Basista i wokalista rewelacyjnej stonerowej kapeli Sleep w dosyć niecodziennym wydaniu: ostatnia płyta (Dopesmoker) składa się z jednego nagrania na żywo oraz ponad godzinnego kawałka opartego na trzech riffach – nie każdy przez to przebrnie. Świetne, charakterystyczne brzmienie oraz cholernie ciężki i psychodeliczny klimat czynią ten zespół jednym z najbardziej charakterystycznych w całej tej stonerowej hałastrze. Ponadto Al razem z bębniarzem, Chrisem Hakiusem (którego w bieżącym roku zastąpił Emil Amos), serwują nam kupę dobrej muzyki w duecie Om. Długie, monotonne i hipnotyzujące utwory są czymś, co odrywa umysł od materii i wysyła go w miejsce, które nazywamy kosmosem.
![Lampowa „mikrofalówka” do ćwiczeń:]](https://basoofka.net/img/wzmacniacz/kustom-the-defender-5h-210x118.webp)
![Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp](https://basoofka.net/img/post/10307-kolumna_basowa_hc_0-210x118.webp)
![Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp](https://basoofka.net/img/post/10307-kolumna_basowa_hc-210x118.webp)
sledz: Ty słuchasz czegoś oprócz stonera? 😛
sludge! i doom! i będę Was tym katował!
po co? (:
Katuj do oporu 😀
Sleep wgniata w ziemię 🙂 a tak swoją drogą to ta kolumna i wzmacniacz to
wyglądają jak zielony odpowiednik Orangea nawet logo podbne 🙂 ale nie
kojarze tej firmy
___________________________
Charlie, dont surf!
… To jest (Green by) Matamp:
http://www.greenamps.com/green-amps-green-cabs.html
Niezłe parametry mają ich kolumny: Lodówka 2800W/4Ohm, kolumna 4×15
1800W/4Ohm. No i ceny też niczego sobie: wzmacniacz 180W (oczywiście full lampa)
2700$.
Jeśli to gada tak jak na nagraniach Sleep to będzie problemik: SVT czy takie
cudo 🙂
Fajnie :O
Stonerowcy i nie tylko: Koniecznie obczaić Om! To duet sekcji
rytmicznej ze Sleep, ich piętnastominutowe kompozycje wgniatają w ziemię!
Parę kawałków na fajny, przesterowany bas i parę w lżejszym klimacie.
Całość – czad.
Te kolumny to jedne z najfajniejszych kolumn jakie widziałem. Szkoda ,że
całych nie widać, ciekawie jak się w pełnej okazalości przy człowieku
prezentują
___________________________
Charlie, dont surf!
Wolałbym taką usłyszeć na żywo!
Jesssu, te kolumny są przerażające :O
Ale już wiem jak tsunami powstają – przez zespoły grające na takim
sprzęcie 😀
To są 4×12 czy 4×15?? Wydaje mi się że 12 ale nie jestem pewien
___________________________
Charlie, dont surf!
To są 4×15″.
http://www.blogs.guitarworld.com/metalkult/videos/om-the-metalkult-interview/
Komentarz do głowy
„WARNING – There is no quiet setting on this amp.
It is „Off”, ON LOUD, LOUDER, and LOUDER YET.
Pro Audio MONDO TOPLESS Volume !”
Przecież Reeder to błazen a Kyuss to kapela jednego kawałka.
http://www.img54.imageshack.us/img54/404/ombandnd2.jpgGdzie moja fota?
W d*pie =O. Gupiś i nie umiesz liknować, ot co. Poprawiłem,
nie dziękuj. Emsi
Śledź- edytuj posty 😛
dowcipniś – śledź
Nie słucham takiej muzyki, ale ten rickenbacker jest przepiekny!
Najładniejszy kolor :> a te piecyki ciekawie wyglądają :> strasznie
się z Orange kojarza 😀
KLIK
Jajo:
http://www.people.ee.ethz.ch/~andreas/orange_matamp_prototype/01_front.jpgMyślę, że widzisz o co chodzi.
Ten Green to jakaś odnoga Orendża czy jakaś jego kopia/replika/podróbka
(niepotrzebne skreślić)?
