajt orajt!
Zacytuję co powiedział Max Cavalera o KE:
„Poszedłem zobaczyć Lamb Of God i było z*ebiście. Koncert otwierał
Killswitch Engage i to był najbardziej gejowski koncert, jaki w życiu
widziałem. Zachowywali się jak U2, ich postawa była żenująca. Nie znam
tych gości, są podobno w naszej wytwórni. Ich koncert był w*rwiający –
koncert słabego zespołu. Lamb Of God zagrali i doszczętnie mnie zniszczyli,
a ja za nimi zbytnio nie przepadam, mimo to byli lepsi od Killswitch Engage.
Oglądając tę żenadę pomyślałem, że jeżeli o coś takiego chodzi na
współczesnej scenie metalowej, to j***ć ją, nie chcę mieć z tym nic
wspólnego”.
KE ssie pytonga.
Eee, no fakt, sorki, nie zauważyłem tego znaczka. Zaraz podmienię na jakieś
inne.
McGregor fajnie, że masz własne zdanie.
I powiem tak – Ch*j mnie obchodzi zdanie Maxa Cavalery. Ja mam swoje.
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgNo… Nie wygladaja jak szatany wiec… xP
Ale sama muzyka to nie taka znowu zla. Tylko to nie te kierunki , które mnie
rajcuja xP
Własne mam – inna sprawa, że pokrywa się ze zdaniem Maxa (którego swoją
drogą bardzo cenię i szanuję za to co robi).
😛
I bardzo słusznie! Smutnym byłby świat, w którym wszyscy
byliby zgodni.
pozdrawiam & peace!
Faktycznie gejowe ;P Takie w klimatach Evanescence 😀 😀 😀
Ok looz, trochę się zbulwersowałem, tak to jest jak się pisze po paru
bronksach 😉
Ale po prostu myślałem, że uważasz, że ten zespół jest do bani, bo ktoś
tam tak uważa…
Skoro to Twoje własne zdanie to ok. Że go nie lubisz, trudno. Życie 😉
Ja go bardzo lubię i nikt mnie nie przekona.
Ramcel Ja Ci dam gejowy 😉
P.S. No niech ktoś powie, że ten koncert co zapodałem był do bani…
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgBył. Stawiał bym ich na równi z Bullet for my valentine…
A co z Bulletami? Moj gitarzysta sobie chwali, a ja srednio ogarniam, którzy to
😀
uwierz mi – lepiej żyć w niewiedzy 😀
To powiedz, dlaczego?
Nie, no ja Cię proszę…przestań!
Do tego bojsbendu to ich nie porównuj nawet…
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgSą źli 😛
~~~~~~
Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam
tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite
rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…
Ale czemu nie? Grają bardzo podobnie.. do tego suche pospolite darcie mordy, w
refrenach melodyjny niemal popowy wokal, kul imydż itd
Cóż… Myślę że nie należy się teraz wykłucać czy geje czy nie. Trza
pamiętać że ludzie lubią wyolbrzymiać czasem i w ogóle xP
Sama muzyka – ok tylko jednak właśnie jako metal to mało, oj za mało,
szatana xP
a panowie grają świetnie ale wyglądają albo jak jacyś poprocersi a nawet
nieco gejowo ( ale nie gejowo jak Manowar 😛 Tylko gejowo i nie szatańsko 😛
)
To jest moja opinia. Ale ja np zasłuchuje się namiętanie w RHCP a ich też
nazywają gejami więc.. xP
Nie wiem, ale czy waszym zdaniem żeby robić metal to trzeba wyglądać jak
troll z lasu?
Czerń i długie włosy ku chwale szatana? I nic poza tym?
Mi tam wisi jak się ubierają czy zachowują, ważne, że robią (moim zdaniem)
dobrą muzę. I to tyle ode mnie.
