Kurcze, tyle razy widziałem te Edeny i nikt nie potrafił o nich czegokolwiek powiedzieć, a kosmicznie drogie się nie wydają, zacnie to gada??
A Dingwall cudny 😀
To zamiast oglądać wystarczy zapytać, wtedy ktoś będzie coś potrafił o nich powiedzieć. Bo na forum jest całkiem spora grupa ich obecnych i byłych userów. Są bardzo nierówne, mój wt400 z 97r grał lepiej i głośniej od wt400 z 99r. Ale też bardzo dobre, jakby na świecie zbrakło wzmacniaczy lampowych to wróciłbym pewnie do edena.
A dingwall to dopiero ciekawostka bo ich jest mało w kraju
Właśnie :D. To pierwszy Dingwall jakiego widzę w Polsce :d.
Kiedy grasz jakiś koncert we Wrocławiu, żeby móc obczaić? 🙂
@MPB miałem na myśli kilku sprzedawców w muzycznych na Podkarpaciu, spokojnie, potrafię rozmawiać z ludźmi 😀
Świetny zestaw. Zazdroszczę i gratuluję! 🙂
Miałem okazję zagrać na tym Dingwallu.. Przyznam, że nawet na zużytych strunach, małej kolumnie oraz Warwicku (head) brzmi nadal prze-potężnie.
Może kiedyś będzie mi dane ograć go na tym zestawie Edena? 😛
Pozdrawiam!
Tego Dingwalla to po pijaki zaprojektowali, że takie wszystko krzywe ^^?
@mariotd: Miałem okazję zagrać na tym Dingwallu.. Przyznam, że nawet na zużytych strunach, małej kolumnie oraz Warwicku (head) brzmi nadal prze-potężnie.
Może kiedyś będzie mi dane ograć go na tym zestawie Edena? 😛
Pozdrawiam!
tak tu kolega ma racje, był, ujrzał, pograł 🙂
Edena akurat nie było na stanie w domu, może next Time
Do Wrocka się nie wybieram, ja się trudnię graniem koncertów z wyżywieniem czyli wesel (w styczniu i lutym studniówek ]:-> ) także zapraszam do siebie na Żywiecczyznę 🙂
I do chałtur Dingwalla kupiłeś? 😀
No to niezły overkill :D.
@Damta: Tego Dingwalla to po pijaki zaprojektowali, że takie wszystko krzywe ^^?
+100 móją pierwszą myślą jak pierwszy raz ujrzałem Dingwalla było: „na trzeźwo raczej nie wziąłbym do ręki”:)
Ale z tego co czytam, to dość łatwo się idzie przyzwyczaić.
No i widać że porządni chałturnicy – widać za co się płaci. Davidy edeny, Orandże a nie LDMy. To trudno chałturą nazwać. Świetne gratki.
No proszę, przebiłeś moich paru znajomych z tym Dingwalem!
Z drugiej strony to nie wiem skąd Wasze zdziwienie chłopaki, nawet w takim dziurawym okręgu kaliskim są takie statki jak Fodera (prawdziwa, nie z Mielca!), Xotic, nie wspominając już o takich taniznach jak custom shopowy Fender.
Najlepsi muzycy grają wesela.
Raczej grający wesela mają najlepszy sprzęt 🙂 Z tego żyją i w to inwestują.
Zawsze zdarza mi się dissować chałturników grających na jakiś gównach na weseliskach. Jeśli ja nie zyje z tego i jest to jedno z moich hobby oczekuje że ten co z tego żyje pokaże jakaś klasę a nie jakieś g… .
Bamber, szacun za profi podejście do muzyki.
Zeznawaj mie tu tera jak wyglądała przesiadka na krzywe progi? Boli?
@MPB: Raczej grający wesela mają najlepszy sprzęt 🙂 Z tego żyją i w to inwestują.
Akurat w mojej okolicy jest tak jak napisałem.
Najlepsi muzycy.
