Gibson Thunderbird + próbki

gitara gibson thunderbird 1990

1526-thunder76-orangead200-ampeg810.

1535-3261231069_3be5590efa.
To pochwalę się i tu. Mam go od kwietnia, cieszy ucho i oko. 🙂

Rocznik ’90.

EDIT:

Próbki:

Prosto w linię (karta muzyczna zintegrowana), jeśli to będzie
niewystarczające, to powiedzcie, jak lepiej inaczej nagrać. Potem wrzucę do
audiogalerii. Próbki są bardzo ciche, volume sobie podkręćcie najpierw
🙂

Grałam na przystawce przygryfowej

Ustawienia:

-Tone na 10

Próbka 1: oba pickupy na 10

www.w786.wrzuta.pl/audio/aBHL0vimnI5/probka_1_-_obie

Próbka 2: Pickupy: gryf 10, mostek 0

www.w453.wrzuta.pl/audio/1RQW5BSzArq/probka_1_-_gryf

Próbka 3: Pickupy: mostek 10, gryf 0

www.w290.wrzuta.pl/audio/1ufYdLypWGY/probka_1_-_mostek

Inne ustawienia na specjalne życzenie 😀

Podziel się swoją opinią

65 komentarzy

  1. Aga powinnaś tez dodać, że te wszystkie legendy, ze leci na łeb na szyje,
    że nie gada tak jak powinien, że pęka w trzy d*py itd. itp. to tylko legendy
    (przynajmniej jak trzyma się ten egzemplarz) 😉

  2. Tak tak właśnie. Te wszystkie legendy, o których mówi Muzz można między
    bajki włożyć.

    Najwygodniejsze wiosło, na jakim grałam, nie leci mi na główkę (mam też
    nie śliski pasek), dla mnie fajnie wyważony, wygodny wąski gryf.

    Gada nawet na najgorszym sprzęcie, gada na hartke, na Warwickach, miernych
    Ashdown ach. I nawet na takim sprzęcie przebija się ładnie przez kapelę. A
    i tak moim ulubieńszym ustawieniem jest 100% przystawka przygryfowa, 75%
    przymostkowa, co daje tyle dołu, że czasem boję się o głośniki. 😉 Ma
    tyle dołu, że przebija spokojnie 5 strunowego Ibanez znajomego przestrojonego
    o 2 tony niżej. 🙂

  3. @Muzz: A ja go macałem przed Agą…;)))

    Dobrze, że przeczytałem drugi raz. Za pierwszym razem gdzieś mi się
    dopowiedziało “się z” 😉

  4. @MPB:

    @Muzz: A ja go macałem przed Agą…;)))

    Dobrze, że przeczytałem drugi raz. Za pierwszym razem gdzieś mi się dopowiedziało “się z” 😉

    Idąc tym tropem to sam oryginalny post może namieszać 😉

  5. Dobrze że nie różowy… Pewno jesteś ze ślunska specjalnie tylko po to
    żebym nie mógł pomacac. Basu, oczywista.

  6. @Aga: Właśnie tak.

    Ze Śląska 😀

    A nie zza Brynicy przypadkiem???

    Nie bluźnij 😉

  7. Muzz, ja Ci dam zza Brynicy 😛

    Całe życie na Śląsku mieszkam, prawie zawsze blisko Brynicy (w Piekarach),
    ale zawsze po właściwiej stronie. 🙂

    A teraz w Katowicach.

    PS: No właśnie, jaka szkoda, że przy profilach nie ma “skąd “.

  8. Siemianowice pozdrawiają Katowice :). A demka się nagrywa w Wojkowicach w maq.
    Polecam 🙂

  9. A niech wam będzie brzydki budyniek.;):P

    Chociaż nie, o dziwo większości się podoba. Bo bas ten wywołuje tylko
    silne uczucia, nie da się przejść koło niego obojętnie (mówię też o
    brzmieniu). Albo ktoś kocha, albo nienawidzi. 🙂

    Wygląda niewinnie, a gada tak, że… No właśnie kopie d*pę. 😀

    Kilka osób miało okazję wziąć go do ręki i uwielbiam widok człowieka,
    który go chwyta, zagra sobie te kilka dźwięków i ma takiego banana na
    twarzy, że sama radość nawet patrzeć. Muzz, Ciebie nie widziałam, ale
    chyba dobrze gadam?

