Galeria

backline

1633-dsc00136-590x395.Backline ściemniany.

www.i86.photobucket.com/albums/k105/mark_norwine/fake-stacks.jpg

Backline Green Day (paczki zwrócone do publiki nie są podłączone)

KLIK

Geddy Lee i jego kurczakowy backline (sam ciupie przez di i preampy)

www.bandweblogs.com/geddyleerushpic.jpg

Kup swój backline marzeń!

I jeszcze jedno – przypatrzcie się, czy te stacki marshalla nie wydają wam
się ciut płytkie (zdjecie pod linkiem, bo za duże, żeby tu wrzucać)

www.bossarea.com/forum/uploaded/bossarea/Immortal_hellfest.jpg

15 komentarzy

  1. mazdah

    Cóż, pierwsze zdjęcie i ostatnie to właśnie ta sama kapela :]

  2. flaj

    @mazdah: Cóż, pierwsze zdjęcie i ostatnie to właśnie ta sama kapela :]

    Łazimy po tych samych forach 🙂 Immortal bodajże się nazywają.

  3. WoWR

    Jestem ciekaw czy fani zdają sobie z tego sprawe.

  4. flaj

    @WoWR: Jestem ciekaw czy fani zdają sobie z tego sprawe.

    Jak jest młócka z PA to co się będą przejmowali 🙂 A wygląda imponująco.

  5. mazdah

    @WoWR: Jestem ciekaw czy fani zdają sobie z tego sprawe.

    Zarówno zespół jak i muzyka są równie autentyczne co ten backline. Fanom
    to nie przeszkadza 😛

  6. witt

    Cóż, każdy dekoruje sobie scenę jak chce, rock&roll umarł itp itd, czy
    ja wiem, raczej ekonomia żyje i ma się dobrze

    edit: ja bym wolał w miejsce tych marshalli zobaczyć jakieś ciekawe grafiki,
    animacje itp, Geedy dobrze zrobił, że umieścił na scenie pralki i
    kurczakownię, szczery facet

  7. Dante Morius

    Scena musi wyglądać 😉 Niektóre kapele robią spektakle, scenerie, inne
    nawalą 150 kolumn i też wygląda potężnie 😀

    Geddy przynajmniej z jajem to wykonał :D:D:D

  8. Basoofka_NET

    I pomyśleć, że panowie z Genesis za czasów Petera Gabriela (właściwie
    odkąd zaczęli koncertować z końcem lat 60), starali się robić wszystko,
    żeby nie było widać nagłośnienia (gęsta siatka, na którą padało
    ultrafioletowe światło robiła swoje). Chcieli pokazać, że to muzyka i to
    co się dzieje na scenie jest najważniejsze a nie to, czym się
    nagłaśniają.

    Tacy jak ci na górze to banda błaznów:D (Nie liczę G.Lee bo i tak został
    tu postawiony dla kontrastu).

  9. bolem

    ja nie mam zielonego pojecia po co takie coś robic. No zupelnie nie wiem i nie
    miesci mi się to w głowie. To jest rownie szczere jak playback, lol

  10. kovaln

    ZZ top chyba też 🙂

  11. Dante Morius

    Bo bracia Gibbons prawdziwe paki 4×12 chowają pod brodą

  12. Don Chezare

    Po co? Nie chodzi tyle o szpan tylko o sponzoring. Widac logo producenta i to
    przebija się do podświadomości. Podobno.

  13. KrzysztofK

    Nie podobno, tylko na pewno. Firma sponsoruje trasę i wymaga aby jej produkty
    były widoczne. Nie ważne co gra. Ważne, że wygląda.A w grę wchodzą
    ogromne gaże dla artysty. A czego się nie zrobi dla pieniędzy?

    Wielokrotnie idąc na koncert live, widzimy artystę z odrapanym instrumentem,
    który brzmi tak jak na płycie. A co jest w teledysku. Zupełnie inny
    instrument, zupełnie inna firma. Dlaczego? Bo oni płacą.

  14. Dante Morius

    Cóż, póki muzyka na tym nie cierpli, to o co się tak spinać?:D

  15. KrzysztofK

    Jasne. Nic nie przebije koncertu „Live”. Nie ważne co stoi za plecami, liczy
    się feeling, talent i charyzma.

Inni czytali również