jak to ktoś zinterpretował: mina typu „masz coś do mojej siostry?!”
dopiero wtedy się przekonałem jakie można karpie strzelać machając
głową.
jak to ktoś zinterpretował: mina typu „masz coś do mojej siostry?!”
dopiero wtedy się przekonałem jakie można karpie strzelać machając
głową.
uwaga alkohol etylowy 😀
Piękny bas ;P Fajna ta kartka
Ależ chuderlak. 😀 Jedz więcej, ten bas większy od Ciebie.
tia, 52 kg miłości do muzyki przy 170 cm wzrostu 😛
Prawie tyle co ja. xD Ale facetowi to tyle nie przystoi ważyć. 😉
Do faceta mi brakuje z 20 kg i 10 cm wzrostu, ja smarkacz jestem 😛
już myslalem ze jestem najchudszy (179cm, 61 kg :P), ale ja mam 5 strun to mi
dodaje trochę szatana ;P
a ja … mam 70 i 170 wzrostu Bas mam na brzuchu xDD
Znam basiste który chowa się za gryfem od 5 ;p Tyle ze wymiata
niemiłosiernie.
a to nie ja 😀
fajne zdjecie, zabawna mina i dobry napis za Toba 😛
Hey! Ho! Lets go!
to ja lepiej nic mowic nie będę.
wazysz .. hmm… jakieś 40% mojej wagi.
nie każdy może być mezczyzna 😀
52kg/170cm…ktoś tu chyba śniadania nie jada. ja mam 20cm więcej ale masy
2razy tyle:P
tak w ogole to co Ty masz za sznurki? wygladaja jak od gitary…
to były chyba jakieś 40-95, GHS? Nie pamiętam, odkupiłem set do piątki od
basisty weselnego któremu nie podeszły i używał ich godzinę.
A śniadania nie jadam, wybieram sen ;]
Jak tak patrzę na to zdjęcie po 2 latach, to bez zmian została tylko waga…
a bas, kapela, włosy, technika, zarost, ciuchy… huhu, studia zmieniają
ludzi.
Dante – ja włosy zapuściłem ;).
dalej żeś taki chudziutki jak ja? 😀
Dante to zdjęcie w kultowym OŚwięcimskim internacie chemika?
Nie nie, kanciapa w szopie perkusisty pierwszej kapeli, pod Oświęcimiem 🙂