Bamber fajne sprzęcicho:) ale jak się chce trzepać kasiorkę z wesel (a wiem że za jeden weekend nieraz wyjdzie prawie jak za miesiąc za najniższa krajową netto:P) to i w sprzęt trzeba inwestować żeby się na rynku trzymać i profesjonalnie chałturkę odpieprzyć;)
To tak, sprzęt mamy wszyscy taki a nie inny bo chcemy BRZMIEĆ, bez tego się nie da, na Podbeskidziu jest cała masa bardzo dobrych zespołów weselnych i żeby się utrzymać trzeba inwestować i przede wszystkim cały czas się rozwijać.
Jeśli chodzi o przesiadkę na krzywe progi w moim przypadku kilka godzin i po bólu.
Z racji że pracowałem w UPS’ie, miałem możliwość odebrać wiosło w sobotę o 6 rano, przyjechałem do domu, parę dźwięków i od razu na dwudniowe wesele, więc się wprawiłem 😀
Mam nadzieje że coś mnie zmobilizuje to napisania recenzji tego wiosła, pomyślimy
U mnie w świętokrzyskim również jest sporo zespołów grających na żywca na świetnym sprzęcie i na wysoki poziomie i co mnie bardzo cieszy wypadają powoli przez to z rynku zespoły midi…
Rzygłem.
@JJK: Rzygłem.
?
w najbliższej przyszłości chce to tego wszystkiego jeszcze dokupić parę efektów, jaki chorus, flanger, może jakieś Q od EHX
pewnie JJK liczył, że wchodząc w ten wątek zobaczy zwykłe graty, a nie Graty przez duże „G” 😀
@Kizia: pewnie JJK liczył, że wchodząc w ten wątek zobaczy zwykłe graty, a nie Graty przez duże „G” 😀
Grałem kiedyś na tym headzie – w życiu gorszego soundu nie słyszałem, poważnie. Gość miał do kompletu jazza V, jakaś mega wysoka półka (chciał za niego coś z 5k). Do kupy razem syf, że bym nie tknął kijem przez szmatę 🙂 A pawia puściłem na widok wiosła… Wieeeem, ch*ja się znam 😀
ten head odzywa się ładnie dopiero z końcówką Edena, to na pewno bo wcześniej miałem starego Cresta Ca6, który jest zajbisty, ale i tak nie dorównuje Edenowi,
do tego trzeba ten Head umieć ustawić, a najlepiej jak najmniej w nim kręcić co zresztą widać na zdjęciu i przede wszystkim dobre wiosło, jak to mówią z gówna bicza nie ukręcisz, jak postawisz nie wiadomo co, a podepniesz w to badziew to raczej nic z tego nie będzie, może ten Fender był kiepski, Fendery tak maja 😀
Mogę poprosić o nagrania tego Dingwalla? Nie muszą być nie-wiadomo-jakie. W sumie najbardziej zależy na brzmieniu struny B kciukiem i palcami :D.
A to jest taki preamp jak w wt800 siedzi?
@Kapral: Mogę poprosić o nagrania tego Dingwalla? Nie muszą być nie-wiadomo-jakie. W sumie najbardziej zależy na brzmieniu struny B kciukiem i palcami :D.
Będzie problem ale postaram się coś nagrać po weekendzie, wezmę cyfrę zespołu do domu, a ona ma opcje nagrywania bezpośrednio na pendrive i może coś się uda.
jeśli chodzi o preamp to podobno to to samo, ale pewny nie jestem
Super stack :). Gratulacje!
to ja poproszę kopię tego co sobie pan kapral zażyczyli, też mnie ciekawość zżera z ciamkaniem 🙂
Pytam o preamp bo miałem okazje grać na wt-800. zawodowy sprzęt! mocy od cholery brzmienie specyficzne;) ale zawodowe jednak mnie nie bardzo przypadło do gustu, może nie potrafiłem go ukręcić… Miałem edena na w sumie dwie próby i z utęsknieniem czekałem na mojego svt3pro aż wróci z małej naprawy;)
Eden, tak samo jak dingwall brzmią bardzo nowocześnie, ktoś kto lubi pomruk fendera i lampowe brzmienie niestety tutaj tego nie znajdzie 🙂
Każdy ma inne gusta, mnie np Fender nie podszedł kompletnie, jest zresztą na sprzedaż w stanie +bardzo dobrym
Kurcze, tyle razy widziałem te Edeny i nikt nie potrafił o nich czegokolwiek
powiedzieć, a kosmicznie drogie się nie wydają, zacnie to gada??
