Klaus Flouride [Dead Kennedys]

osoby klaus flouride dead kennedys
Prześmieszna osobowość, bas miał zawieszony dość nisko, ale co jak co
grać umiał!

Polecam pierwsza płytkę zespołu, fajnie ustawione brzmienie Jazz Bassa

Aż się boję pomyśleć ile ten jego bas jest dziś warty (a gra na nim
dalej), rocznik 1966 w rzadkim kolorze lake placid blue, chyba najwyższy model
jak na tamte czasy.

Podziel się swoją opinią

13 komentarzy

  1. Jazzik bardzo bardzo. DK w sumie tez dawało rade chociaż mi jakoś super tak
    do gustu nie przypadli.

  2. Centrala wyglada jakby wokól niej owinieto kabel 😆

    No Jazz Bass piekny jak cholera!!! Jedna z ladniejszych gitar jakie widzialem.
    Brzmienie ocenie jak posłucham 😆

  3. Myśle, że te nalepki w jego przypadku były trochę na pokaz 🙂 Oprocz tego
    jazz bassa miał też Jaguara VI, ale już czystego, którym pogrywał poza
    zespołem. 🙂

  4. @MPB: Nalepki, przypinki, naszywki- sprzęt dla ludzi z kompleksami

    Czemu tak sądzisz? 😛 CZy to kolejne pytanie z serii ,,Czemu ,,urof” kojarzy
    się z sikami? ” 😛

  5. A czy przypadkiem ten jazz nie był przemalowany na zielono potem?

    Bas w „Holiday in Cambodia”, to lubię!

    Naklejki powinien mieć prawie każdy szanujący się pankowiec 🙂

  6. @MPB: Nalepki, przypinki, naszywki- sprzęt dla ludzi z kompleksami

    jak tak czasem przeczytam, co alternatywnego napiszesz, to nie dość ze od razu
    mi się smiac chce, to do tego nie pojmuje jakie właśnie ty musisz mieć
    kompleksy.

    Tylko nie spinaj się od razu .

  7. Czemu jeszcze nie skomentowałem tego gościa?

    Świetny basista, kolejny „panczur” który udowadnia, że można grać w tym
    gatunku bardziej skomplikowane linie… I ten jego Jazz, ideał brzmienia Jazza
    jak dla mnie.

    EDIT: W tym roku jego legendarny bas po latach grania zaginął gdzieś w
    Brazylii. 🙁

Możliwość komentowania została wyłączona.