akurat z tego dziwnego nazwiska go kojarze żę grał w Nirvanie ..
i tyle. No geniusz to nie był.
Obiło mi się o uszy że Cobain montował linie basu do piosenek.
Liszu
To akurat nie znaczy, że basista był beznadziejny. Często jest tak, że kompozytor ma jakąś wizję całości i ją realizuje
Such O Dolsky
nie był zły. Wniknąłem nie tak dawno temu w jego linie – grał prosto, ale często np pod jednym w kółko granym riffem czy akordem gitary grał jakiś zmieniający się motyw, co sprawiało, że fajne rzeczy z harmonią się działy.
Hoo-Bee
Zawsze coś…
Chociaż te piosenki Nirany to na mój gust nędzne…
GAJOWY
Polityka? no to faktycznie marny finał. Zwłaszcza porównawszy z Davem Grohlem (z perkusisty przeobraził się w gitarmana-kompozytora-wokaliste i założył Foo Fighters-genialna grupa). Ale gibola ma fajnego 😉
GRUNT TO PODSTAWA
Jan Dżonattan Kwak
Jak dla mnie to właśnie był geniusz. W prostocie siła.
Domasz
I dla mnie też.
Basoofka_NET
Nirvany fajnie się uczyło jak się miało lat czternaście.
A jakbyście mieli coś koło dwóch metrów wzrostu to też byście tak nisko bas trzymali, szczególnie że to grzmotoptak był 😛
Domasz
Dla mnie nadal fajnie. Lat 16. 😀
kamilen
[quote=Kokoś]A jakbyście mieli coś koło dwóch metrów wzrostu to też byście tak nisko bas trzymali, szczególnie że to grzmotoptak był 😛
eeee Ja mam prawie 2m i bas trzymam dosyć wysoko. Raczej w okolicy pasa niż kolan 😛
No dobra, to są nieznaczne różnice gustu, jedni na kolanach, inni w pasie, a Tim Commerford (który też ma jakoś 1.90 cm) pod pachą 😛
Kizia
polityka? marnie koleś skończył 😛
Hey! Ho! Lets go!
jamek3
Ja słyszałem, że ten koleś po śmierci Kurta założył szkołę dla basistów gdzieś w USA… 😀
————————
Kostka też dla ludzi…
Immo
Z każdym tygodniem zaczynam co raz bardziej doceniać Novoselica.
Jego brzmienie jest bardzo typowe i od razu go się poznaje. Lubię tę surowość połączoną z fajnym łupnięciem i to granie zmiennych motywów… Dla niego stworzono T-Birda.
Co do polityki: Nie meijcie mu tego za złe, jest kolesiem urodzonym w Compton, do tego jest biały. To każdemu by się na psychę rzuciło… 😀
Ale nie skończył w polityce; rozczarował się nią i wrócił do grania w reaktywowanym zespole Flipper.
Czy przy imieniu i nazwisku basisty możecie dodać gdzie on gra tak byłoby
np. mnie dużo łatwiej
Część dodaje, część łamie regulamin.
Choć w sumie nie trudno użyć googli, ale… Nirvana. Po śmierci Kurta grał
jakiś punk przez chwile. Potem wmieszał się w politykę i już chyba nie
gra.
Grunge -> Punk -> Polityka? Eeee…
Oryginalnie 😉
Jest jedna rzecz , która go ogranicza….dlugos paska.
Gdyby pasek był dlozszy to by basem szurał po ziemi 😛
jedni lubią mieć na nosie bass a drudzy szurać nim po ziemi 😉
______________________________________________________________________________
Basista Brain Defect
akurat z tego dziwnego nazwiska go kojarze żę grał w Nirvanie ..
i tyle. No geniusz to nie był.
Obiło mi się o uszy że Cobain montował linie basu do piosenek.
To akurat nie znaczy, że basista był beznadziejny. Często jest tak, że
kompozytor ma jakąś wizję całości i ją realizuje
nie był zły. Wniknąłem nie tak dawno temu w jego linie – grał prosto, ale
często np pod jednym w kółko granym riffem czy akordem gitary grał jakiś
zmieniający się motyw, co sprawiało, że fajne rzeczy z harmonią się
działy.
Zawsze coś…
Chociaż te piosenki Nirany to na mój gust nędzne…
Polityka? no to faktycznie marny finał. Zwłaszcza porównawszy z Davem
Grohlem (z perkusisty przeobraził się w gitarmana-kompozytora-wokaliste i
założył Foo Fighters-genialna grupa). Ale gibola ma fajnego 😉
GRUNT TO PODSTAWA
Jak dla mnie to właśnie był geniusz. W prostocie siła.
I dla mnie też.
Nirvany fajnie się uczyło jak się miało lat czternaście.
A jakbyście mieli coś koło dwóch metrów wzrostu to też byście tak nisko
bas trzymali, szczególnie że to grzmotoptak był 😛
Dla mnie nadal fajnie. Lat 16. 😀
[quote=Kokoś]A jakbyście mieli coś koło dwóch metrów wzrostu to też
byście tak nisko bas trzymali, szczególnie że to grzmotoptak był 😛
eeee Ja mam prawie 2m i bas trzymam dosyć wysoko. Raczej w okolicy pasa niż
kolan 😛
___________________________________________________
s.t.f. (www.set-the-fire.za.pl)
No dobra, to są nieznaczne różnice gustu, jedni na kolanach, inni w pasie, a
Tim Commerford (który też ma jakoś 1.90 cm) pod pachą 😛
polityka? marnie koleś skończył 😛
Hey! Ho! Lets go!
Ja słyszałem, że ten koleś po śmierci Kurta założył szkołę dla
basistów gdzieś w USA… 😀
————————
Kostka też dla ludzi…
Z każdym tygodniem zaczynam co raz bardziej doceniać Novoselica.
Jego brzmienie jest bardzo typowe i od razu go się poznaje. Lubię tę
surowość połączoną z fajnym łupnięciem i to granie zmiennych motywów…
Dla niego stworzono T-Birda.
Co do polityki: Nie meijcie mu tego za złe, jest kolesiem urodzonym w Compton,
do tego jest biały. To każdemu by się na psychę rzuciło… 😀
Ale nie skończył w polityce; rozczarował się nią i wrócił do grania w
reaktywowanym zespole Flipper.