A Dingwall cudny 😀
To zamiast oglądać wystarczy zapytać, wtedy ktoś będzie coś potrafił o
nich powiedzieć. Bo na forum jest całkiem spora grupa ich obecnych i byłych
userów. Są bardzo nierówne, mój wt400 z 97r grał lepiej i głośniej od
wt400 z 99r. Ale też bardzo dobre, jakby na świecie zbrakło wzmacniaczy
lampowych to wróciłbym pewnie do edena.
A dingwall to dopiero ciekawostka bo ich jest mało w kraju
Właśnie :D. To pierwszy Dingwall jakiego widzę w Polsce :d.
Kiedy grasz jakiś koncert we Wrocławiu, żeby móc obczaić? 🙂
@MPB miałem na myśli kilku sprzedawców w muzycznych na Podkarpaciu,
spokojnie, potrafię rozmawiać z ludźmi 😀
Świetny zestaw. Zazdroszczę i gratuluję! 🙂
Miałem okazję zagrać na tym Dingwallu.. Przyznam, że nawet na zużytych
strunach, małej kolumnie oraz Warwicku (head) brzmi nadal prze-potężnie.
Może kiedyś będzie mi dane ograć go na tym zestawie Edena? 😛
Pozdrawiam!
Tego Dingwalla to po pijaki zaprojektowali, że takie wszystko krzywe ^^?
tak tu kolega ma racje, był, ujrzał, pograł 🙂
Edena akurat nie było na stanie w domu, może next Time
Do Wrocka się nie wybieram, ja się trudnię graniem koncertów z wyżywieniem
czyli wesel (w styczniu i lutym studniówek ]:-> ) także zapraszam do
siebie na Żywiecczyznę 🙂
I do chałtur Dingwalla kupiłeś? 😀
No to niezły overkill :D.
+100 móją pierwszą myślą jak pierwszy raz ujrzałem Dingwalla było: „na
trzeźwo raczej nie wziąłbym do ręki”:)
Ale z tego co czytam, to dość łatwo się idzie przyzwyczaić.
No i widać że porządni chałturnicy – widać za co się płaci. Davidy
edeny, Orandże a nie LDMy. To trudno chałturą nazwać. Świetne gratki.
No proszę, przebiłeś moich paru znajomych z tym Dingwalem!
Z drugiej strony to nie wiem skąd Wasze zdziwienie chłopaki, nawet w takim
dziurawym okręgu kaliskim są takie statki jak Fodera (prawdziwa, nie z
Mielca!), Xotic, nie wspominając już o takich taniznach jak custom shopowy
Fender.
Najlepsi muzycy grają wesela.
Raczej grający wesela mają najlepszy sprzęt 🙂 Z tego żyją i w to
inwestują.
Zawsze zdarza mi się dissować chałturników grających na jakiś gównach na
weseliskach. Jeśli ja nie zyje z tego i jest to jedno z moich hobby oczekuje
że ten co z tego żyje pokaże jakaś klasę a nie jakieś g… .
Bamber, szacun za profi podejście do muzyki.
Zeznawaj mie tu tera jak wyglądała przesiadka na krzywe progi? Boli?
Akurat w mojej okolicy jest tak jak napisałem.
Najlepsi muzycy.
