Basista Jethro Tull z IMO ich najlepszego okresu (Aqualung-Minstrel In A
Gallery).
Kultowy garniak w paski, przyjemne dla ucha, zostające w głowie partie, i
typowe w Jehtro zostawanie w cieniu Iana Andersona, kto nie zna niech
koniecznie nadrobi, dobra szkoła grania ciekawie w tle.
Hah mnie też ostatnio naszło na Jethro i „Aqualung” i „Thick as a brick” nie
przestają brzmieć w słuchawkach:)
Facet miał fazę na paski…
Dodajmy jeszcze „Songs From The Wood” i będą trzy najlepsze albumy Jethro 🙂
O właśnie, zajebisty album!
Z ostatnich basistów Tull ciekawą postacią postacią poza Davem Peggiem jest
Jonathan Noyce, byłem na trzech koncertach Jethro na których grał 🙂
Poniżej Dave