David Phoenix Farrell – Linkin Park
Basista LP. Wirtuozem to on może nie jest (szczególnie teraz, kiedy zmienili
styl – bas trochę kuleje), ale jego bas na Hybrid Theory i Meteorze jest
całkiem przyjemny(moim zdaniem)
11 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Znam jeden riff , który jest fajny do zabawy z tego co gra i to wszystko, po za
tym jakoś LP z tymi gitarzystami grającymi jednym palcem oraz kolesiem z
syntezatorem mi się nie podoba.
heh, a ja go lubię, nie jest żadnym wirtuozem, gra proste, banalne rzeczy,
ale jak całe LP jest wg fajny 🙂 no i gra na MM :d
Hybrid Theory było fajne. Później było gorzej, a od płyty z Jay-Z
tragiczne. Ale w gimnazjum różnych się rzeczy słuchało: LP, Papa Roach,
Limp Bizkit… 😛
hehe! To samo co kolega wyżej, zarówno co do płyt jak i szkoły 😀
haha no ja to samo stwierdzam, że po Jaz-Z to kompletnie inna bajka
LP… n/c
A czy przypadkiem na „Hybrid Theory” nie grał za niego ktoś inny?
Nie porywa mnie ani trochę ten Feniks.
Ja bym w jednej linijce nie przytaczał LP i Papa Roach, Limp Bizkit. Ostatnie
2 zespoły maja bardzo dobrych basistów. :]
faktycznie gra prosto, ale w połączeniu z całą resztą bardzo przyjemnie i
klimatycznie (mówię o 2 pierwszych płytach, potem skończyłem gimnazjum :P)
to właśnie LP wprowadziło mnie w rockowe klimaty w dzieciństwie, … miłe
wspomnienia 😀
na hybrid garl inny typ bo on wtedy konczyl prawo;P
moim zdaniem nic nie wnosi do tego zespołu;PP