W ogóle na początku, na pierwszym zdjęciu przeczytałem nazwę firmy jako
„greed”… 🙂
No nie. Obczajcie: Green Matamp, Orange Matamp. Matamp to firma założona przez Mata Mathiasa,
który skonstruował pierwszy wzmacniacz Orange dla właściciela sklepu o tej
samej nazwie. Ich współpraca została zakończona: Mat kontynuował pod swoim
szyldem, Clifford Coope pod Orange. Green to też z początku wynalazek Mata
(więc nie kopia, lecz brat Orange). Jego synowie odziedziczyli firmę w
spuściźnie i ktoś tam udał się do USA. Później były już same intrygi i
polecam zainteresowanym powertować ich strony 😉
Eh, chciałem się podzielić swoim odkryciem, ale widzę, że nie tylko ja
słucham takiej muzy i Al już tu jest… 🙂
a i nawet przystojny ten basista 😀
Hey! Ho! Lets go!
No pięknie, chłopaki zbierają się do kupy na jeden koncert w Anglii :O
http://www.atpfestival.com/atp/Events/TheFansStrikeBack/LineUp/Sleep.php
No, to kto jedzie?
tak przeglądam tą basoofkę,
i, cholera Śledziu czy Ty dodałeś już tu wszystkich stonerowych bassmanów?
: P
przynajmniej nie widze kogoś kogo NIE dodałeś x D
Mógłbym wrzucać ich jeszcze dziesiątki ale mi się nie chcę. Jak dotąd
są ci „najpopularniejsi”, a basistów co fajniejszych kapel-kąsków nie
wrzucam, bo jestem próżny i fajną muzykę zatrzymuję dla siebie. Poza tym
nie dostaje już pięć punktów od fotki ;P
a jednak mógłbyś „rzucić” kiedyś jakąś dobrą kapelką początkującemu
stonerowcowi ; )
chwilowo żyje tylko na „Zadaniu Domowym” [czyli dwoma płytami dvd, które
nagrał mi Sikorski] : P
przepraszam za offy.
Look onto the rays of the new stoner sun rising!
Spodobał mi się ten sleep, podrzuci ktoś jakieś inne kapele tego typu?
podejdź na IRC i zapytaj, dostaniesz wysyp 😀 Kyuss?
No akurat Sleep się bardzo wyróżnia na tle innych zespołów na tej scenie.
Ja polecam zerknąć, co robili Al z Chrisem oraz Matt po rozpadzie Sleep.
Lubię stoner & doom, ale SLEEP po płycie „Sleeps Holy Mountain” (special
greetings to Alejandro Jodorowsky!) stało się dla mnie zbyt monotonne … i to
nie w sposób psychodeliczny i hipnotyzujący, jak genialne Sunn o)) czy
niektóre płyty Boris, tylko nudny i prostacki. Anyway chłopaki grali tez na
starych Laneyach – wiadomo, sprzęt Black Sabbath!
Proszę Cię :D.
Płyta Dopesmoker / Jerusalem (tak naprawdę to jest jeden materiał, tylko
różnie zmiksowany), to jest KREDO stonera, cała muzyka mogła by się na tym
albumie zacząć i skończyć, jest idealny.
Może go po prostu nie rozumiesz? 😀
Ja go nie rozumiem, proszę o wytłumaczenie! 😀
Dołączam się do prośby 🙂
Wczoraj całkiem przypadkiem Kapral zapodał mi Om. To jest k****
przerażająco przezajebiste! O ile znałem Sleep i jest mega, tak to co się
wyprawia w duecie tych panów jest obłędne.
To jest prawda.
Sam gram teraz w duecie bas + bębny i chciałem uderzyć jakiś stoner-doom i
jak usłyszałem to, to wiedziałem już na czym się wzorować.
Wojciu – jestem oryginalniejszy. Montuję skład 2x bas + bębny :-D! I też
będziem napierniczać stoner.
Za rok wymienimy się demówkami 😉
Sleep miażdży suty, ale to Om jest dla mnie kwintesencją tego, co lubię w
doomowo-drone’owych klimatach, szczególnie, że tu dochodzi jeszcze element
„world music”. „State of Non-Return” siedzi mi w głowie od kilku dni niemal
bez przerwy.
Cisneros jest rewelacyjnym basistą (muzykiem, ogólnie), a jego sprzęt…
Ostatnio gdzieś na Fejsie wrzucili foto jego stacku i jakiś smutny koleżka
dziwił się: „Czy on nie wie, że mógłby się wpiąć w PA?”. -_-„
Takie czasy
Ze mnie też się śmieją z powodu wielkich gratów.
Al rządzi, a co najlepsze będzie nowa płyta SLEEP 🙂 jednego nowego songu
można już posłuchać w sieci.
O, to jest to foto z Fejsa właśnie.