Machines of Dystopia – 3.07.2010 w Delirium/Oświęcim / z Necrosage & Porfiria
Kolejny gig, tym razem poza murami Krakowa, a mianowicie w oświęcimskim klubie Delirium. I mimo, że na początku naszego występu było trochę pustawo, to z każdą minutą Oświęcim pokazywał, jak się potrafi bawić 😀 Szczególne podziękowania Faustowi oraz Zielunowi za zaproszenie i zorganizowane koncertu 🙂 Oczywiście zespołom grającym z nami również dzięki wielkie (;
27 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
nie to, że jakiś dopierd personalny mam, ale muzyk w krótkich spodenkach to
wioska jak ten koleś z ac/dc. 😉 zdecydowanie długie gacie na scenie.
Poważniej człek wygląda. 😉
Nie zawsze się da grać w długich spodniach bo jest hica jak nie wiem
czasami. A co do 4 foty to faktycznie, wywołała mój śmiech 😀
gurf-ja rozumiem o co Ci chodzi, ale jednak nie gramy muzyki klasycznej, czy
tam rocka czy coś podobnego, gdzie tak nie wypada wyjść na scenę. A pomyśl
sobie, że jak się do tego jeszcze ruszamy to jest to mega wygodne (bo nie
czuję że mnie uwiera krok w jeansach;) a na dodatek strasznie gorąco się
robi jak gramy i dzięki tym ciuchom nie pocimy się aż tak bardzo.
W każdym razie nas strój wypada idealnie do tej sceny muzycznej, którą
tworzymy (;
Ano, drogi akustyku, pochwalę się ;P Grałem na combie Ashdown a chyba 100
wat? Nie wiem, wolałem się nie dobijać usłyszawszy jaki to wydaje
dźwięk… ALE, miałem za to super zajebiste przody LDMa!!!… ;(
A ruszamy się, tylko tego nie widać na zdjęciach ;p
E: W ogóle jak Ty oglądałeś nasz gig skoro tego nie widziałeś?! 😛
wy się ruszacie!? gdzie? :DDD
poza tym mieliście akustyka do d*py który nawet statywu do mikrofonu do stopy
nie mógł znaleźć.
ogólnie akustyk dał ciała na całej linii na koncercie.
Pochwal się lepiej czym nagłaśnialiśmy basy 😛
4 fota – are you fucking kidding me?
edit:
Ashdown 5 15. Właśnie na przodach brzmiałeś dużo lepiej niż na tym mule z
asha (dobrze, że w ogole miałeś przody :D)
Tak w ogóle nie oglądałem waszego gigu tylko klęczałem przed Tobą ;DDD
Normalnie te foty nasuwają mi jedno skojarzenie:
http://www.news.sky.com/sky-news/content/StaticFile/jpg/2009/Aug/Week2/15360026.jpg😀
zakwas, to się leczy ;P
faust, ano tak, pamiętam jak klęczałeś ]:->
gurf co ty gadasz, hardkory gra się tylko w spodenkach 😉
dobra, macie swój świat. 😉
latem, co to jest hica?
psińco prawda!
masz prawo grać w dresie tylko i wyłącznie jeśli jesteś z bydgoszczy i
grasz w zespole schizma!
ew jesteś z bostonu i grasz srogi beatdown
:DDD
mamy i jest zaje*isty.
http://www.pl.wiktionary.org/wiki/hica
🙂
aha. no to teraz odpowiadam, bo zrozumiałem – co to za koncert po którym
człek nie jest spocony i na którym nie ma żaru, upału, łotewa. 😉
Oj, oj… Nie koniecznie 😉
koncert poezji śpiewanej
quniq – ja się nie pociłem 😀
No chyba że jest to koncert poezji śpiewanej w aranżacji deathmetalowej
😉
A ja jestem tru!!! I to bardzo!!! 😛
Mojego posta ktoś zjadł 🙂
Nie jesteś tru. Tru ma długie hery i chodzi ciągle w glanach 🙂
Ale… ale ja jestem tru HARDKOR :PP A pomyśleć, że jeszcze niedawno miałem
długie włosy i chciałem glany nosić… ;P
A tobie Dex zjadło posta bo nie był trve. 😛
Hardkor też nie może być tru. Tru jest tylko black metal 😀
http://www.img815.imageshack.us/img815/8646/manowarare.jpgAre You fuckin kidding me? 😀
Hahahahahahahahahaha… miszcz!!!! 😀
To jest pedał a nie tru 😛
Nie udawaj, że nie zrozumiałeś dowcipu 🙁
Ostatnio robię w Rybniku więc mogę co niektórych dowcipów nie rozumieć 😉
Na szczęście nie słucham tego badziewu no i nie znam też tekstów także
miałem prawo nie zaczaić 🙂
a jak nosze białe adidasy to jestem tr\/ Kaluś? 😀
Jasne, że tak. Bo ja takie noszę.