jest spoko, ale mimo wszystko chyba combo trochę wyzej niż bas 😀 choc slyszalem praktycznie same pozytywy o nim 😀 pozdrawiam !
Ja jestem całkowicie zadowolony z brzmienia Washa – bardzo silny sygnał, takie bardzo hardcorowe 😛 Jeszcze tylko struny muszę wymienić i przester zakupić. Dziękuję za komentarz!
Też zastanawiam się nad tym Washem 😉
Jak grasz ciężką muzykę i nie masz pieniędzy na nic innego – polecam. Zainwestuj jednak w XB 125B 🙂
Teraz mam Epiphone EB-0, opłaca się przejść na washa ? Czy mała różnica jakościowao-dźwiękowa itp. ? ;p Jak sądzicie ? 😉 O washu. dużo dobrego tu na forum się głosi.
EB-0 muli, muli i muli. Wash ma bardziej wszechstronne brzmienie.
Co w moim odczuciu jest minusem, bo ile można mieć uniwersalnych basów? 😀
Ale obiektywnie patrząc, do ciężkiego łojenia EB-0 słabo się nadaje, prędzej do bluesa czy reggae.
Spoko, kupuje Washa ! : D ,ale 4 strunowego ;p
Mógł by się ktoś wypowiedzieć na temat tego washa, kto na nim gra jakiś dłuższy czas ? Czy po roku nie zacznie się sypać ?
Słyszałem ,że czasem się jakieś wadliwe trafiają…
Z góry dzięki za pomoc 😉
Nie posypie się po roku – co prawda jeden potencjometr dziwnie chodzi, ale reszta super.
Ja gram na nim ponad rok i jest super. Tylko jeśli chcesz grać wesołą sielską muzyk,ę to go nie kupuj ma bardzo ciężkie brzmienie.
PS. Ta gitara jest bardzo wytrzymała.
Szwem, bierz – nie wahaj się. Gram na tym basie od ok 4 lat. Mogę powiedzieć o nim wiele ale na pewno nie to, ze się sypie…:)
Nowy wymaga małej regulacji ale warto, zwłaszcza w tym przedziale cenowym.
jest spoko, ale mimo wszystko chyba combo trochę wyzej niż bas 😀 choc
slyszalem praktycznie same pozytywy o nim 😀 pozdrawiam !
Ja jestem całkowicie zadowolony z brzmienia Washa – bardzo silny sygnał,
takie bardzo hardcorowe 😛 Jeszcze tylko struny muszę wymienić i przester
zakupić. Dziękuję za komentarz!
Też zastanawiam się nad tym Washem 😉
Jak grasz ciężką muzykę i nie masz pieniędzy na nic innego – polecam.
Zainwestuj jednak w XB 125B 🙂
Teraz mam Epiphone EB-0, opłaca się przejść na washa ? Czy mała różnica
jakościowao-dźwiękowa itp. ? ;p Jak sądzicie ? 😉 O washu. dużo dobrego tu
na forum się głosi.
EB-0 muli, muli i muli. Wash ma bardziej wszechstronne brzmienie.
Co w moim odczuciu jest minusem, bo ile można mieć uniwersalnych basów?
😀
Ale obiektywnie patrząc, do ciężkiego łojenia EB-0 słabo się nadaje,
prędzej do bluesa czy reggae.
Spoko, kupuje Washa ! : D ,ale 4 strunowego ;p
Mógł by się ktoś wypowiedzieć na temat tego washa, kto na nim gra jakiś
dłuższy czas ? Czy po roku nie zacznie się sypać ?
Słyszałem ,że czasem się jakieś wadliwe trafiają…
Z góry dzięki za pomoc 😉
Nie posypie się po roku – co prawda jeden potencjometr dziwnie chodzi, ale
reszta super.
Ja gram na nim ponad rok i jest super. Tylko jeśli chcesz grać wesołą
sielską muzyk,ę to go nie kupuj ma bardzo ciężkie brzmienie.
PS. Ta gitara jest bardzo wytrzymała.
Szwem, bierz – nie wahaj się. Gram na tym basie od ok 4 lat. Mogę powiedzieć
o nim wiele ale na pewno nie to, ze się sypie…:)
Nowy wymaga małej regulacji ale warto, zwłaszcza w tym przedziale
cenowym.
Hej.