Formacja na Kubryku
Parę zdjęc z łódzkiego Kubryka. Graliśmy 14 maja, najpierw na przeglądzie w ŁDK potem w Gnieździe Piratów. Skończyło się wódką do 4 rano w bursie czy czym tam a potem śniadaniem w najklimatyczniejszym barze mlecznym jaki widziałem, niedaleko Fabrycznej. Notabene, gdy rozstawialiśmy się ze sprzętem w Gnieździe, podszedł do mnie pewien jegomośc (jak się okazało gitarzysta Hambawenah) i rzekł “Ty, ja cię znam, ty umarłeś miesiąc temu”…
11 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
youre doing it wrong 🙂
Dzięki temu kontrabasowi ludzie na pewno Cię nie zapomną po koncertach 😀
masz nagrania?
Dlaczego go trzymasz na kolanie?
hybryda jak się patrzy.
nigdy nie graliście na basie pionowo? 😛
Yyyyy….
W Bydgoszczy też jest Kubryk 🙂
Czy ja widzę Jurkiela i Jacka z SCoB?
Myślałem, że w Bdg graliście; jak Dex powiedział, Kubryk tyż u nas jest
🙂
Maciej S. – egzakli. Może mnie wezną do sekcji na okazjonalne koncerty…
Pod poprzednim wpisem w blogu moim jakoś nikt nie burzył się na mój stajl
gry 😛 Pionowo trzymam w szkole i kapeli ludowej, ile można.
To jest notabene powodem, dla którego usłyszałem “Ej, ty umarłeś miesiąc
temu”. Dopiero po chwili myślenia kuźwa, znów coś przegapiłem
wytłumaczono mi że chodzi o podobieństwo do Petera Steela 😡
Nawet ułożenie kontrabasu się zgadza 🙂
Niestety ostatnio musiałem ściąc włosy i szukam sobie nowego alter ego na
najbliższy czas :/ Jakieś propozycje, zanim wrócę do normalności?