Wiesz, może niektórzy lubią, jak się wokalista non stop wydziera, ryczy i
skrzeczy, jakby go sam szatan gonił, ale ja lubię od czasu do czasu
usłyszeć czysty „melodyjny niemal popowy” wokal. To jest właśnie METALCORE
a nie Death/Black itp.
A tak poza tym to miała być dyskusja o basiście, a nie o całym zespole
😉
A Mikea lubię za szaleńcze tempa, całkiem ciekawe linie i za to co odstawia
na scenie.
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgWiesz ja w ogóle nie lubię darcia- słucham prog rocka. Ale ten wokal jest tak
plastikowy, riffy tak wtórne a brzmienie tak płaskie…
Oj, dobra, ta dyskusja do niczego nie doprowadzi.
Przecież nie sprawisz, że ja przestanę ich lubić, a od mojego klepania Ty
ich również nie pokochasz 😉
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpg:thumbupright:
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgJa przepadam za KsE i basta.
Maxik zadziwił mnie swoją wypowiedzią. Juz go nie lubię 😀
jakie nóżki wygolone 😀
He,he
Bardzo mi się podoba dyskusja 😀
Po obejrzeniu filmiku od GhostDoga oraz paru innych dołączam się do zdania
Max Cavalera i McGregora. Wokal marny, riffy oklepane i wtórne, pajacowanie na
scenie.
+1 Medawc, Max Cavalera i MCGregor 😀
1.38-1.50 min: to nie jest gejoza?
Nieźle brzmią.
W sumie fajny roczek, faktycznie niezłe brzmienie na żywca 🙂
+1 mazdah, Medawc, Max Cavalera i MCGregor
Porównywanie KsE do Waletów i Iwansensów (Iwanonsensów? 😀 ) to prostactwo
i podłość! Nie lubię Was! 😀 A tak na poważnie i poza tą dyskusją, to
jednak Mike miał najlepsze brzmienie basu na „Alive, or Just Breathing?” 🙂
Mnie zmiażdżyło i miażdży do tej pory 🙂
Odświeżam trochę
Wie ktoś, jakiej kombinacji sprzętowej użył Mike na „Alive or just
breathing?” ? Bo mimo upływu dwóch lat, to to jest dalej moje jedno z
ulubieńszych brzmień. Po prostu miazga przez duże M/
Tak podejrzewam, że Gibson T-bird kostkowany, podpięty pod jakiegoś Ampega,
i być może dodatkowo dopalany SansAmpem. Nie wiem, nie pamiętam.
Co do jego gry na żywo – paskudna. Koleś najzwyczajniej w świecie nie
potrafi grać technicznie na koncertach, bo zbyt bardzo jest pochłonięty
szałem przed sceną, i z tej całej ekscytacji nie zachowuje zimnej krwi i
łupie na oślep, aż normalnie ziemniaki mi gniją w piwnicy. Szkoda,
naprawdę szkoda, bo gdyby grał z większym opanowaniem, to pewnie akustycy by
go lepiej nagłaśniali.
Left – sam sobie odpowiedziałeś :)ale tego używa zapewne na koncertach. Na
płycie całe brzmienie nie idzie z ampega tylko z pro-toolsa sansampa psa
(coś o tym wiem, bo znajomy, który robi nagrania się o tym naczytał na
forum, gdzie się ich producent udziela). Generalnie od paru lat całe
brzmienie w metalu uzyskuje się dzięki połączeniu dobry bas+sansamp psa
pro-tools + do tego równanie ścieżek idealnie co do klika ;P
O, o, o. Właśnie o takie szczególiki mi chodziło 🙂 Dziękówa!
Na TalkBass wyczytałem, że Mike używa też zabawki zwanej Pro Co RAT
Distortion (oryginały są bodajże z końcówki lat 80-tych). Z chęcią
przetestowałbym tą kostkę. na necie widziałem po 150zł., na Ebayu po 500
zł..
Czy ktoś wie, co to za małe czerwone pudełeczko siedzi tam na Ampesiu?
attenuator. Cieżko by było użyć 300watowej głowy w studio.