Carl Auge – His Hero Is Gone, Drain The Sky

Załączniki

Specyficzne granie – niby podaje się, że His Hero Is Gone to crust punk, ale
mnóstwo tam wpływów sludge’u właśnie, co bardzo fajnie urozmaica ich
muzykę. Brzmienie basu siada mi idealnie; jest tłusto z odpowiednią porcją
syfu – polecam wszystkim fanom brudnego, paranoicznego grania.

"His hero is gone - Leash" "His Hero Is Gone - Monuments to Thieves"

Ocena Społeczności :


Ocena: ☆ 4.0 Głosujących: 3

Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.

Komentarzy: 4

  1. Gdybyś zamiast precla trzymał stratocastera powiedziałbym że Borysewicz :P
    Wash
  2. Kurna, jak kiedyś stroniłem od takiej muzy tak teraz wchodzi elegancko.
    Pewnie przez ten przesyt reggae przez ostatnie 3 lata :D
    Wojciu
  3. Kto słucha rege, ten rucha kolege. Dopuszczalne jest tylko Rege Kobonga :)
    JJK
  4. @JJK: Kto słucha rege, ten rucha kolege. Dopuszczalne jest tylko Rege Kobonga :)




    Tak, a rasta się po d*pie chlasta :) Nie jestem urodzonym rastamanem, reggae
    tylko gram, nie słucham nałogowo :) Ja wychowany na ciężkiej muzyce jestem,
    a że w okolicy takich kapel nie było, to trzabyło brać co było :)

    A co do Kobonga to owszem, przyznaję - kawałek z wygarem :)
    Wojciu