Bamber fajne sprzęcicho:) ale jak się chce trzepać kasiorkę z wesel (a wiem
że za jeden weekend nieraz wyjdzie prawie jak za miesiąc za najniższa
krajową netto:P) to i w sprzęt trzeba inwestować żeby się na rynku
trzymać i profesjonalnie chałturkę odpieprzyć;)
To tak, sprzęt mamy wszyscy taki a nie inny bo chcemy BRZMIEĆ, bez tego się
nie da, na Podbeskidziu jest cała masa bardzo dobrych zespołów weselnych i
żeby się utrzymać trzeba inwestować i przede wszystkim cały czas się
rozwijać.
Jeśli chodzi o przesiadkę na krzywe progi w moim przypadku kilka godzin i po
bólu.
Z racji że pracowałem w UPS’ie, miałem możliwość odebrać wiosło w
sobotę o 6 rano, przyjechałem do domu, parę dźwięków i od razu na
dwudniowe wesele, więc się wprawiłem 😀
Mam nadzieje że coś mnie zmobilizuje to napisania recenzji tego wiosła,
pomyślimy
U mnie w świętokrzyskim również jest sporo zespołów grających na żywca
na świetnym sprzęcie i na wysoki poziomie i co mnie bardzo cieszy wypadają
powoli przez to z rynku zespoły midi…
Rzygłem.
?
w najbliższej przyszłości chce to tego wszystkiego jeszcze dokupić parę
efektów, jaki chorus, flanger, może jakieś Q od EHX
pewnie JJK liczył, że wchodząc w ten wątek zobaczy zwykłe graty, a nie
Graty przez duże „G” 😀
Grałem kiedyś na tym headzie – w życiu gorszego soundu nie słyszałem,
poważnie. Gość miał do kompletu jazza V, jakaś mega wysoka półka
(chciał za niego coś z 5k). Do kupy razem syf, że bym nie tknął kijem
przez szmatę 🙂 A pawia puściłem na widok wiosła… Wieeeem, ch*ja się
znam 😀
ten head odzywa się ładnie dopiero z końcówką Edena, to na pewno bo
wcześniej miałem starego Cresta Ca6, który jest zajbisty, ale i tak nie
dorównuje Edenowi,
do tego trzeba ten Head umieć ustawić, a najlepiej jak najmniej w nim
kręcić co zresztą widać na zdjęciu i przede wszystkim dobre wiosło, jak
to mówią z gówna bicza nie ukręcisz, jak postawisz nie wiadomo co, a
podepniesz w to badziew to raczej nic z tego nie będzie, może ten Fender był
kiepski, Fendery tak maja 😀
Mogę poprosić o nagrania tego Dingwalla? Nie muszą być nie-wiadomo-jakie. W
sumie najbardziej zależy na brzmieniu struny B kciukiem i palcami :D.
A to jest taki preamp jak w wt800 siedzi?
Będzie problem ale postaram się coś nagrać po weekendzie, wezmę cyfrę
zespołu do domu, a ona ma opcje nagrywania bezpośrednio na pendrive i może
coś się uda.
jeśli chodzi o preamp to podobno to to samo, ale pewny nie jestem
Super stack :). Gratulacje!
to ja poproszę kopię tego co sobie pan kapral zażyczyli, też mnie
ciekawość zżera z ciamkaniem 🙂
Pytam o preamp bo miałem okazje grać na wt-800. zawodowy sprzęt! mocy od
cholery brzmienie specyficzne;) ale zawodowe jednak mnie nie bardzo przypadło
do gustu, może nie potrafiłem go ukręcić… Miałem edena na w sumie dwie
próby i z utęsknieniem czekałem na mojego svt3pro aż wróci z małej
naprawy;)
Eden, tak samo jak dingwall brzmią bardzo nowocześnie, ktoś kto lubi pomruk
fendera i lampowe brzmienie niestety tutaj tego nie znajdzie 🙂
Każdy ma inne gusta, mnie np Fender nie podszedł kompletnie, jest zresztą na
sprzedaż w stanie +bardzo dobrym