    Chętnie nagram próbki, ale nie wiem, czy mam odpowiednie możliwości
    techniczne, żeby wyszło ok.

    Ten bas to moje nieplanowane dziecko. Nie planowałam w tym czasie zmiany
    gitary, ale oglądałam sobie necie z ciekawości na przyłość, ale
    przeważnie fendery jazzy. Czasem wpisywałam gibson, ale rzadko, bo i rzadko
    coś jest. Raz wpisałam zobaczyłam tego grzmotoptaka, ale mówię, a tam po
    co mi taki. Ale coś mnie przyciągnęło i wracałam do tej aukcji. Coraz
    poważniej się zastanawiałam. Pojechałam ograć i z nim wróciłam
    (wcześniej był właśnie Muzzy, który nie omieszkał zdać odpowiednią
    relację:)). To jest prawdziwa historia miłości od pierwszego wejrzenia.
    🙂

    A Kings of Leon, nie wiem, mnie to granie nie złapało za serce. Poznałam
    właśnie przez to, że kolo gra tam na grzmotoptaku.

  10. przy kings of leon rozchodzi się o to, że nagle są popularni, bo jedna
    płyta się wybiła. Parę numerów jest fajnych na nowej plycie, ale
    zdecydowanie polecam poprzednie. Nieważne, nie o tym.

    Bardzo chetnie posiadłbym grzmotoptaka – grałem raz (niestety na piątce) i
    miał przyjemny mulisty dźwięk. Brak mu co prawda preclowego thumpu ale daje,
    daje radę. 🙂

    to ten biały z vintage Kustom shopu? Jeśli tak, to Aga mam pytanie – stał
    tam jeszcze rickenbacker? (kopia oczywista)

    ed. dzięki bardzo.

  11. Nie lubię generalnie wioseł koloru kremowego, Thunderbird jest wiosłem z
    taką “true” naturą, ale wolałbym w tej wersji:

  12. szkoda że nie mieszkasz w Rzeszowie zostałbym Twoim mężem.

    to wiosło jest cholernie nieuniwersalne, ale to w nim jest mega:)

  13. Jednego męża już mam. Dwóch naprawdę bym nie chciała 😛

    Z tą uniwersalnością to jeszcze nie wiem, czy tak jest czy nie. Nauczyłam
    się, żeby nie dawać się zwieść steretypom i legendom, więc też w tym
    przypadku biorę do tego dystans. Póki co w blues rocku sprawdza się
    idealnie, w mocniejszym rocku też daje radę. Próbowałam ostatnio w
    delikatniejszym graniu (coś na granicy jazz funk) i w sumie brzmiało to
    fajnie, ale inaczej. I to mi się podobało.

  14. Za młodu strasznie się jarałem tymi gibsonami…

    Przeszlo gdy wzialem taki bas do łapy

    Tak czy inaczej gratki bo urody nie da się mu odmówić.

  15. wreszcie wiem na jakim wiośle pomykasz Aga 🙂 dobry wybór i ciekawie się
    prezentuje 🙂 próbki brzmienia gitarki mogłabyś zamieścić…

  16. Ja wolę czarne, ewentualnie podpalane i czerwone (wiśniowe ?!)- czerwonego
    thunderbirda jeszcze nie widzałem 🙂

  17. o, marecki zmienił awatar! widzę, że czarna płytka w dżezie 😉

    nie znata się, białe wiesła to jest to!

  18. Oczywiście postaram się nagrać próbki, bo nie o wygląd przecież tylko tu
    chodzi. 🙂

    Ale nie wiem, na ile mi się uda nagrać tak, żeby nie były zniekształcone,
    nie mam żadnej super karty dźwiękowej, mogę nagrać albo przez zooma b2
    albo przez piec Stagga, więc nie wiem, co z tego wyjdzie.

    Oczywiście białe wiosło ma to coś, czarne są oklepane 😛

  19. Białe wiosła są be. Ale jeśli miałbym wybierać między czarnym a białym
    to wybrałbym białe. Czarny kolor jest dość odpustowy, biały po prostu
    dziwny:P

Możliwość komentowania została wyłączona.